Założycielem „Rycerza Niepokalanej” był o. Maksymilian Maria Kolbe. To ten młody kapłan, franciszkanin, urodzony w Zduńskiej Woli, a odbywający studia teologiczne i filozoficzne w Rzymie, zakończone zresztą dwoma doktoratami, zauważył, jak mocno Kościół jest atakowany ze strony masonerii, jak nieustępliwa i skuteczna jest jej walka z religią. Ten święty kapłan zdawał sobie sprawę, że to, co działo się w Rzymie, kiedyś przyjdzie także do Polski. Postanowił w duchu wielkiej pobożności stworzyć front walki w obronie czystości wiary i - jak mówił- „zdobywać świat dla Chrystusa przez Niepokalaną”. W tym celu jeszcze w Rzymie założył Rycerstwo Niepokalanej.
Po przyjeździe do Polski w 1918 r. przełożeni skierowali o. Maksymiliana najpierw do Krakowa, i to tam w 1922 r. powstał „Rycerz Niepokalanej”. W tym samym roku o. Maksymilian musiał wyjechać do Grodna. Tam rozwijała się i coraz bardziej konkretyzowała idea pisma. W 1927 r. w Teresinie pod Warszawą o. Maksymilian założył klasztor franciszkański, któremu na cześć Maryi Niepokalanej nadał nazwę „Niepokalanów” i który bardzo szybko stał się jednym z największych na świecie (w chwili wybuchu II wojny światowej skupiał 772 zakonników). To właśnie tu, w wydawnictwie franciszkańskim, przygotowywany był i drukowany „Rycerz Niepokalanej”. I klasztor, i pismo (które osiągało wtedy nakład 750 tys. egz.) były ewenementem w przedwojennej Polsce i właściwie na świecie. Choć liczba wydawanych egzemplarzy „Rycerza” ulegała zmianom, obecnie charakteryzuje ona również największe pisma katolickie.
Oczywiście, pismo tworzone było z inspiracji o. Maksymiliana, ale w pracę wydawniczą włączali się z ogromnym zapałem wszyscy franciszkanie. Ojcowie i bracia pracowali pod hasłem całkowitego oddania się Matce Najświętszej.
„Rycerz Niepokalanej” odegrał w Polsce bardzo ważną rolę. Był pismem skierowanym do wszystkich, którzy czcili Matkę Najświętszą. Miał szerzyć pobożność chrześcijańską i podnosić na duchu. Pismo, piękne pod względem graficznym, docierało do bardzo wielu parafii, również wiejskich. Na „Rycerzu” Polacy uczyli się także czytać i pisać, bo pismo było proste, klarowne i ciekawe.
„Rycerz” podzielił, niestety, los wszystkich naszych pism katolickich. Wychodził do 1939 r., po 1945 r. został oficjalnie zlikwidowany. W 1971 r. wznowili go ojcowie franciszkanie w Santa Severa we Włoszech, mając na uwadze przeważnie Polaków mieszkających poza krajem. Od 1981 r. wydaje go znów Niepokalanów. Jest to istotne dla wielu Polaków, szczególnie dla tych, którzy żyją ideą Rycerstwa Niepokalanej. W dalszym ciągu patronuje maryjności polskiej i pomaga żyć w duchu oddania się Niepokalanej. Jest to także pismo interaktywne, bo nie tylko oferuje swoje teksty, ale też zawiera korespondencję z Centrum Milicji Niepokalanej oraz z redakcją, starając się odpowiadać na prośby czytelników o radę, o modlitwę, ciesząc się razem z nimi i dziękując Panu Bogu za otrzymane łaski za pośrednictwem Matki Bożej i św. Maksymiliana. Bardzo gorliwi są w tej pracy ojcowie franciszkanie, na czele z ojcem gwardianem Stanisławem Piętką, oddanym idei Milicji Niepokalanej, która przyświecała św. Maksymilianowi Kolbemu, gdy zakładał Rycerstwo.
O. Maksymilian Maria Kolbe bardzo kochał Matkę Najświętszą i tę miłość do Niepokalanej zaszczepił także swoim współbraciom i członkom Rycerstwa Niepokalanej. Niech przez „Rycerza Niepokalanej” przypomina nam nadal, że idea: „Zdobyć świat dla Chrystusa przez Niepokalaną” jest aktualna i w dzisiejszym świecie, w dzisiejszym Kościele, w dzisiejszym duszpasterstwie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu