Dla niewtajemniczonych, festiwal to najważniejsze wydarzenie w ciągu roku w Medjugorje. W tym roku odbyło się ono po raz 33. i zgromadziło tak "na oko", ok. 60.000 uczestników (choć w różnych chorwackich mediach podawano znacznie wyższe cyfry), którym towarzyszyło prawie 600 kapłanów. Widać było, że młodzi zatęsknili za sobą, za wspólnotą modlitewną - przez dwa ostatnie lata pandemiczne było wiele utrudnień związanych z podróżowaniem, dlatego liczba młodych pielgrzymów wtedy znacznie zmalała. Ale w tym roku ilość uczestników przewyższyła oczekiwania organizatorów.
Ktoś zapyta, dlaczego więc młodzi ludzie pielgrzymują do Medjugorje? Tyle w tym czasie padło słów kwestionujących sens pielgrzymowania - że to niebezpieczne, że to narażanie się, etc. Festiwal młodych to odpowiedź Kościoła na prośbę Maryi, aby ludzie nawracali się i modlili się o pokój. Na początku lat 90-tych przez te tereny przetoczyła się krwawa wojna, którą do dziś bardzo dobrze pamiętają mieszkańcy Medjugorje. Chyba nie ma tam rodziny, która nie straciłaby kogoś bliskiego w tamtym czasie. Dodatkowo, po wydarzeniach na Ukrainie nikogo nie trzeba przekonywać, jak aktualna jest ta prośba Maryi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Poza tym, choć Kościół wciąż nie wypowiedział się o prawdziwości objawień Maryjnych, które trwają w tym miejscu od 1981 r., każdy kto przyjeżdża ze szczerą intencją i otwartym sercem do Medjugorje, doświadcza bardzo mocnej odnowy wiary i swojego życia religijnego. Ciekawa sprawa – dokonuje się to nie przez jakieś nadzwyczajności, ale najczęściej przez solidną, dobrze przygotowaną spowiedź św. i adorację Najświętszego Sakramentu.
Jakkolwiek to zabrzmi, głównym pomysłodawcą i organizatorem tego czasu dla młodych jest Duch Święty i Maryja. Każdy, kto przynajmniej raz był w tym miejscu, wie, że tam nie ma ludzi z przypadku. Każdy mówi, że przyjechał tu na zaproszenie Maryi. Jeśli chodzi o mnie, pierwszy raz zabrałem ze sobą młodzież do Medjugorje na Festiwal w 2013 roku. Byłem wtedy w parafii św. Jakuba w Brzesku i bardzo trudno było przyciągnąć młodzież do parafii. Brakowało im doświadczenia żywej wiary, doświadczenia Chrystusa i sakramentów. Po tej pielgrzymce zawiązało się bardzo mocne i zaangażowane Duszpasterstwo Młodych, które nota bene, wkrótce musiało współorganizować wydarzenia związane z przyjazdem papieża Franciszka do Polski na Światowe Spotkanie Młodych w 2016 r.
Sam festiwal młodych odbywa się co roku w tym samym terminie; od 1 – 6 sierpnia. W tym czasie młodzież ma dwa spotkania dziennie – jest blok przedpołudniowy – to czas bardzo ciekawych świadectw i konferencji. Zaś po południu od 17.00 do 22.00 to czas na wspólny różaniec, Mszę św., i różne tematyczne nabożeństwa.
Program takiej pielgrzymki jest bogaty (i śpi się mało, niestety!). Dlatego zwykle jeździliśmy z młodzieżą na 9 dni. W tym roku jednak nasze pielgrzymowanie trwało 11 dni. Dlaczego? Słyszałem kiedyś, że ponoć sam Duch Święty potrzebuje przynajmniej 5 dni, żeby w człowieku coś zmienić. Lecz znowu się okazało, że 11 dni to też za krótko. Bo dużo jest prawdy w tym, co wielu mówi: że do Medjugorje trudno się jedzie, ale jeszcze trudniej się z niego wyjeżdża. Gdy wracaliśmy do Polski, uczestnicy naszej pielgrzymki aż 4 godziny opowiadali do mikrofonu świadectwa, jak wielkie łaski Bóg ofiarował im, w tym błogosławionym czasie.
A wszystkim, którzy nas omadlali, składam serdeczne podziękowania!