Reklama

gadu-gadu z księdzem

Gdzie jest w końcu Dobry Łotr?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnio katecheta przeczytał nam fragment Ewangelii o Dobrym Łotrze, wiszącym na krzyżu obok Chrystusa. (Na pewno Ksiądz zna to, nawet ja znam, he, he!) Jezus powiedział mu: „Zaprawdę powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju”.
I tu pojawia się mój problem związany ze słowem „dziś”. W kościele słyszę, że „... ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał, wstąpił na niebiosa...”. Jak na mój rozum jest to ze sobą sprzeczne. Jak Jezus mógł obiecać temu człowiekowi, że razem z Nim będzie dziś w raju, jak po śmierci zstąpił do piekła, aby wybawić dusze i otworzyć im bramy nieba? Do raju trafił dopiero trzeciego dnia, więc coś mi tu nie gra. Mogłabym prosić, aby Ksiądz mi wytłumaczył, o co w tym chodzi, tak na chłopski rozum, bo jakby nie było jestem teraz przekonana, że Ewangelia lub Kościół coś fałszują i to nie jest miłe. Księża przestają mnie już lubić, bo chyba nie wiedzą, jak to wytłumaczyć, a ja, niestety, nie wierzę na oślep.
Agata

Zacznę może od samego końca. Jeśli nawet Cię nie przekonam, to pamiętaj, że Cię lubię! Bardzo lubię młodych ludzi, którym nie jest obojętne, w co wierzą, i zadają sobie trud wyjaśniania wszystkich wątpliwości. Dobrze by to było, żeby całą rzeczywistość wiary dało się tłumaczyć „na chłopski rozum”, tylko czy byłaby to jeszcze wiara? „Chłopski rozum” nie umie sobie przecież poradzić choćby z tym, że Bóg jest jeden, ale w trzech Osobach, że w białym opłatku chleba naprawdę jest żywy i prawdziwy Bóg. Na „chłopski rozum” trudno jest zrozumieć, że w niebie nie musi być nudno, i w ogóle - co mogą tam robić ludzie. „Chłopski rozum” ma to do siebie, że chciałby porządek Boski sprowadzić do ludzkiego myślenia, tyle że często człowiek jest zbyt ograniczony, aby objąć swoim rozumieniem to, co Boskie. Jednym z takich niepojętych zjawisk jest dla nas, ludzi, problem czasu. Czas, dla mnie, historycznego człowieka, wyznacza to, co było, co jest i co będzie. Czas Boga jest inny. On się nie starzeje i nie zmienia, żyje tylko w jednym wymiarze, w jakimś swoim Bożym „teraz”. Od poczęcia i narodzenia aż do zmartwychwstania Jezus Chrystus, Syn Boży, wszedł w nasze wymiary czasu: miał swoje dzieciństwo i wiek młodzieńczy, jednego dnia był nad Jeziorem Galilejskim, a innego na górze Tabor. Z naszej, ludzkiej, perspektywy - miał więc wtedy swoją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. W kategoriach naszego, ludzkiego, pojmowania czasu toczyły się również najważniejsze wydarzenia zbawcze Chrystusa. Wiemy, że w czwartek była Ostatnia Wieczerza, w piątek - Męka i Śmierć, a po trzech dniach odnaleziono pusty grób, który był świadkiem Jego Zmartwychwstania. Korzystając z ludzkiej perspektywy czasu, Kościół wyznaje wiarę w historyczność Jezusa i dziejące się w historii (w czasie) wszystkie Jego zbawcze działania. Z perspektywy samego Chrystusa najwyraźniej czas nie dzieli się po ludzku, dla Niego wszystko jest jednym „dziś”. Zauważ, że to nie ludzie mówią do dobrego łotra, że jeszcze dziś, to znaczy w piątek konkretnego roku, będzie w raju, ale są to słowa Chrystusa. Z tego powodu nie możemy odczytywać tego „dziś” tak materialnie i „po ludzku”. W Piśmie Świętym słowo „dziś” wypowiadane przez Pana Boga ma zupełnie inne znaczenie. Autor Listu do Hebrajczyków pisze m.in.: „Uważajcie, bracia, aby nie było w kimś z was przewrotnego serca niewiary, której skutkiem jest odstąpienie od Boga żywego, lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co zwie się «dziś», aby żaden z was nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu” (por. Hbr 3, 12-13). W tym tekście słowo „dziś” oznacza jakieś wieczne trwanie w jedności z Bogiem, w którym historyczny czas zmienia się w wieczność. Wierzę, że Jezus mówiąc do dobrego łotra, że jeszcze dziś będzie z Nim w raju, nie chciał mu powiedzieć tylko o dacie jego przejścia do wieczności, ale o włączeniu go w owo Boskie, wieczne „dziś”.

Zachęcamy naszych Czytelników do dzielenia się swoimi wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi wiary. Na niektóre z nich postaramy się znaleźć odpowiedź. Na naszych stronach internetowych (www.niedziela.pl) jest też specjalny adres, pod który można napisać w każdej sprawie: pytania@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek w Brukseli: Europa potrzebuje Belgii

2024-09-27 11:08

[ TEMATY ]

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

PAP/EPA/OLIVIER HOSLET / POOL

"Europa potrzebuje Belgii, aby kontynuować drogę pokoju i braterstwa między tworzącymi ją narodami" - powiedział papież Franciszek spotykając się z władzami, przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego i korpusem dyplomatycznym na Zamku Królewskim Laeken w Brukseli.

Dziękuję Waszej Królewskiej Mości za serdeczne powitanie i uprzejme słowa pozdrowienia. Bardzo się cieszę, że mogę odwiedzić Belgię. Kiedy myśli się o tym kraju, jednocześnie przywołuje się coś małego i wielkiego, kraj zachodni a jednocześnie centralny, jakby był bijącym sercem gigantycznego organizmu.
CZYTAJ DALEJ

Niespodziewana wizyta papieża w Domu św. Józefa

2024-09-27 19:24

[ TEMATY ]

osoby starsze

bieda

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

VATICAN MEDIA Divisione Foto

Niespodziewana wizyta papieża w Domu św. Józefa

Niespodziewana wizyta papieża w Domu św. Józefa

Po zakończeniu spotkania z władzami w zamku Laeken Ojciec Święty niespodziewanie udał się do Domu Świętego Józefa w Brukseli, gdzie mieszkają osoby starsze, znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej. Opiekują się nimi Małe Siostry Ubogich.

Wizytę poza programem Franciszek wygospodarował w czasie, który miał być przeznaczony na odpoczynek. Gdy Małe Siostry Ubogich witały Franciszka, dziękując mu za niespodziankę, ten odparł, że uczynił to z radością. Papieża przywitał dźwięk gitary i piosenka wykonywana przez podopiecznych ośrodka, w którym mieszkają osoby starsze z poważnymi chorobami, opóźnieniami poznawczymi i problemami finansowymi. Dom od ponad wieku przyjmuje potrzebujących i zapewnia im opiekę. Jest też miejscem łagodzącym samotność i odrzucenia, tak jak chciała tego założycielka, św. Maria od Krzyża (Joanna Jugan).
CZYTAJ DALEJ

Nowa kapsuła czasu trafiła na Wieżę Zegarową katedry na Wawelu

2024-09-27 20:36

[ TEMATY ]

kapsuła czasu

katedra na Wawelu

wieża zegarowa

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Nowa kapsuła czau

Nowa kapsuła czau

- Wydarzenie prawdziwie historyczne. Coś się zamknęło, tzn. historia poprzedniego odnowienia Wieży Zegarowej. Zaczyna się nowa i stąd nowa kapsuła czasu. Nie wiemy, kiedy ona będzie odkryta. Ufamy Bożej Opatrzności, że będą to wydarzenia sprzyjające dobrym dziejom katedry na Wawelu – mówił abp Marek Jędraszewski przed uroczystym zapakowaniem miedzianych tub – kapsuł czasu, które 27 września trafiły na szczyt Wieży Zegarowej. Jedna z nich pochodzi z 1716 r., najnowsza jest zapisem 2024 r.

„Na wieczną rzeczy pamiątkę, aby to, co najbardziej godne przekazania przyszłym pokoleniom nie zostało zatracone” – tymi słowami rozpoczyna się dokument, który podpisany przez metropolitę krakowskiego, abp. Marka Jędraszewskiego, dziekana kapituły katedralnej, ks. Jacka Urbana i proboszcza katedry, ks. Pawła Barana wraz z pamiątkowymi medalami znalazł się w piątkowe przedpołudnie w nowej kapsule czasu. Trafiła ona na Wieżę Zegarową w towarzystwie poprzedniej tuby z roku 1716.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję