– Udostępniliśmy plac dla organizacji takich jak, m.in. policja, inspekcja transportu drogowego, nadleśnictwo, straż pożarna, OHP, by mogły wspólnie z ludźmi dobrej woli zagospodarować Dzień Dziecka, i to nie tylko dla ukraińskich podopiecznych ośrodka, ale też dla dzieci z całej gminy Olsztyn – mówił ks. Marek Bator, dyrektor częstochowskiej Caritas. – Ukraińskie dzieci przeżyły wojenną traumę, dlatego w porozumieniu z szefem Caritas Archidiecezji Częstochowskiej, z pomocą Opatrzności oraz wielu instytucji i osób udało się naszym małym gościom z Ukrainy i dzieciom z okolicy, dać dzisiaj trochę ciepła i radości – cieszył się Robert Magdziarz, wicewojewoda śląski: – Moja mama powtarza, że dzieckiem się przestaje być jak się już nie ma rodziców na ziemskim padole. Każdy jeszcze raz chciałby się poczuć dzieckiem. To tkwi w każdym z nas, który wyrastał w rodzinie – z pomocą Bożą – na dobrego człowieka – podkreślał wicewojewoda. Ks. Marek Bator również nie odżegnywał się od tych marzeń: – W tęsknotach serca z rozrzewnieniem wspominamy dzieciństwo. W dorosłym życiu mamy więcej odpowiedzialności i zadań, ale drzemie w nas stale „duże dziecko”.
Natomiast Marcin Chroszcz, dyrektor Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego zwrócił uwagę na bardzo ważny aspekt pobytu młodych gości z Ukrainy w Polsce: – Trudne zadanie przed ks. Markiem Batorem, współpracownikami i wolontariuszami, by dobrze wychować dzieci z Ukrainy, dla których nie jest to tylko czas beztroski, ale też czas dojrzewania i to w innych realiach. Olga, opiekunka z Ukrainy opowiada o radościach jakie sprawia im pobyt w Polsce, o świętowaniu Dnia Dziecka w Melitopolu na Ukrainie i zapewnia, że ukraińskie dzieci są zadowolone na 200% z pobytu w Olsztynie i z polskiego Dnia Dziecka jaki im zafundowano.
Pomóż w rozwoju naszego portalu