Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rocznica Cudu nad Wisłą, Święto Żołnierza. W Ossowie uroczyste obchody i rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej, Msza św. w kaplicy na cmentarzu Poległych, celebrowana przez abp. Sławoja Leszka Głódzia. Wielkie dzięki organizatorom obchodów - Staroście Powiatu Wołomińskiego i Stowarzyszeniu im. 1. Pułku Ułanów Krechowieckich w Kobyłce.
W 443. kąciku „Zapomnianej piosenki” zamieściłem wzruszającą fotografię: Wódz Naczelny Józef Piłsudski dekoruje Krzyżem Walecznych najmłodszego żołnierza 1920 r., obrońcę Płocka, 11-letniego harcerza Tadzika Jeziorowskiego. Dzisiaj jeszcze jedna fotografia harcerza, obrońcy Ojczyzny w 1920 r., ocalona od zapomnienia przez Józefa Szaniawskiego w jego wspaniałej książce „Marszałek Piłsudski i Polacy w obronie Europy - Cud nad Wisłą 1920”. Jakie jest twe imię i nazwisko, skauciku, bohaterze? Czy przeżyłeś wojnę z bolszewikami? Gorąco proszę o odpowiedź Twoją, a może Czytelników.
100-lecie powstania Skautingu i sierpniowe rocznice walk polskich harcerzy w 1920 r. i 1944 r. Dzisiaj przypominam „Marsz Harcerzy Ochotników z roku 1920”. Przypominam tę pieśń po raz trzeci. Dlaczego? Pamiętamy uroczystość odsłonięcia i poświęcenia w Warszawie pomnika ks. Ignacego Skorupki, bohatera Cudu nad Wisłą, który 14 sierpnia 1920 r. w bitwie pod Ossowem oddał życie za Ojczyznę. Podczas uroczystości wystąpił Chór Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. Swój śpiew rozpoczął pieśniami legionowymi I wojny, zaśpiewał „Pierwszą Brygadę”. Pomyślałem - teraz w rocznicę Cudu nad Wisłą rozlegną się WRESZCIE pieśni o naszym zwycięstwie nad Moskwą. Na naszych, omijanych przez media, Wieczorach śpiewamy je od ponad 10 lat. I rozległa się piosenka... „Gdzie są chłopcy z tamtych lat?”. Rozległa się zamiast istniejących przecież pieśni o naszym zwycięstwie, które ocaliło chrześcijańską Europę. Pieśni o naszym zwycięstwie nad Moskwą nadal objęte są komunistyczną cenzurą? Dlaczego kierownicy i animatorzy chórów i zespołów ciągle przestrzegają jej zasad, sprzecznych z prawem i racją stanu Polski Niepodległej? „Z Niemcami ryzykujemy utratę niepodległości, z Rosją - utratę duszy” - słowa Józefa Piłsudskiego. Przez całe powojenne lata dokonywało się niewolenie polskiej duszy. Skutki zniewolenia wciąż trwają.
Ponawiam swój Apel - do Prezydenta i Rządu Rzeczypospolitej, do Wojska Polskiego i organizacji patriotycznych, do wszystkich Obywateli: Wznieśmy w Warszawie MUZEUM POLSKIEGO ZWYCIĘSTWA 1920 r. Niech argumentem na jego rzecz będą słowa śp. płk. Ryszarda Kuklińskiego, który poprzez swój heroiczny czyn stał się kontynuatorem polskiego zwycięstwa nad Sowietami - wierzę, że Prezydent Rzeczypospolitej uhonoruje go Orderem Orła Białego i nada mu pośmiertnie stopień generała: „Stalin i kierownictwo państwa sowieckiego doskonale wiedziało, że wydając rozkaz rozstrzelania całej kadry oficerskiej Wojska Polskiego, pozbawia naród tej siły obronnej i tych kierowniczych elit, jakie miała Polska w 1920 r., bowiem bronić swego kraju może tylko armia odwołująca się do praw i wolności narodu. Rozumiał to Józef Piłsudski i dlatego odniósł historyczne zwycięstwo, które na ćwierć wieku powstrzymało marsz Armii Sowieckiej do serca Europy”.
25 sierpnia sprzed Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie wyruszy po raz siódmy motocyklowy Rajd Katyński. Wyruszy polskim szlakiem Pamięci, szlakiem Walki i Męczeństwa. Przypomni trwającą WIECZNIE miłość Macierzy i Kresów.
Serdecznie zapraszam do odwiedzenia w częstochowskich galeriach, czynnych do 26 sierpnia, wystaw: „Wędrowcy” - są na niej m.in. obrazy Markowskich - śp. Kazimierza (ojca) i Aleksandra (syna) oraz fotografia Adama (wnuka) - w Galerii Sztuki przy Al. Najświętszej Maryi Panny 64 i wystawy „Totus Tuus” w Muzeum Pielgrzymowania przy Al. Najświętszej Maryi Panny 47. Fotografie Adama Markowskiego są też na wystawie plenerowej w Alei Sienkiewicza.

Marsz harcerzy ochotników z roku 1920

Słowa: Stefan Łoś
melodia: O. M. Żukowski

Poszliśmy w bój, gdy Polska zwała,
Pobudkę grał nam Złoty Róg.
I pierzchła Moskwy wnet nawała,
Do zwycięstw nas prowadził Bóg!

Krew swą my, harcerze,
Daliśmy w ofierze,
Światu rzuciliśmy w twarz,
„Nad Wisłą my trzymamy straż!”.

Praojców śladem szliśmy w tropy,
Nie dali ziemi, skąd nasz ród!
Nie żadna „pomoc Europy”,
Lecz my sprawili Wisły cud!

Krew swą my, harcerze...

A w nas harcerskie serce bije,
Więc pójdziem naprzód, nigdy wstecz.
Zgodnie z okrzykiem: „niechaj żyje!”,
Bo Polska to jest wielka rzecz!

Krew swą my, harcerze...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wacław

Niedziela świdnicka 39/2016, str. 5

[ TEMATY ]

święty

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław
Święty Wacław był Czechem. Jest głównym patronem naszych południowych sąsiadów, czczonym tam jako bohater narodowy i wódz. Był królem męczennikiem, a więc osobą świecką, nie duchowną, i to piastującą niemal najwyższą godność w narodzie i w państwie. Jest przykładem na to, że świętość życia jest nie tylko domeną osób duchownych, ale może być także zrealizowana na najwyższych stanowiskach społecznych. Nie mamy dokładnych danych dotyczących życia św. Wacława. Jego postać ginie w mrokach historii. Historycy wysuwają różne hipotezy co do jego życia. Jest pewne, że Wacław odziedziczył po ojcu tron królewski. Podobno był dobrym, walecznym rycerzem, co nie przeszkadzało mu być także dobrym i wrażliwym na ludzką biedę. Nie jest znana przyczyna jego konfliktu z bratem Bolesławem, który stał się jego zabójcą i następcą na tronie. Nie znamy też bliżej natury i rozwoju konfliktów wewnętrznych oraz ich związków z polityką wobec sąsiadów, które wypełniły jego krótkie rządy i które były prawdopodobnie tłem bratobójstwa. Śmierć Wacława nastąpiła 28 września 929 lub 935 r. w Starym Bolesławcu. Kult Wacława rozwinął się zaraz po jego śmierci. Ciało męczennika przeniesiono do ufundowanego przez niego praskiego kościoła św. Wita. Wczesna cześć znalazła wyraz w bogatym piśmiennictwie poświęconym świętemu. Kult Wacława rozszerzył się z Czech na nasz kraj, zwłaszcza na południowe tereny przygraniczne. Zadziwiające, że Katedra na Wawelu otrzymała jego patronat. Także wspaniały kościół św. Stanisława w Świdnicy ma go jako drugorzędnego patrona.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo do kapłanów: nie wolno nam schodzić z posterunku

– Pod żadnym pozorem nie wolno nam schodzić z ewangelicznego posterunku nauczycieli i świadków wiary – powiedział abp Wacław Depo. Metropolita częstochowski 28 września przewodniczył w bazylice jasnogórskiej Mszy św. podczas pielgrzymki kapłanów archidiecezji częstochowskiej.

W słowach powitania o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry, nawiązał do trwającej w archidiecezji częstochowskiej peregrynacji kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej. – Jesteśmy głęboko świadomi, że Maryja przychodzi jako wzór chrześcijańskiego życia i pomoc nie tylko do małżonków, dzieci i młodzieży, ale również – a nawet przede wszystkim – do nas, prezbiterów i biskupów, bo do pełni kapłańskiego życia dojrzewa się przez Jej ducha, budując zażyłą i szczerą więź z Bogarodzicą. To Ona jest wzorem dzielenia się z innymi Ewangelią. Ona również uwrażliwia nas na potrzeby innych. Dzięki Maryi uczymy się cierpliwie przyjmować samotność, ból, cierpienie, niezrozumienie ze strony innych, czasem niesprawiedliwe oskarżenia i osądy. Maryja oczekująca z Apostołami na Ducha Świętego – Parakleta jest dla nas przewodniczką i wzorem w przyjmowaniu charyzmatu kapłaństwa, którego Kościół nam udzielił, i nieustannie nas wspiera w jego najowocniejszym wypełnianiu – podkreślił o. Pacholski.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 43. pielgrzymka kapłanów archidiecezji częstochowskiej

2024-09-28 12:51

[ TEMATY ]

Częstochowa

pielgrzymka

kapłani

pielgrzymka kapłanów archidiecezji częstochowskiej

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze trwa 43. Pielgrzymka Kapłanów Archidiecezji Częstochowskiej. W tym roku towarzyszy im dziękczynienie za nawiedzenie Obrazu Matki Bożej w archidiecezji, prośba o piękne owoce peregrynacji i o nowe powołania kapłańskie. Dla duchownych to czas umocnienia wiary, wymiany doświadczeń i przypomnienia o ich tożsamości.

Z uczestnikami modli się abp Wacław Depo. Metropolita częstochowski podkreślił, że pielgrzymki na Jasną Górę mają dla niego charakter prośby o wierność łasce. - Każdy z kapłanów otrzymał łaskę na swoją miarę, czyli pewną oryginalność, która zależy od każdego z nas i żeby być wiernym łasce potrzeba przebyć drogę i potwierdzić swoją gotowość, bo kiedyś staniemy przed Bogiem i będziemy musieli się usprawiedliwić, że była łaska nam udzielona, a my ją zmarnowaliśmy - powiedział metropolita.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję