Reklama

Komputer dla bardzo początkujących

Budzimy elektronicznego potwora

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyobraźmy sobie sytuację, że mamy komputer stacjonarny w domu, a dzieci są na wakacjach. Chcielibyśmy zobaczyć, jak to cacko działa. Oczywiście, trzeba go uruchomić. W skrzynce, nazywanej jednostką centralną, w której poupychana jest cała elektronika, na obudowie szukamy przycisku (zazwyczaj największego), który uruchamia komputer (jeśli, oczywiście, jest podłączony do prądu). Wciskamy przycisk i czekamy. Do tzw. pamięci operacyjnej komputer musi wgrać z twardego dysku potrzebne programy, a przede wszystkim system operacyjny. Trwa to kilkanaście sekund. Po chwili czekać nas może pierwsza niespodzianka. Jeśli z jednego komputera korzysta kilka osób, być może trzeba będzie wybrać spośród propozycji wymienionych na ekranie jedną, określoną jakimś słowem, czasami obrazkiem. Użytkownik ten (po najechaniu na ów obraz kursorem myszki i kliknięciu przyciskiem na myszce, zazwyczaj lewym) może sobie teraz zażyczyć podania hasła. Dzwonimy więc do syna, córki czy wnuka, by nam to hasło podali. Dzieci zapewne trochę się podenerwują, ale bez hasła nic nie zdziałamy. Najeżdżamy zatem kursorem myszki na pole, gdzie to hasło trzeba wpisać, i korzystając z klawiatury, wpisujemy dokładnie potrzebne cyfry i litery.
Sprawdzamy, czy monitor jest włączony - przycisk jest gdzieś na obudowie. Ekran komputera, jeśli nic przy nim nie robimy, może się okazać czarny albo wyświetlają się na nim jakieś zdjęcia. To działa tzw. wygaszacz ekranu. Wystarczy wcisnąć dowolny klawisz lub poruszyć myszką, aby go wyłączyć i przywrócić normalną postać ekranu.
Warto pamiętać, by nie wyłączać komputera w trakcie wykonywania jakiejś operacji. Aby go wyłączyć, trzeba zamknąć system. Można to zrobić, wyszukując w lewym, dolnym rogu ekranu przycisk „Start”, najechać na niego kursorem myszki i kliknąć. Następnie trzeba wybrać polecenie „Zamknij” i potwierdzić „OK”. Zazwyczaj komputer po pewnym czasie wyłączy się sam. Czasem pojawi się informacja na ekranie, że system można bezpiecznie wyłączyć. Wtedy trzeba ręcznie wcisnąć w jednostce centralnej przycisk, którym uruchamialiśmy komputer.

komputer@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koronka do Miłosierdzia Bożego na ulicach miast - m.in. w intencji powodzian

2024-09-26 13:40

[ TEMATY ]

Koronka na ulicach miast

Koronka do Bożego Miłosierdzia

iskra.jezuici.pl

Jak co roku, tak i tym razem 28 września o godz. 15.00 setki ludzi zgromadzą się na ulicach miast Polski i świata, by wspólnie modlić się Koronką do Miłosierdzia Bożego.

LISTA MIAST: iskra.jezuici.pl.
CZYTAJ DALEJ

Święty Czech

Niedziela Ogólnopolska 39/2022, str. 18

[ TEMATY ]

św. Wacław

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław

Był synem księcia Wratysława I i lutyckiej księżniczki Drahomiry.

Wacław objął panowanie w Czechach ok. 925 r. Został zamordowany ok. 929 r. na polecenie swojego brata Bolesława, który za namową matki zaprosił go do wzięcia udziału w konsekracji świątyni w Starym Bolesławcu ku czci świętych męczenników Kosmy i Damiana. Był wzorowym chrześcijaninem. Legenda starosłowiańska głosi, że „wspierał wszystkich ubogich, nagich odziewał, łaknących żywił, podróżnych przyjmował zgodnie z nakazami Ewangelii. Nie dozwalał wyrządzać krzywdy wdowom, miłował wszystkich ludzi, biednych i bogatych. Wspomagał sługi Boże, uposażał kościoły”. Ta sama legenda opisuje jego męczeńską śmierć. W świątyni „Bolesław przystąpił doń u drzwi. Wacław zobaczył go i rzekł: «Bracie, dobrym byłeś dla nas wczoraj». Szatan jednak podszepnął Bolesławowi, uczynił przewrotnym jego serce, tak iż wyciągnąwszy miecz, odezwał się: «Teraz pragnę być jeszcze lepszym». To powiedziawszy, uderzył go mieczem w głowę. Wacław, zwróciwszy się do niego, rzekł: «Co czynisz, bracie?». Pochwyciwszy go, rzucił na ziemię. Tymczasem podbiegł jeden ze wspólników Bolesława i ciął Wacława w rękę. Ten, porzuciwszy brata, ze zranioną ręką uszedł do kościoła. W drzwiach kościoła zabili go dwaj zamachowcy. Trzeci, przybiegłszy, przebił mu bok. Wówczas Wacław oddał ostatnie tchnienie z tymi słowami: «W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mego»”.
CZYTAJ DALEJ

Belgia: Beatyfikacja Anny od Jezusa de Lobera y Torres

W niedzielę 29 września podczas Mszy św. na Stadionie Króla Baldwina w Brukseli Franciszek ogłosi błogosławioną Annę od Jezusa de Lobera y Torres, żyjącą na przełomie XVI i XVII wieku hiszpańską karmelitankę bosą, która prawie 20 lat spędziła w Belgii. Założyła tam kilka klasztorów swego zakonu w duchu reform, wprowadzonych do Karmelu przez św. Teresę od Jezusa, z którą łączyła ją głęboka przyjaźń.

Anna (Ana) de Lobera y Torres urodziła się 25 listopada 1545 w Medina del Campo na terenie dzisiejszej hiszpańskiej wspólnoty autonomicznej Kastylia i León. Ponieważ przyszła na świat jako głuchoniema i obawiano się o jej życie, ochrzczono ją tuż po urodzeniu. Zaczęła mówić dopiero w wieku 7 lat. Gdy miała kilka miesięcy, zmarł jej ojciec, którego nie zdążyła poznać. Miała starszego brata Cristobala (Krzysztofa), który został jezuitą. Gdy dziewczynka miała 9 lat, zmarła jej matka i dwojgiem dzieci zaopiekowała się babcia ze strony matki. W rok później, w 1555 Anna złożyła ślub czystości, wbrew oczekiwaniom swej opiekunki, która chciała wydać ją za mąż. Po dalszych 4 latach wraz ze swym bratem przeniosła się do Plasencii w dzisiejszej prowincji Cáceres w zachodniej Hiszpanii, do babci ze strony ojca i tam spędziła 10 lat.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję