Reklama

Uratować duszę Europy

Od dłuższego czasu Europa, jakkolwiek gospodarczo wzmocniona, ideowo i moralnie stacza się po równi pochyłej. Pokazuje to m.in. kuriozalna rezolucja Parlamentu Europejskiego, karcąca Polskę za rzekomy rasizm, antysemityzm, kseno- i homofobię, naprawdę zaś mająca na celu uderzenie w chrześcijańską wizję rzeczywistości. W przeddzień święta patrona Europy - św. Benedykta warto pokusić się o kilka refleksji dotyczących naszego kontynentu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

System immunologiczny Europy

- Chrześcijaństwo i jego etos to system immunologiczny Europy. Jeśli komuś zależy, żeby nasza cywilizacja przetrwała, będzie bronił chrześcijaństwa, nawet jeśli nie czuje się chrześcijaninem. Doskonałym przykładem jest tu m.in. Oriana Fallaci. Powtarzam: bez chrześcijaństwa nasza cywilizacja nie przetrwa - tak na pytanie o rolę chrześcijaństwa dla Europy odpowiada przewodniczący Rady Naukowej Episkopatu, wybitny filozof i historyk bp Stanisław Wielgus.
Od razu rodzi się pytanie, dlaczego chrześcijaństwo jest tak bardzo ważne dla naszego kontynentu. Historycznie rzecz ujmując, spełniło ono rolę swoistego tygla, w którym zjednoczyły się wartości wypływające z dziedzictwa egipskiego, greckiego, rzymskiego i żydowskiego. Tym samym dało podwaliny pod budowę nowoczesnej cywilizacji euroatlantyckiej.
Niebagatelną rolę w tym procesie odegrał św. Benedykt z Nursji - mnich żyjący na przełomie V i VI wieku, który widząc, że pod ciosami buszujących wtedy po Europie barbarzyńców wali się w gruzy wspaniała, starożytna, schrystianizowana już cywilizacja grecko-rzymska, podjął cierpliwy trud ratowania zarówno skarbów kultury antycznej, jak też rozumu i moralności chrześcijańskiej przed zdziczeniem, bezrozumem i pogańskim rozpasaniem.

Atak współczesnych barbarzyńców

Obecna sytuacja pod pewnymi względami przypomina tę z VI wieku. Również dziś w Europie kwitnie kwestionujące rozum i wiarę pogaństwo, otwarcie zwalcza się też moralność opartą na Dekalogu i Ewangelii. - Są pewne siły, pozostające pod wpływem lewacko-trockistowskiej ideologii 1968 r., która kwestionuje etos judeochrześcijański, głosząc relatywizm poznawczy i etyczny oraz subiektywizm, czyli wybiórcze przyjmowanie prawd wiary i zasad moralnych. Dążą one do podkopania fundamentów cywilizacji euroatlantyckiej - komentuje słynną rezolucję Europarlamentu Przewodniczący Rady Naukowej Episkopatu.
Według bp. Stanisława Wielgusa, współczesny człowiek atakowany jest przez dyktaturę barbarzyńców naszych czasów, którzy ogłosili, że nie istnieje ani obiektywna prawda, ani obiektywne dobro, ani jakakolwiek głębsza duchowa wartość, ponieważ nie istnieje ich źródło, to znaczy Bóg. W ten sposób została podważona prawdziwa, licząca dwadzieścia pięć wieków kultura europejska, zbudowana na tych wartościach. - Zakwestionowana została sama dusza Europy. W zamian współcześni barbarzyńcy ofiarowują człowiekowi zaspokajanie rozdętego przez wszechobecną reklamę głodu na nowe rzeczy, na mocne przeżycia i na coraz to nowe, wyuzdane przyjemności - podkreśla Ksiądz Biskup.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ratunek u św. Benedykta

Ten obraz Europy i jej mieszkańców nie napawa, niestety, optymizmem. Czy da się zatrzymać ów - wydawałoby się - nieodwracalny proces, który wpycha nasz kontynent w mroki neopogaństwa i moralnej zagłady?
Wielką pomoc może tu stanowić św. Benedykt. Ustanawiając go patronem Europy, papież Paweł VI podkreślił jego wielkie zasługi w procesie cywilizowania i kształtowania duchowego oblicza naszego kontynentu. Wszak to właśnie jemu i jego współbraciom średniowieczna Europa zawdzięcza wielki rozwój szkolnictwa, rozmaitych nauk, rzemiosł i sztuk. To średniowieczni uczniowie św. Benedykta uczyli naszych przodków uprawy roli, hodowli bydła, budowy dróg i mostów, domów i kościołów, medycyny, geografii, matematyki, astronomii i wielu innych dyscyplin naukowych. Ich naznaczona ewangeliczną miłością bliźniego działalność koncentrowała się przy trzech stworzonych w średniowieczu najważniejszych instytucjach: szkole, szpitalu i klasztorze.
- Kierując się znaną dewizą: Ora et labora - Módl się i pracuj, św. Benedykt i stworzone przez niego niezliczone, zakładane w całej Europie klasztory benedyktyńskie zaczęły budować od nowa cywilizację miłości, rozumu i moralnego ładu - opowiada bp Stanisław Wielgus i przypomina wywodzące się z tradycji benedyktyńskiej słynne powiedzenie św. Bernarda z Clairvaux: Serva ordinem et ordo servabit te - Zachowuj ład, a ład zachowa ciebie. - Chodzi o to, by zachować ład prawny, a przede wszystkim ład intelektualny i moralny, ład zawarty w Dekalogu, w prawie naturalnym, w ludzkim rozumnym myśleniu i w ewangelicznym przykazaniu miłości. Wtedy da się uratować to, co najważniejsze - europejską duszę - dodaje.

Nowy Benedykt na nowe czasy

Na postać św. Benedykta jako ratującego Europę, a może i świat przed ideową degrengoladą wskazał jednoznacznie kard. Joseph Ratzinger, przybierając jako papież imię Benedykt XVI. Mało kto wie, że trzy tygodnie przed wyborem - 1 kwietnia 2005 r. ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary w klasztorze św. Scholastyki w Subiaco odebrał nagrodę św. Benedykta, przyznaną przez Fundację „Życie i Rodzina”. Motywem przyznania tego prestiżowego wyróżnienia było zaangażowanie kard. Ratzingera w obronę chrześcijańskich korzeni Europy, głównie podczas dyskusji poświęconej konstytucji europejskiej oraz chrześcijańskiej tradycji naszego kontynentu i Kościoła.
Czy Benedykt XVI podejmuje walkę z pogańską wizją Europy i świata? Biskup Płocki jest przekonany, że tak. - Papież jest najwybitniejszym współczesnym teologiem i wszechstronnym znawcą prądów umysłowych zagrażających dziś ludzkiej cywilizacji. Jest także nieugiętym obrońcą depozytu chrześcijańskiej wiary i nadprzyrodzonej godności człowieka, który w jego oczach jest Bożym obrazem i dzieckiem Bożym, a nie nędzną zwierzęcą formą z rodzaju małp naczelnych, której ostatecznym kresem jest śmierć i rozkład, jak to się nam próbuje w naszych czasach wmówić na różne sposoby - zaznacza.
To mocne stwierdzenie pokazuje także przyczynę bardzo niebezpiecznego kursu obranego przez Europę. Źródłem zła jest fałszywa, oderwana od prawdy i zasad moralnych koncepcja człowieka. Aby uratować duszę Europy, musimy powrócić do prawdy o człowieku, który jest stworzeniem i dzieckiem Bożym. Tę prawdę bardzo celnie oddaje benedyktyńska reguła Ora et labora.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jakie mecze dzisiaj?

2024-06-29 07:22

[ TEMATY ]

sport

Euro 2024

PAP/EPA/DANIEL DAL ZENNARO

Euro2024

Euro2024

W sobotni wieczór wyłonieni zostaną pierwsi ćwierćfinaliści piłkarskich mistrzostw Europy w Niemczech. Na początek fazy pucharowej Szwajcaria zmierzy się z broniącymi tytułu Włochami, a gospodarze zagrają z Danią. Sędzią pierwszego z tych meczów będzie Szymon Marciniak.

Italia, jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w Europie, w fazie grupowej nie zachwycała i była bliska odpadnięcia z turnieju - uratowała remis z Chorwacją 1:1 dzięki bramce w doliczonym czasie gry. O godz. 18 w Berlinie będzie musiała pokazać coś więcej, aby poradzić sobie z niepokonanymi dotychczas Szwajcarami. Helweci byli bliscy zajęcia pierwszego miejsca w grupie A, w której rywalizowali m.in. z Niemcami.

CZYTAJ DALEJ

Tylko wierz

2024-06-25 14:15

Niedziela Ogólnopolska 26/2024, str. 24

[ TEMATY ]

wiara

rozważanie

Karol Porwich/Niedziela

W archidiecezji częstochowskiej od wigilii Niedzieli Miłosierdzia Bożego trwa peregrynacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Wierzymy, że to Maryja dzień po dniu nawiedza kolejne wspólnoty parafialne. Podczas spotkania z Matką i Wspomożycielką prosimy Ją, by ocaliła miłość i życie naszych rodzin. Pamiętamy przy tym, że prawdziwe nabożeństwo do Matki Bożej polega na naśladowaniu Jej cnót. Czego zatem uczy nas Pani z Jasnej Góry? Najpierw i nade wszystko – wiary! Maryja jest błogosławiona, ponieważ uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana. Wierzyć zatem to nie tylko uznawać, że Bóg jest i stworzył człowieka, ale również wejść na drogę posłuszeństwa Bożemu słowu, ufając, że dla Niego wszystko jest możliwe.

CZYTAJ DALEJ

Polscy siatkarze przegrali z Francją półfinale Ligi Narodów

2024-06-29 19:25

[ TEMATY ]

sport

PAP/Marian Zubrzycki

Polscy siatkarze przegrali z Francją 2:3 w półfinale Ligi Narodów

Polscy siatkarze, obrońcy tytułu, przegrali z Francją 2:3 (25:22, 22:25, 23:25, 25:20, 16:18) w półfinale Ligi Narodów w Łodzi. Rywala biało-czerwonych w niedzielnym meczu o brąz wyłoni drugi półfinał Słowenia - Japonia, który rozpocznie się o godz. 20.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję