Reklama

Bilans po roku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jaki był miniony rok w polityce? W mediach rozlał się na ten temat ocean wypowiedzi, oczywiście, głównie negatywnych. Wyrażają ją ci sami, którzy od lat uprawiają „pranie mózgów”, a ostatnio interes narodu polskiego zlał im się wyłącznie z aferami: „begergate”, którą przypisano PiS-owi, „nazistowską”, w którą próbowano wmanewrować LPR, oraz „seksaferą”, która trwa nadal w Samoobronie. Te afery - w opinii mediów - mają decydować o naszym życiu publicznym, doprowadzić do upadku rządu i PiS-u.
Absolutnie nie zgadzam się z taką cenzurką. Miniony rok bowiem - powiedzmy sobie uczciwie - był jednym z najlepszych w ciągu siedemnastolecia III RP. Bo, przypomnę, w jakim trudzie rodziły się sukcesy: najpierw mieliśmy rząd mniejszościowy, później rząd wspierany przez pakt stabilizacyjny, a dopiero na końcu udało się zawrzeć trudną koalicję z LPR-em i Samoobroną. Koalicję, która nie mogła się podobać, ale czy bez tej koalicji byłaby możliwa m.in. likwidacja WSI lub powołanie CBA?
W gospodarce był to rok wysokiego wzrostu gospodarczego, umocnienia się pozycji złotówki, znakomitej sytuacji w eksporcie - mimo blokady na handel mięsem z Rosją, znacząco spadło też bezrobocie. Wzmocniła się pozycja Polski na arenie międzynarodowej, głównie w Unii Europejskiej. Lech Kaczyński był pierwszym prezydentem, który reprezentował Polskę na szczycie UE w Lahti. Wymieniano go potem w gronie pięciu polityków unijnych, którzy „uratowali honor Europy” podczas rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem (chodzi o odważne podjęcie tematu praw człowieka w Czeczenii i wtrącania się Rosji w wewnętrzne sprawy Gruzji). Wyrazem uznania dla naszej polityki zewnętrznej było nasze weto na handel UE z Rosją, a w następstwie tego rezolucja Parlamentu Europejskiego, który wezwał UE do solidarności z Polską, dyskryminowaną, zdaniem eurodeputowanych, w sporze handlowym z Rosją.
Równie ważna była polska inicjatywa, tak rządu, jak kancelarii prezydenta, o wspólnym europejskim bezpieczeństwie energetycznym. Właśnie z myślą o naszym bezpieczeństwie prowadzono rozmowy o dywersyfikacji dostaw gazu z Norwegii i z Azji, zdołaliśmy zakupić litewską rafinerię Możejki, zapadły też decyzje dotyczące mostu energetycznego między Polską a Litwą oraz budowy wspólnej elektrowni atomowej. Z kwestią Unii Europejskiej wiąże się także sprawa wykorzystania środków unijnych. Jak są wykorzystywane, widać to już stopniowo na krajowych budowach i drogach. W nowym roku ruszy budowa autostrad - aby tak się stało, parlament uchwalił ustawę o specjalnych spółkach autostradowych.
Można by wymieniać dalej liczne osiągnięcia rządzących, ale i tak media będą kreować wizerunek braci Kaczyńskich jako polityków słabych i mało pracowitych. Dlatego pozwolę sobie wspomnieć dalsze pozytywy. Krytykuje się np. prezydenta za małą aktywność na arenie międzynarodowej. Tymczasem Lech Kaczyński odbył w pierwszym roku swojej prezydentury 23 podróże zagraniczne, m.in. był dwukrotnie w USA, Wielkiej Brytanii, Watykanie czy Izraelu. Ostatnie spotkanie Trójkąta Weimarskiego było politycznym sukcesem Kaczyńskiego. Co ważne, dzięki tym podróżom dokonuje się przeorientowanie w polskiej polityce zagranicznej: kończy się w niej epoka „układnego patrona” Bronisława Geremka i można mieć nadzieję, że zniknie z MSZ funkcjonujący tam aparat państwowy z lat PRL-u. Czekamy obecnie na ambasadorów z wysokimi kwalifikacjami, również na to, że będą całkowicie lojalni wobec naszego państwa, naszych narodowych interesów.
Polski prezydent jest profesorem, a więc bardziej fachowcem niż ulubieńcem tłumów i kamer. Dlatego częściej korzysta z możliwości przekazania do Sejmu własnego projektu ustawy. M.in. czeka na rozpatrzenie i uchwalenie prezydencki projekt ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, która zwiększy ochronę praw pracownika. Natomiast ostatnia nowelizacja tzw. ustawy lustracyjnej była piętnastą inicjatywą legislacyjną prezydenta.
Osobną kwestią są odznaczenia państwowe. Tu dokonuje się prawdziwe umocnienie polskiej świadomości historycznej i patriotycznej. Do tej pory funkcjonował wąski salon ludzi, którzy nawzajem się nagradzali, upewniając wszystkich o swojej wiekopomnej roli. Prezydent Kaczyński dostrzegł innych bohaterów, przyznaje najwyższe odznaczenia osobom bardzo zasłużonym dla Polski, które przez 16 lat z różnych powodów, osobistych czy też politycznych, były pomijane przy tych wyróżnieniach. Stąd najwyższe odznaczenia państwowe od Lecha Kaczyńskiego odebrali m.in. wybitni duchowni: kard. Andrzej M. Deskur, abp Ignacy Tokarczuk, abp Kazimierz Majdański, a także Anna Walentynowicz, Andrzej Gwiazda, matka ks. Jerzego Popiełuszki - Marianna czy pośmiertnie matka Grzegorza Przemyka - Barbara Sadowska.
Jeśli przypomnę, że był to rok bardzo niespokojny politycznie, pełen bezlitosnych ataków opozycji, dążącej do obalenia rządu, to wymienione osiągnięcia są prawdziwym darem Opatrzności. Życzmy sobie, aby w 2007 r. rządzący doczekali się bardziej przyjaznych mediów i konstruktywnej opozycji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Fakty" TVN wyraziły nadzieję, że będzie się zabijać kilkadziesiąt razy więcej nienarodzonych dzieci

2024-11-16 22:03

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

"Tu nawet drobna zmiana, to dobra zmiana", "Wzrosty są obiecujące, to jest dobry sygnał", "W danych dotyczących aborcji coś drgnęło. To oznacza spokój i bezpieczeństwo", "Powinniśmy zrobić, żeby liczba aborcji była wyższa i to kilkudziesięciokrotnie", „Ta opieka jest po prostu potrzebna na dużo, dużo większą skalę” - takie zdania w odniesieniu do wzrostu liczby aborcji padły w "Faktach" TVN w materiale poświęconym wzrostowi liczby aborcji - alarmuje Fundacja Grupa Proelio.

Tendencyjne przedstawianie wiadomości w serwisach informacyjnych, tendencyjnie prowadzone debaty, zapraszanie działaczek organizacji pomagających w nielegalnych aborcjach do programów śniadaniowych. Stacja TVN przyzwyczaiła nas do aborcyjnej propagandy, ale nawet propaganda musi mieć swoje granice.
CZYTAJ DALEJ

9 listopada będzie ważnym dniem dla Kościołów lokalnych

2024-11-16 13:11

[ TEMATY ]

9 listopada

Kościół lokalny

Adobe Stock

Począwszy od przyszłego roku 9 listopada będzie dniem, w którym we wszystkich Kościołach lokalnych będą wspominani miejscowi świadkowie wiary: święci i błogosławieni, a także ci, których proces beatyfikacyjny jest w toku i względem których zatwierdzono dekret o heroiczności cnót. Papież pisze o tym w ogłoszonym dziś liście. Podkreśla, że nie chodzi o ustanowienie nowego wspomnienia liturgicznego, lecz o zwrócenie uwagi na postacie, które naznaczyły lokalną drogę chrześcijańską.

Franciszek przypomina, że powszechne powołanie do świętości jest istotą nauczania Soboru Watykańskiego II. Każdy z nas spotyka na swej drodze świadków cnót chrześcijańskich. Są to małżonkowie, którzy wiernie przeżywają swoją miłość, otwierając się na życie; mężczyźni i kobiety, którzy wspierają swoje rodziny w różnych zawodach i współpracują w szerzeniu Królestwa Bożego; ludzie młodzi, którzy z entuzjazmem idą za Jezusem; duszpasterze, którzy poprzez swoją posługę wylewają dary łaski na święty lud Boży; osoby zakonne, które żyjąc radami ewangelicznymi są żywym obrazem Chrystusa Oblubieńca; a także ubodzy, chorzy i cierpiący, którzy w swojej słabości znajdują oparcie w Boskim Mistrzu. Papież nazywa to świętością na co dzień, z sąsiedztwa. Podkreśla, że ważne jest, aby inspirować się miejscowymi wzorami świętości.
CZYTAJ DALEJ

Wszyscy jesteśmy Chrystusami - rozmowa z byłym gangsterem

2024-11-16 17:55

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

nawrócony gangster

Wszyscy jesteśmy Chrystusami

Adobe Stock

Rozmowa z byłym gangsterem

Rozmowa z byłym gangsterem

– Za moje upadłe życie powinna mnie spotkać kara śmierci. Ale Jezus wziął tę hańbę, wziął tę karę na siebie - opowiada nam Wojtek Zdrojewski, który sięgnął życiowego dna, doświadczając życia gangsterskiego, alkoholu, wielokrotnego pobytu w więzieniu, w końcu bezdomności.

– Moja historia rozpoczęła się w rodzinnym domu w Gdańsku. Ojciec był alkoholikiem, była u nas brutalna przemoc i kompletny brak miłości. Wzrastając w takim środowisku, szybko przeżyłem okres buntu, który zaprowadził mnie do więzienia. Zacząłem żyć jak bandyta, żyłem w kulcie przemocy i w otoczeniu gangsterów. Wtedy byłem człowiekiem bardzo wulgarnym, agresywnym. Myślałem, że to jest mój sposób na życie. Okazało się to jednak drogą do nikąd i w życiu zostałem bankrutem, który wylądował w kryzysie bezdomności – zwierza się Wojtek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję