Na zakończenie Drogi Krzyżowej, biskup Nitkiewicz mówił o różnym podejściu do krzyża. Dla jednych jest on wyrazem tożsamości religijnej i narodowej, inni widzą w nim symbol dobroczynności, są również tacy, którzy walczą z krzyżem w przestrzeni publicznej bądź go profanują. Ordynariusz Sandomierski zachęcił wiernych, aby widzieli w krzyżu znak zbawczej rzeczywistości, ponadczasowej i dynamicznej. Podkreślił, że Pan Jezus jest wciąż naszym Zbawicielem we wszystkich życiowych sytuacjach: odpuszcza winy, leczy rany, umacnia na duchu i ciele. O tym wszystkim mówi krzyż, wskazując zarazem na Chrystusa. Następnie biskup udzielił zgromadzonym błogosławieństwa.
Zgodnie z tradycją w Wielki Piątek w świątyniach nie sprawuje się Eucharystii. Jest to dzień zadumy i refleksji nad męką i śmiercią Chrystusa, który wziął na siebie ludzkie grzechy, zaniósł na Golgotę i tam przelał swoją Krew oddając życie, aby wszystkim otworzyć bramy nieba. To na krzyżu Chrystus pokonał śmierć i szatana. Liturgii Wielkiego Piątku w bazylice na Świętym Krzyżu przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz, uczestniczyła w niej wspólnota Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, kapłani diecezjalni oraz bardzo wielu wiernych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Liturgia Wielkiego Piątku rozpoczęła się od odczytania Ewangelii wg. św. Jana, mówiącej o męce i śmierci Jezusa Chrystusa.
W homilii o. Jacek Leśniarek OMI, zachęcał zebranych, aby każdego dnia wpatrywać się w Krzyż. - Od Wielkiego Piątku dźwigamy razem z Chrystusem Krzyż. Jest on obecny stale w naszym życiu. Od śmierci na nim Jezusa powinniśmy patrzeć na niego z dziękczynieniem, bo Jezus nadał mu nowe znaczenie w Wielki Piątek. Każdy człowiek patrząc na Krzyż bez miłości popada w pychę. Strzeżmy się tego każdego dnia, aby nie popaść w pychę – mówił o. Lesniarek.
Kolejną częścią liturgii była rozbudowana modlitwa powszechna, w której w jednym z wezwań modlono się o pokój na Ukrainie. Na zakończenie odsłonięto relikwie Drzewa Krzyża Świętego oraz odbyła się procesja do Bożego Grobu.