Wydarzeniu ewangelizacyjnemu, które odbyło się w hali sportowej pod hasłem: „Moc z nieba” towarzyszyły słowa: „Gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów” (Dz 4, 30a). W spotkaniu i modlitwie wziął udział Damian Stayne, katolicki ewangelizator z Anglii, założyciel Wspólnoty „Cor et lumen Christi”. Wygłosił on konferencje nt. radości w Duchu Świętym. Dużo miejsca poświęcił mocy Eucharystii.
Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela
W ramach spotkania odbyły się: Adoracja Najświętszego Sakramentu „Ogień i Światło”, uwielbienie oraz posługa modlitwą o uzdrowienie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Punktem centralnym wydarzenia była Msza św., której przewodniczy bp Artur Ważny, biskup pomocniczy tarnowski.
W homilii nawiązując do czytań mszalnych wskazał na Święto Namiotów, podczas którego dorosły Izraelita miał obowiązek przyjść do Jerozolimy. – W procesji ludzie trzymali cztery rodzaje gałęzi. To jest zapowiedź tego, co Jezus mówi w przypowieści o ziarnie rozsianym na ziemi, na drodze, na skale, pośród cierni i na ziemi żyznej – mówił bp Ważny i podkreślił, że „te cztery gałęzie symbolizują nasze życie”.
Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela
– Mamy do czynienia z gałązką wierzby. To jest to ziarno, które Bóg sieje, ziarno słowa Syna Bożego, który przychodzi do mnie, ale ja jestem jak droga – zaznaczył.
Reklama
– Wierzba nie wydaje ani woni ani owoców. I to jest ziarno posiane na drodze. I to myślę może dotyczyć naszego umysłu, naszego podejścia do Boga tylko takim wymiarem intelektualnym, co także może obrazować wieża Babel – kontynuował.
Biskup podkreślił, że „nasz umysł może tak bardzo obrosnąć w pychę, w jakąś zarozumiałość. A to sprawia, że Jezus Chrystus nie może zaowocować w naszym życiu”. – Myślę, że warto dzisiaj pomodlić się o Ducha Świętego, aby uzdrowił nasz intelekt i dotknął naszej pychy, żeby zburzył wszelkie wieże Babel, które budujemy sami czy z innymi – zachęcił i dodał: – Dzisiaj to jest także bardzo potrzebne Kościołowi, który ma zbierać, jednoczyć, a nie rozpraszać.
– W procesji trzymano również gałąź z mirtu. Jego własnością jest to, że pachnie, ale nie wydaje owoców. I to są ci, którzy reprezentują ziemię skalistą. Chrystus chce się tam zakorzenić, ale nie może. Myślę, że to jest taki świat emocjonalny, który często reprezentujemy podchodząc tak do spraw wiary. Uczucia i emocje są ważne. Trudno sobie wyobrazić bez nich zakochanie, ale one mogą przeszkadzać, gdy nie są odpowiednio uporządkowane. I możemy pachnieć jak mirt, ale nie wydawać owoców – komentował.
– Prośmy dzisiaj Ducha Świętego, żeby przyszedł do nas i uzdrowił nasze emocje – kontynuował.
Reklama
Biskup pomocniczy tarnowski wyjaśnił, że trzecia gałązka to palma. Tarnowski. – Ona wydaje owoce, ale nie pachnie. To są ci, którzy reprezentują ziemię pełną cierni. Jest owocowanie, ale tego nie widać, nie czuć. To jest wielu powalonych różnego rodzaju nałogami, zniewoleniami. Jest dużo pragnień, ale wola jest słaba. Tak bardzo potrzebujemy Ducha Świętego, żeby dotknął naszej woli, uzdrowił naszą wolę, uzdrowił nas z różnych nałogów, zniewoleń. Tak, żebyśmy byli Kościołem, który jest atrakcyjny, pachnie. Kościołem, który nie tylko wydaje owoce w ciszy, gdzieś w relacji z Bogiem, umęczony, utrudzony, owocujący ale nie pachnący – zauważył.
Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela
– Czwarta gałązka pochodziła z drzewa cytrusowego, które intensywnie pachnie i wydaje owoce. Tego potrzebujemy. Prośmy Ducha Świętego, abyśmy byli takim drzewem cytrusowym wydającym owoce, ale też pachnącym – dodał biskup Ważny.
Zaznaczył, że „obojętne jest to jaką ziemią jesteśmy, jednak ważne jest, abyśmy znaleźli pęknięcie, poprzez które Duch Święty chce się wylać. On przychodzi w słabość”.
Biskup nawiązał do słów św. Pawła z Listu do Rzymian, „w nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni”. – Ten fragment przedstawia stan dziecka, które jest w łonie matki. My właśnie w łonie Kościoła jesteśmy jeszcze przed urodzeniem, oczekujemy zbawienia, a już jesteśmy na tym świecie zanurzeni w życie wieczne, ale jeszcze nie urodziliśmy się do końca. Duch Święty chce nas dokarmiać nieustannie życiem sakramentalnym, modlitwą, słowem Bożym, całą rzeczywistością Kościoła. Jesteśmy jeszcze w łonie Kościoła po to, żeby się rodzić do życia wiecznego – zakończył.
Organizatorami wydarzenia ewangelizacyjnego byli: Zespół ds. Nowej Ewangelizacji w Archidiecezji Częstochowskiej oraz Szkoła Nowej Ewangelizacji Św. Jana Chrzciciela w Częstochowie.