Oczekujemy z radością na przybycie Benedykta XVI i modlimy się. Wzgórze jasnogórskie zawsze było związane ze wzgórzem watykańskim, dlatego już od wielu lat codziennie modlimy się za Ojca Świętego. W intencjach Papieża jest sprawowana codziennie Msza św. o godz. 18.30. Ponadto wspominamy Namiestnika Chrystusa podczas Apelu Jasnogórskiego oraz w czasie różnych modlitw pielgrzymów, także podczas nocnych czuwań. Miejscem, które najbardziej zostało uhonorowane przez Papieża Jana Pawła II, jest Kaplica Matki Bożej. Widzimy tam jeszcze Jana Pawła II modlącego się, wypowiadającego Akt Zawierzenia Kościoła, świata... Papieskim miejscem jest także Szczyt Jasnogórski, bo właśnie tam, odbywały się wielkie celebry z okazji sześciu pielgrzymek Jana Pawła II na Jasną Górę. Śladami pamięci Jana Pawła II o Jasnej Górze są wota, które tu zostawił. Takim bardzo dramatycznym wotum jest przestrzelony pas jego sutanny ze śladami krwi, złota róża, ornaty i wiele innych pamiątek, które mamy nadzieję, że zostaną uwidocznione w nowym muzeum w Bastionie św. Rocha. Wszystko to będzie przypominać wielką miłość Jana Pawła II do Królowej Polski. Ojciec Święty Jan Paweł II sam przecież powiedział na Jasnej Górze: - Jestem człowiekiem zawierzenia. I tego zawierzenia nas uczył.
Obecny Ojciec Święty Benedykt XVI podąża śladami Jana Pawła II... Cieszymy się z tego. Pielgrzymka Benedykta XVI do Polski jest jego pierwszą pielgrzymką poza granice Watykanu. Co prawda, był już w Kolonii, ale stanowiło to wypełnienie zobowiązań Jana Pawła II. Przybywa więc do Polski, która jest - myślę, że można tak powiedzieć - sercem Europy, i chce to serce pobudzić, chce też wspomnieć wielkie dzieła ewangelizacyjne swego wielkiego Poprzednika. Ktoś powiedział, że Jan Paweł II przez swoje pielgrzymki do Europy wstrząsał ludzkimi sercami. Jednak Europa coraz bardziej pogrąża się w konsumpcjonizmie i laicyzacji. Opatrzność Boża postawiła na tronie papieskim innego Europejczyka - Benedykta XVI. Może on, jako dobre narzędzie w rękach Boga, dokona cudu zmartwychwstania narodów Europy i Stary Kontynent powróci do Boga, odkryje na nowo swoje korzenie.
Ta wizyta w Polsce będzie szczególnym znakiem i wezwaniem. Jan Paweł II mówił: „Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi!”. Benedykt XVI mówi podobnie: „Bóg jest Miłością!”. Przez pierwszą swoją encyklikę zwraca oczy świata, oczy Europy, również oczy wierzących na Pana Boga, który jest Miłością, który chce ludzkiego szczęścia, i to szczęście dla człowieka przygotował: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3, 16).
Przybywając niejako do serca Matki (bo jak mówił Jan Paweł II: tu bije serce Narodu w sercu Matki), Benedykt XVI chce także uruchomić dwa „płuca” chrześcijaństwa. Obecnie na Jasną Górę przybywa coraz więcej pielgrzymów ze Wschodu - z Ukrainy, Rosji, Łotwy - bo życie religijne w krajach postkomunistycznych ożywia się. Papieska wizyta będzie miała wymiar pewnego zespolenia, poruszenia tych dwóch „płuc”, aby Europa w jedności stała się żywym wołaniem i przyjęciem ewangelicznego przesłania: Bóg jest Miłością!
Benedykt XVI przybywa w czasie rocznicy 50-lecia Ślubów Jasnogórskich Narodu, które przygotował Prymas Wyszyński, uwięziony w Komańczy.
W ówczesnej sytuacji komunistycznego totalitaryzmu Śluby Jasnogórskie były drogą, programem ratowania wiary, polskości, narodu i religii. Wymiar ten podjął Jan Paweł II, a dziś w tym kontekście witamy też Papieża Benedykta XVI, który zapewne powie, jak mamy ocalić naszą wiarę, zagrożoną przez laicyzację, konsumpcjonizm i liberalizm.
Wypowiedź zarejestrowało Studio Telewizyjne „ Niedzieli”
Pomóż w rozwoju naszego portalu