Ks. Ireneusz Skubiś: - Kościół w Polsce żyje ciągle duchem pontyfikatu Jana Pawła II. Sądzę, że Arcybiskup Warszawski mógłby nam pomóc w nakreśleniu wizji, które mogą być przydatne w studium myśli Jana Pawła II. Czy można się pokusić o podsumowanie tego pontyfikatu? Dlaczego mówi się, że to wielki pontyfikat?
Abp Stanisław Wielgus: - Jan Paweł II stał się duszpasterzem całej ludzkości. Przemawiał do gromadzących się wokół niego milionów ludzi różnych ras, narodowości i kultur. Poprzez swoje pielgrzymowanie, posługiwanie i swoją modlitwę sprawił, że Kościół katolicki stał się bardziej niż kiedykolwiek Kościołem całego świata i jego sumieniem. Nakreślił wizję nowej Europy. Mówił, że Europa jest jedna, ponieważ - poza wspólnym pochodzeniem - ma ona w sobie te same chrześcijańskie i ludzkie wartości, do których należą: szacunek dla ludzkiej godności, głębokie pragnienie sprawiedliwości i wolności dla wszystkich ludzi, szacunek dla pracowitości i przedsiębiorczości, miłość i szacunek dla rodziny, respekt dla życia, tolerancja oraz tęsknota za współpracą i pokojem. Wobec narastającego kryzysu moralnego wzywał do odnowienia wartości, z których Europa wyrosła. Wzywał do nowej ewangelizacji Europy i świata. Do ludzi przerażonych dziejącym się złem wołał, by się nie lękali. O pomoc do walki ze złem wzywał wszystkich ludzi dobrej woli.
Reklama
- Myślami wracam dziś do dnia pogrzebu Ojca Świętego. Czym była ta śmierć dla Kościoła, Europy i ludzkości, bo przecież mówi się, że w uroczystościach pogrzebowych Jana Pawła II uczestniczyło ok. miliarda ludzi?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Śmierć Jana Pawła II Kościół, Europa i miliony ludzi na świecie przyjęły z ogromnym żalem i poczuciem osierocenia. Utraciliśmy wówczas wielkiego Ojca i Przyjaciela, który szczerze i bezwarunkowo nas kochał, który modlił się za nami, który świadczył całym swoim życiem i każdym słowem o Chrystusie.
- Po pogrzebie kard. Stefana Wyszyńskiego mówiło się, że za trumną szła cała Polska. Czy można powiedzieć, że za trumną Papieża szedł cały świat?
- Sądzę, że w pewnym sensie można tak powiedzieć. Świadczyły o tym medialne relacje z całego świata. Świadczyli o tym niezliczeni uczestnicy pogrzebu Jana Pawła II, którzy niezmiernie głęboko go przeżyli.
- Czy chrześcijanie przez tę wielką katechezę - umieranie, śmierć, odejście Jana Pawła II - bardziej otworzyli się na wartości ewangeliczne?
- Na pewno bardzo wielu chrześcijan odejście Jana Pawła II przeżyło jako głęboką katechezę i otwarło się bardziej na Ewangelię. Kapłani odnotowali wiele nawróceń. Wiele osób po latach zaniedbań sakramentu pokuty podeszło do konfesjonału. W wielu rodzinach i małżeństwach radykalnie zmieniła się atmosfera.
Reklama
- Czy Ekscelencja nie uważa za słuszne przypomnieć Biskupom Europy, intelektualistom, politykom, jakie są korzenie Europy? Czy ten kontynent, a szczególnie jego Kościół, ma patrzeć na usychanie życiodajnych korzeni tkwiących w kulturze helleńskiej, a nade wszystko - w kulturze chrześcijańskiej?
- Korzeniami swoimi cywilizacja europejska sięga kilku źródeł: kultury greckiej, prawa rzymskiego, judaizmu, ale przede wszystkim chrześcijaństwa, które tę cywilizację ukształtowało. Chrześcijaństwo jest systemem immunologicznym cywilizacji euroatlantyckiej. Ideologia poprawności politycznej ze swoim relatywizmem, hedonizmem i nihilizmem osłabia wyraźnie ten system, co może mieć zgubne skutki dla cywilizacji euroatlantyckiej.
- Jakie przełożenie na jakość chrześcijaństwa można zauważyć po wielkim pontyfikacie Jana Pawła II w jego Ojczyźnie, w Polsce? Jaki Kościół zostawił Jan Paweł II na świecie i w Polsce? W czym ten Kościół pokazał swoją wielkość? A w czym mu nie dostaje?
- Wyrosło całe pokolenie Polaków wychowanych na nauczaniu Jana Pawła II. Umocniła się wiara bardzo wielu z nich. Ludzie wierzący występują bardzo często w mediach oraz w życiu publicznym i przyznają się do wiary Chrystusowej. Nie znaczy to jednak, że nie ma ludzi, którzy żyją tak, jakby Boga nie było. Są tacy ludzie, u których nie ma wiary albo nie ma ona w ich życiu moralnych konsekwencji.
- Niektórzy mówią, że w Polsce mamy do czynienia ze sporym antyklerykalizmem? Czy to prawda?
- Bez wątpienia występuje w Polsce zjawisko mniej lub bardziej radykalnego antyklerykalizmu, spowodowanego różnymi, czasami bardzo skomplikowanymi czynnikami.
Reklama
- Czyni się wiele uwag pod adresem Kościoła w Polsce, które w większości są dość krytyczne. Otrzymywał je też na różne sposoby Jan Paweł II. Co jednak chciałby Ksiądz Arcybiskup powiedzieć o takim ewenemencie, którego Europa nie widzi u siebie: powołania kapłańskie, zakonne, misyjne, udział wiernych we Mszy św., funkcjonowanie starych i tworzenie nowych parafii, budowa kościołów i kaplic, pielgrzymki.
- Kościół w Polsce ma swoje słabości, ale też swoją wielką moc i żywotność. Nie bez powodu Ojciec Święty Benedykt XVI oczekuje od naszego Kościoła pomocy w odradzaniu chrześcijaństwa w krajach, które znacznie uległy sekularyzmowi.
- Przychodzi Ksiądz Arcybiskup do najważniejszej stolicy biskupiej w Polsce. Proszę wskazać na priorytety duszpasterskie w archidiecezji warszawskiej, a może i w Polsce? Co jest najważniejsze? Czym się Ekscelencja zajmie na początku?
- Za priorytety w Kościele warszawskim uważam sprawę pogłębienia i umocnienia wiary w duszach katolików, troskę o chrześcijańską rodzinę, trwałość małżeństw, pogłębienie życia sakramentalnego, a także charytatywną troskę o ludzi biednych, chorych, potrzebujących wsparcia i pomocy.
- Tytuł Prymasa zostaje przy kard. Józefie Glempie, a potem powraca do Gniezna. Niemniej Warszawa będzie istnieć i pracować pod wielkim historycznym parasolem dotychczasowych prymasów, szczególnie kard. Augusta Hlonda, kard. Stefana Wyszyńskiego i kard. Józefa Glempa. Jak tę historyczną przeszłość wykorzysta Ekscelencja w swojej pracy biskupiej?
- Będę się starał uszanować i rozwijać, na miarę moich możliwości, zastane wielkie dziedzictwo moich poprzedników.