Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamięć... 3 września 1928 r. w Guszczewinie koło Narewki na skraju Puszczy Białowieskiej urodziła się Danka Siedzikówna, dziecko patriotycznego Podlasia. „Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się, jak trzeba” - słowa Danki Siedzikówny - „Inki”, łączniczki i sanitariuszki w szwadronie 5. Wileńskiej Brygady AK mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, przekazane w pożegnalnym grypsie z gdańskiego więzienia już po wyroku śmierci. W lipcu 1946 r. pojechała do Gdańska po zaopatrzenie medyczne dla oddziału. Tam aresztowana przez UB, w śledztwie poniżana i bita, nie wydała nikogo. Skazana na śmierć. Odmówiła podpisu pod prośbą obrońcy z urzędu do Bieruta o łaskę. Słowa zawarte w książce Piotra Szubarczyka, publikacji IPN wydanej w 60. rocznicę śmierci „Inki”: „Rankiem 28 sierpnia 1946 r., na 6 dni przed 18. urodzinami, «Inka» weszła do sali egzekucyjnej w gdańskim więzieniu... Prokurator odczytał wyrok. Strzały z 10 pepesz drasnęły tylko dziewczynę i poraniły jej towarzysza niedoli, oficera wileńskiej AK Feliksa Selmanowicza «Zagończyka». Zanim te strzały padły, obydwoje zdążyli krzyknąć: «Niech żyje Polska!». Oszołomieni hukiem wystrzałów osunęli się na ziemię, lecz żyli. «Inka» podniosła się i krzyknęła raz jeszcze: «Niech żyje major Łupaszko». Dowódca plutonu egzekucyjnego Franciszek Sawicki podszedł i z bliskiej odległości, strzałami z pistoletu w głowę, zabił obydwoje... Słowa, obecnego przy egzekucji ks. Mariana Prusaka, wikariusza kościoła garnizonowego, który wcześniej wyspowiadał skazańców: „... Miałem krzyż, dałem go do pocałowania. Chciano im zawiązać oczy, nie pozwolili... śmierć «Inki» i «Zagończyka» przeżyłem jak śmierć kogoś bliskiego...”.
Ojciec „Inki” leśniczy Wacław Siedzik, już we wczesnej młodości działacz niepodległościowy i zesłaniec syberyjski, został wywieziony 10 lutego 1940 r. na Sybir. Do ostateczności wycieńczony katorgą, zmarł już na żołnierskim szlaku Armii gen. Władysława Andersa. Matka „Inki” - Eugenia, żołnierz AK, schwytana przez gestapo, w śledztwie torturowana, została rozstrzelana we wrześniu 1943 r. w lesie pod Białymstokiem.
5. Wileńska Brygada AK pod wodzą mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” broniła Kresów przed Niemcami i Sowietami, a od 1945 r. w północnej Polsce walczyła o nasze prawo do Niepodległości. W kościele św. Brygidy w Gdańsku jest tablica w hołdzie rozstrzelanym w Warszawie 8 lutego 1951 r. dowódcom Okręgu Wileńskiego AK, mjr. „Łupaszce” i ppłk. Antoniemu Olechnowiczowi „Podhoreckiemu” i ich żołnierzom. Pamięci „Inki” zostały poświęcone: tablica w gdańskiej bazylice Najświętszej Maryi Panny i kamienny obelisk w Sopocie. Dzisiaj ocalona od zapomnienia, ukryta pod sercem pieśń 5. Brygady - „My, to Kresowiacy”. Niedawno był dobry, wzruszający spektakl telewizyjny - „Inka”. I jest cenna publikacja Piotra Szubarczyka, ilustrowana zdjęciami - „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się, jak trzeba”, wydana przez Oddział Gdański IPN - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (jego adres: ul. Witomińska 10, 81-211 Gdynia).
Ważna wiadomość! - 1 marca o godz. 12 po wspólnej modlitwie „Anioł Pański” w kościele Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie przy ul. Okólnej 113 odbędzie się występ przybyłego z Jaszun, z Rejonu Solecznickiego Wileńszczyzny, Zespołu Pieśni i Tańca „Znad Mereczanki”, pod przewodem Marii Alencynowicz. Wcześniej Rodacy z Jaszun będą u Matki Bożej na Jasnej Górze i spotkają się z młodzieżą Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego i Gimnazjum. Kresowiacy, ks. prob. Kazimierz Najman oraz wspólnota Liceum i Gimnazjum Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich serdecznie zapraszają. Wstęp wolny.

My, to kresowiacy

Pieśń 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej mjr. Zygmunta Szendzielarza „ Łupaszki”

na melodię pieśni „My, Pierwsza Brygada”

Nie formowano nas w koszarach,
Nie zdobił nas żołnierski strój.
Nie spaliśmy na ciepłych narach,
Ale od razu poszli w bój!

My, to Kresowiacy, chłopcy wilniacy,
Idziemy śmiało w bój
Za polską cześć, za honor swój!
My, to Kresowiacy, chłopcy wilniacy,
Walczymy cały czas,
Choć mało nas, choć mało nas!

Lejemy krew, cierpimy rany,
Lecz zawsze jest przegrany wróg -
Żodziszki, Bołosz i Worziany,
Ile zwycięstw dał nam Bóg!

My, to Kresowiacy…

I w każdym trudzie, w każdej biedzie,
Gdzie trzeba było walczyć nam,
Nasz wódz Łupaszko był na przedzie,
A przed nim wiał czerwony cham.

My, to Kresowiacy…

Sowieta zgnieść i zgnębić Niemca
To święty obowiązek nasz,
Spełniamy go z całego serca,
Pełnimy tu na Kresach straż.

My, to Kresowiacy…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. Paweł Pilśniak, kapłan wyświęcony rok temu

2024-06-28 22:13

[ TEMATY ]

zmarły

Diecezja Gliwicka

Ks. Paweł Pilśniak

Ks. Paweł Pilśniak

Z przykrością zawiadamiamy, że w dniu 27 czerwca br. zginął śmiercią tragiczną kapłan Diecezji Gliwickiej, ks. Paweł Pilśniak.

Do wypadku doszło podczas górskiej wyprawy. Okoliczności tragicznego zdarzenia są aktualnie badane przez kompetentne służby. O terminie pogrzebu będziemy informowali w późniejszym czasie.

CZYTAJ DALEJ

„Objawienia” w Trevignano nie są nadprzyrodzone

2024-06-27 18:22

[ TEMATY ]

objawienia

Dykasteria Nauki Wiary

Trevignano

Wikipedia/Emo z włoskiej Wikipedii, Creative Common

Trevignano Romano

Trevignano Romano

Stolica Apostolska wypowiedziała się ostatecznie nt. wydarzeń w podrzymskim Trevignano. Stwierdziła jednoznacznie, że nie mają one charakteru nadprzyrodzonego. Informuje o tym komunikat Dykasterii Nauki Wiary, zgodny z nowymi normami dotyczącymi rozeznawania domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych. Decyzja ta oznacza, że do tego miejsca nie można pielgrzymować, sprawować tam sakramentów i prowadzić modlitwy, zarówno publicznej jak i prywatnej.

Ordynariusz diecezji Civita Castellana, na terenie której leży Trevignano, już 6 marca 2024 roku zabronił wiernym udawać się do miejsca domniemanych objawień Maryi. Kapłanom zakazał sprawować tam sakramenty i prowadzić modlitwy. Bp Marco Salvi po wysłuchaniu świadectw napływających z okolicy i korzystając z ustaleń komisji ekspertów, wydał dekret. Komisja złożona była z mariologa, teologa, kanonisty, psychologa. Biskup wziął pod uwagę także ekspertyzy zewnętrzne. W dekrecie stwierdził jednoznacznie: „Constat de non supernaturalitate” („Nie ma nic nadprzyrodzonego”). Mimo to wiele osób, także spoza Włoch, wciąż przybywało do tego miejsca. Co więcej, rzekoma „wizjonerka” Gisella Cardia (wg danych Urzędu Stanu Cywilnego - Maria Giuseppa Scarpulla) nadal twierdziła, że otrzymuje przesłania od Matki Bożej. Dokonywała też kolejnych „cudów rozmnożenia gnocchów” (rodzaj włoskiego makaronu typu kopytka). Na swej posesji ustawiła też skrzynkę, a przybywający byli nakłaniani do wrzucania tam „ofiar” za otrzymane słowa Maryi.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa/ 7 lipca zaczyna się 31. Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej

2024-06-30 08:54

Ks. Piotr Nowosielski/Niedziela

W Krzeszowie znajduje się jeden z czterech instrumentów wykonanych przez Michała Englera Młodszego

W Krzeszowie znajduje się jeden z czterech instrumentów wykonanych przez Michała Englera Młodszego

W ramach Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej "Organy Archikatedry" w każdą niedzielę od 7 lipca do 22 września w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie zagrają wirtuozi z całego świata.

Podczas koncertu inauguracyjnego 7 lipca Srebrną Piszczałkę – nagrodę przewodniczącego KEP – otrzyma prof. Mieczysław Tuleja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję