Modlitwa za ofiary
Po drodze z lotniska Papież zatrzymał się na stacji metra Jesus, gdzie 3 lipca br. w katastrofie zginęły 42 osoby. Benedykt XVI modlił się za ofiary tragedii, a przed wejściem do stacji złożył wieniec z białych róż.
W walencjańskiej katedrze Papież przekazał biskupom list, w którym wezwał m.in. do „podtrzymywania życia i żywotności tego ducha, który towarzyszył życiu Hiszpanów przez całą ich historię, aby karmić i ożywiać duszę tego narodu”. Wyraził im także uznanie za to, że głównym tematem duszpasterskiego planu ożywienia życia chrześcijańskiego w tym kraju uczynili Eucharystię. Z katedry Benedykt XVI udał się do bazyliki Matki Bożej Opuszczonych - patronki miasta. Przed świątynią na placu Matki Bożej przewodniczył modlitwie Anioł Pański. Pozdrowił też seminarzystów i ich rodziny, wzywając do pielęgnowania i umacnia powołania. Po południu Ojciec Święty spotkał się z królem Hiszpanii Juanem Carlosem i jego małżonką królową Sofią oraz premierem tego kraju.
Papieskie czuwanie z rodzinami
Reklama
Wieczorem w Miasteczku Sztuki i Nauki w Walencji - z udziałem prawie miliona wiernych - odbyło się dwugodzinne czuwanie modlitewne Benedykta XVI i uczestników V Światowego Spotkania Rodzin.
Po wystąpieniu przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Rodziny - kard. Alfonso Lopeza Trujillo i nabożeństwie Słowa Bożego rozpoczęły się świadectwa rodzin. Młode małżeństwo z Litwy opowiadało o trudnym życiu wypełnionym pracą i wychowaniem dzieci w kraju, który doświadczył „prześladowań i fałszywej ideologii”, a dziś podnosi się z upadku. Rodzina z Indii mówiła o szkodliwym wpływie mediów, które przekazują ideologię niechętną wartościom rodzinnym i chrześcijańskim. Rodzina z Konga w Afryce podkreślała rolę ogniska domowego jako miejsca „spokoju i wytchnienia” na kontynencie targanym konfliktami i doświadczanym głodem. Małżonkowie z Włoch potwierdzali, że małżeństwo może pozostać zjednoczone i ufające Bogu nawet po doświadczeniu wielkiego bólu, jakim jest utrata jedynego dziecka. Małżeństwa z Wenezueli, Australii, Francji i Włoch mówiły o umiejętności przechowywania „dojrzałej miłości i dorosłej wiary” przez całe życie, w różnych, często dramatycznych okolicznościach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Powołani do miłości
Zwracając się do uczestników V Spotkania Rodzin, Benedykt XVI mówił o powołaniu do miłości, jako podstawowym powołaniu człowieka stworzonego na obraz Boga, który jest Miłością.
Podstawowe zadania rodziny to - jak podkreślił Benedykt XVI - przekazywanie wiary, miłości i kształtowanie osób wolnych i odpowiedzialnych. Ojciec Święty skupił się szczególnie na przekazywaniu wiary w rodzinie. Podkreślił, że żadna instytucja nie jest w stanie zastąpić tego przekazu. Dlatego rodzice powinni świadomie podjąć się tego zadania bez cedowania go na szkołę, Kościół czy stowarzyszenia katolickie, które, choć odgrywają istotną rolę - nigdy rodziców nie zastąpią. Przemówienie papieskie zakończyło się aplauzem zebranych i okrzykami „Benedicto!”.
Spotkaniu towarzyszył bogaty program artystyczny, m.in. występy baletów: Brazylii i Walencji oraz z Tajpej z tradycyjnym układem choreograficznym. Dla zgromadzonych zaśpiewała też sopranistka Montserrat Caballé. Wieczór zakończył imponujący pokaz sztucznych ogni.
Rodzina jako rzeczywistość Boża
Kulminacyjnym momentem papieskiej pielgrzymki była niedzielna Eucharystia kończąca V Światowe Spotkanie Rodzin. Wzięło w niej udział około półtora miliona wiernych z całego świata. Eucharystię koncelebrowało z Benedyktem XVI ponad 50 kardynałów, 450 biskupów oraz 3 tys. kapłanów. Byli wśród nich: kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski, i bp Stanisław Stefanek, ordynariusz diecezji łomżyńskiej i przewodniczący Rady Episkopatu Polski ds. Rodziny. Podczas Mszy św. Papież używał Świętego Kielicha z walencjańskiej katedry, którego - jak głosi dawna tradycja - Jezus używał podczas Ostatniej Wieczerzy.
Benedykt XVI powiedział w homilii, że rodzina jest rzeczywistością Bożą, nie tylko ludzką. Przypomniał o cudzie przekazywania życia, u którego podstaw zawsze leży Boży zamysł.
Podkreślił, że w dzisiejszej kulturze próbuje się często organizować życie społeczne, wychodząc od subiektywnych pragnień jednostki, pojmowanej jako samodzielny podmiot, który rzekomo radzi sobie sam i wystarcza sam sobie. Tymczasem pomija się w ten sposób oczywisty aspekt więzi z innymi i odpowiedzialności za innych.
„Pełna miłości radość, z jaką nasi rodzice przyjęli nas i towarzyszyli naszym pierwszym krokom na tym świecie, jest niczym znak i sakramentalne przedłużenie życzliwej miłości Boga, od którego pochodzimy.” - powiedział Benedykt XVI. Doświadczenie miłości rodziców jest podstawą wzrostu i rozwoju człowieka w kierunku dojrzałości i budowania więzi z innymi. Dlatego, zdaniem Ojca Świętego, wspieranie instytucji nierozerwalnego małżeństwa między mężczyzną a kobietą - związku, który staje się podstawą rodziny - „jest jedną z najistotniejszych posług, jakie można wyświadczyć dzisiaj dobru wspólnemu oraz prawdziwemu rozwojowi ludzi i społeczeństw, jak również najlepszą rękojmią zapewnienia godności, równości i prawdziwej wolności osoby ludzkiej”.
Na zakończenie Mszy św. Papież ogłosił, że następne Światowe Spotkanie Rodzin odbędzie się w 2009 r. w mieście Meksyk.
Po odmówieniu modlitwy maryjnej Papież udzielił zgromadzonym błogosławieństwa apostolskiego, a następnie pozdrowił wiernych w różnych językach. „Pozdrawiam serdecznie polskie rodziny, te, które tu w Walencji biorą udział w V Światowym Spotkaniu Rodzin i te które uczestniczą w nim duchowo we własnych domach. Życzę, by każda rodzina była wspólnotą modlitwy, przekazu wiary i miejscem kształtowania ducha. Niech Maryja, Królowa Rodzin wspiera wasze wysiłki i zawsze was prowadzi. Już dzisiaj zapraszam was na kolejne światowe spotkanie rodzin, które, jeśli Bóg pozwoli, odbędzie się w Meksyku w 2009 r. Niech Bóg wam wszystkim błogosławi!” - powiedział po polsku.
Po krótkiej ceremonii pożegnalnej z udziałem króla Juana Carlosa i królowej Sofii Benedykt XVI odleciał do Rzymu.
(Za KAI)