Reklama

Na temat...

List do siostrzenicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie, Pani nie jest moją siostrzenicą. Jeżeli jednak tak się do Pani zwracam, to dlatego, iż wiem, że jest Pani siostrzenicą pewnej 90-letniej kobiety, której losem bardzo się przejąłem. A zatem i Pani losem. Proszę więc przeczytać ten list uważnie.
W jednej z gazet napisano, że we wrocławskim szpitalu przebywa pewna stara kobieta rekonwalescentka, która mogłaby już wrócić do swego domu, ale cóż: oddała klucze od swego mieszkania Pani na przechowanie, a Pani „podrzuciła do szpitala dokumenty o umieszczeniu cioci w domu opieki społecznej” (bez jej wiedzy!) i kluczy nie oddała. Przed udaniem się do szpitala staruszka upoważniła Panią (jako swoją jedyną krewną i bliską osobę), by odbierać jej emeryturę, ale jakoś tak się złożyło, że zapomniała Pani jej te pieniądze oddawać... Tak więc starsza pani nie może opuścić szpitala, bo jej mieszkanie jest niedostępne; nie ma środków do życia, bo zaufała Pani dobroci i uczciwości. A do domu opieki iść nie chce, bo niby dlaczego?
Nie jest Pani zapewne ani pierwszą, ani ostatnią osobą, która czując się zmęczona obowiązkiem opieki nad kimś starym i zniedołężniałym, szuka jakiegoś radykalnego rozwiązania problemu: wpakować do „domu starców”, przejąć dobytek: mieszkanie, gospodarstwo, ziemię - i wykorzystać naiwność oraz bezbronność. Boję się nie tylko o tę nieszczęsną Pani ciotkę. Boję się o Panią. Gdy bowiem ciotka odejdzie z tego świata, być może nagle dopadnie Panią straszny i bezwzględny prokurator, który nazywa się Sumienie. Bo nie przypuszczam, by była Pani kobietą bez sumienia! I wtedy, być może, zaczną się dla Pani bezsenne noce, gdy coś dusi w gardle, bo tak bardzo chciałoby się naprawić wyrządzone zło, ale jest już za późno. Za późno. „Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...”. Wie Pani zapewne, czyje to słowa?
Pisząc to wszystko, bardzo chciałbym oszczędzić Pani cierpienia, które było i jest moim udziałem... Kiedyś, pod wpływem złych podszeptów i atrofii uczuć, pozwoliłem komuś bliskiemu umrzeć samotnie, wśród obcych. A tak byłem wówczas przekonany, że mam rację - no bo przecież trzeba sobie ułożyć życie i nie można dać się uzależnić od losu schorowanej staruszki... Nie, nie miałem racji! Trzeba było zdobyć się na minimum poświęcenia! Jakże bym się dziś czuł szczęśliwy!
Płacząc poniewczasie, ułożyłem wtedy spontanicznie wiersz, który Pani dedykuję:
Za tymi drzwiami taki nieporządek / Na ziemi śmieci, brudna pościel w łóżku / Matowe okna, pajęczyny w kątach / A na obrusie plamy i okruszki/ Stara kobieta drzemie w swym fotelu / Zaplótłszy ręce na mruczącym kocie / Zmierzch się zaczaił i czeka w milczeniu / I tylko zegar tyka na komodzie/ Kobieta czeka, zatopiona w ciszy / W odorze pleśni, skwaśniałego mleka / W bandażu skargi, której nikt nie słyszy / I stęchłych wspomnień, których nikt nie ciekaw... / Nagle się budzi. Ktoś idzie po schodach... / A więc nareszcie! Trzeba drzwi otworzyć / Jest trochę ciasta... I prawdziwa kawa... /„Jakże się cieszę! Ładną suknię włożę!” / Kot się przeciągnął i zeskoczył z kolan /Spojrzał na panią - i wydało mu się, / Że to ktoś inny... Na twarzy spokojnej / Szczęście zastygło w Jej ostatni uśmiech.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Potrzebujemy tej modlitwy jak tlenu

2024-10-05 18:28

[ TEMATY ]

Żywy Różaniec

Apostolat Margaretka

sanktuarium Rokitno

Karolina Krasowska

Członkowie Żywego Różańca i Apostolstwa Margaretka z całej diecezji pielgrzymowali dziś do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie

Członkowie Żywego Różańca i Apostolstwa Margaretka z całej diecezji pielgrzymowali dziś do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie

Członkowie Żywego Różańca i Apostolstwa Margaretka z całej diecezji pielgrzymowali dziś do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie.

„Zróbcie wszystko, cokolwiek Mój Syn wam powie" – pod takim hasłem w sobotę 5 października w sanktuarium w Rokitnie odbył się odpust z okazji święta Matki Bożej Różańcowej połączony z diecezjalną pielgrzymką grup Żywego Różańca oraz Apostolstwa Margaretka.
CZYTAJ DALEJ

Nienarodzone dziecko uśmiecha się słysząc głos taty podczas USG

2024-10-04 06:14

[ TEMATY ]

radość

tata

dzieci nienarodzone

Uśmiech

USG

New York Post

Nienarodzone dziecko uśmiecha się słysząc głos taty

Nienarodzone dziecko uśmiecha się słysząc głos taty

Najnowsze technologie sprawiają, że możemy nie tylko badać dzieci w łonie matki, ale także obserwować ich reakcje na otaczający świat. Przekonał się o tym jeden z ojców, który mówił do swojego dziecka podczas badania USG. To co zobaczył, przeszło jego najśmielsze oczekiwania.

W filmie wideo opublikowanym przez New York Post, 32-tygodniowa, nienarodzona dziewczynka uśmiecha się, gdy słyszy swojego tatę mówiącego do niej podczas badania ultrasonograficznego w szpitalu w Xanxere w Brazylii.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystości Kresowe w Zielonej Górze-Łężycy

2024-10-06 14:02

[ TEMATY ]

Zielona Góra‑Łężyca

Uroczystości Kresowe

Skwer Kresowy

Karolina Krasowska

Podczas uroczystości odsłonięto tablicę upamiętniającą ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego

Podczas uroczystości odsłonięto tablicę upamiętniającą ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego

Msza św., odsłonięcie tablic, Apel Pamięci i złożenie kwiatów pod pomnikiem złożyły się na Uroczystości Kresowe w Zielonej Górze-Łężycy.

W Zielonej Górze-Łężycy 6 października upamiętniono Ofiary Ludobójstwa na Kresach II Rzeczypospolitej. Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w intencji pomordowanych, którą celebrował delegat biskupa diecezjalnego ks. Zbigniew Dymitruk. – Kolejny raz w tej świątyni naszą modlitwą chcemy otoczyć wszystkich naszych rodaków, którzy tam w sposób okrutny zostali pomordowani. Ofiarujemy im naszą modlitwę, chcemy im także wyrazić naszą pamięć – mówił w homilii kapłan. - Dobrze że ta świątynia i ten plac przy tej świątyni stają się jak gdyby Sanktuarium Kresowym w sposób szczególny poświęconym pamięci Wołynian - podkreślił.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję