Reklama

Niedziela Legnicka

Biskup legnicki z wizytą u uchodźców w Piechowicach

Dzień 4 kwietnia 2022r., był dniem odwiedzin szczególnych gości w Piechowicach. Z wizytą przybył biskup legnicki Andrzej Siemieniewski wraz z wiceminister edukacji Marzeną Machałek. W spotkaniu wzięli udział także dyrektor Caritas diecezjalnej ks. Rober Serafin i burmistrz Piechowic Jacek Kubielski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Wiemy że sprowadziły was tutaj bardzo trudne i dramatyczne przeżycia z waszych stron, ale dla nas jest wielka radością mieć was tutaj między nami. Na pewno z powodu tej radości tutejsi mieszkańcy, wolontariusze tak chętnie zaczęli wam pomagać. Na pewno cieszy się też Kościół i dyrektor Caritasu, to przecież znak że Kościół też o was myśli i też chce z radością pomóc. A na dzieci mniejsze i większe, też z radością czeka szkoła. Tej radości chcemy i od was zaczerpnąć i posłuchać tego, co macie do pokazania i powiedzenia – mówił Biskup legnicki witając się z wszystkimi.

Po spotkaniu z osobami zarządzającymi ośrodkiem, woluntariuszami, odwiedzeniu kilku miejsc w których mieszkają uchodźcy, wysłuchaniu małego występu artystycznego przygotowanego z udziałem dzieci i dorosłych na który złożyły się hymn Ukrainy, Polski i piosenka „Barka”, wysłuchaniu głosów osób dzielących się swoimi wspomnieniami, a także wypowiadającymi słowa podziękowań, był też czas na podsumowanie spotkania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Słyszymy dzisiaj wspomnienia osób z ich tragicznej przeszłości i z drogi ze swojej Ojczyzny do tego miejsca. Obok tych smutnych wspomnień, pojawiają się także te radośniejsze, konkretne myśli o przyszłości, dotyczące pracy, szkoły, szukania samodzielnego zakwaterowania, tak by nie musieli się czuć w Polsce jako goście, ale jako nasi sąsiedzi, żyjąc, pracując, modląc się wśród nas. To wszystko się dzisiaj tutaj łączy – mówił biskup Siemieniewski.

- Wśród uchodźców którzy tutaj przyjechali z ogarniętą wojną Ukrainy, widzimy łzy w oczach kiedy wspominają te tragiczne minione wydarzenia. Ale widzimy też łzy szczęścia i uśmiech, które wyrażają wdzięczność i serdeczność za to, że tu znaleźli to nowe miejsce. Za to chcę podziękować diecezji legnickiej, Biskupowi legnickiemu, ks. dyrektorowi Caritas legnickiej wszystkim wolontariuszom którzy tak szybko zorganizowali to miejsce - mówiła minister Marzena Machałek

Słowa podziękowań wypowiedział dyrektor Caritas diecezjalnej, ks. Robert Serafin, zaznaczając że to wszystko co do tej pory udało się zorganizować w tym i innych miejscach, diecezja zawdzięcza ludziom dobrej woli i wielu darczyńcom. Wśród nich są nie tylko mieszkańcy diecezji ale i spoza niej. Caritas obejmuje pomocą 5 ośrodków związanych z diecezją. - Bardzo serdecznie dziękuję tutejszym mieszkańcom Piechowic, którzy od razu starali się okazać tu jak największą pomoc, służąc pracą, przywożąc potrzebne produkty i pomagając w inny sposób. Każdy rodzaj pomocy przekazywanej naszej Caritas diecezjalnej, jest jak najlepiej wykorzystywana wobec uchodźców którzy przebywają na naszym terenie – mówił ks. dyrektor.

Reklama

W rozmowach z uchodźcami, poruszony został m.in. temat edukacji, szczególnie tych najmłodszych. Co prawda dzieci, młodzież i chętni dorośli mogą już od ponad 2 tygodni korzystać z nauki jęz. polskiego, zorganizowanego przez Caritas, ale pytano minister Machałek, czy byłaby możliwość nauczania szkolnego najmłodszych na terenie ośrodka. Odpowiedziała że taką możliwość dają oddziały przygotowawcze, które mogą zostać powołane po uzgodnieniu z samorządami lokalnymi i spełnieniu odpowiednich warunków.

Caritas stwarza też warunki zatrudnienia na terenie samego ośrodka, w kuchni, czy też prowadzeniu lokalnej kawiarni, w której mieszkańcy widzą możliwość zaproszenia, ugoszczenia i zapoznania się bliżej z mieszkańcami miejscowości.

Ośrodek w Piechowicach, został wynajęty przez diecezjalną Caritas i na początku działania przyjął 60 osób. Obecnie jest już ich ponad 80, a docelowo planuje się przyjęcie około 100. W przeważającej większości są to matki z dziećmi. Korzystającymi z ośrodka są mieszkańcy Kijowa, Charkowa, Żytomierza i innych, mniejszych okolicznych miejscowości.


   

2022-04-05 09:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukochany Syn

2025-01-07 11:21

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

ks. Dariusz Kowalczyk

Adobe Stock

Kiedy przypatrzymy się ludzkim historiom, dostrzeżemy nierzadko problem nieznajomości ojca. Zdarza się, że zmarł, zanim urodziło się jego dziecko, lub odszedł w okresie nieświadomości swego syna lub swej córki.

Te przypadki są niewątpliwie bolesne, aczkolwiek można je zrozumieć lub jakoś łatwiej zaakceptować. Bywają jednak sytuacje o wiele trudniejsze, gdy ojcostwo z różnych względów jest niemożliwe do ustalenia albo gdy ojciec świadomie odchodzi od żony czy matki swoich dzieci, porzuca je i odcina się całkowicie od osób, dla których powinien być niemal najważniejszy na świecie. Słyszy się także o przypadkach różnie motywowanego wyrzekania się potomstwa. Takie historie jawią się jako niezwykle bolesne, a czasem wręcz tragiczne. Dziecko wie, że ojciec gdzieś jest, chce z nim nawiązać kontakt, potrzebuje go, pragnie go nad życie, a jednak jakiś przedziwny opór wewnętrzny ojca sprawia, że napotyka ono mur nie do przejścia. Osoby żyjące z taką historią często uznają ją za najtrudniejsze doświadczenie. Upływ czasu niewiele zmienia, a czasem wręcz pomnaża traumę. Znajomość ojca, możliwość poznania jego twarzy, nawet krótkie spotkanie z nim, przekonanie, że mnie kocha i nie pozwoli mi zginąć, że stanie w mojej obronie i będzie ze mnie dumny, że doda mi sił, stanowi mocny fundament „gmachu” życia. Nie ulega wątpliwości, że łatwiej mają osoby, które wychowywali odpowiedzialni ojcowie. Co jednak powiedzieć o tych, którzy tego komfortu nie mają? Czy są na straconej pozycji?
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Śląski Kopciuszek

2025-01-10 10:26

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy wiesz, że na śląsku historia Kopciuszka - wydarzyła się naprawdę? W XIX wieku Godula, znany jako jeden z najbogatszych przemysłowców Górnego Śląska, był człowiekiem o odrażającej powierzchowności, której towarzyszyły blizny na twarzy. Mimo swego bogactwa, Godula żył w izolacji, a jego otoczenie unikało kontaktu wzrokowego z nim z obawy i lęku.

Przełom w jego życiu nastąpił, kiedy do jego domu przybyła biedna wdowa z sześcioletnią córką Joasią. Dziewczynka, jako jedyna, odważyła się spojrzeć Goduli w oczy i obdarzyć go szczerym uśmiechem.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: „Homo Paschalis” - Człowiek, który zaufał Bogu

2025-01-12 10:17

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

W Sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus odbyła się Msza św. pogrzebowa śp. Mirosławy Marcheluk - znanej łódzkiej aktorki i wieloletni wykładowcy fonetyki w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję