Obserwując ludzi, którzy po raz pierwszy siadają przed monitorem komputera, można zauważyć, że uderzają w klawiaturę nerwowo i z wielką siłą. Cóż, człowiek zawsze na początku czuje się niepewnie. Tym niemniej klawiatury w takich przypadkach są biedne. Całe szczęście, że wymiana kosztuje tak niewiele (podobno w internecie można kupić klawiaturę już za kilkanaście złotych - osobiście bym nie ryzykował). Dlatego dla komputerowych nerwusów kilka wskazówek, jeśli w czasie pisania w Wordzie nerwowo wklepiemy nie to, co trzeba.
Na pasku narzędzi warto sobie znaleźć u góry ekranu ikonkę „Cofnij” (ikony są opisane, opis się pojawi, jeśli chwilę zatrzymasz się kursorem myszy nad każdą z nich). Jeśli ikony nie ma, poszukajmy takiego polecenia w górnym menu. Jeśli w czasie pisania tekstu zrobimy coś nie tak, jak planowaliśmy, używając wspomnianej opcji, cofamy się praktycznie dowolną ilość razy. W czasie pisania często zdarza się, że poprawiając tekst lub wstawiając jakiś wyraz lub zdanie w jego środek, niechcący zmienimy tryb wstawiania na nadpisywanie. Pisząc wtedy jakieś zdanie, jednocześnie kasujemy to, co jest już w dokumencie. Aby tę opcję wyłączyć, wystarczy wcisnąć klawisz „Insert”.
Jeśli w czasie pisania dokumentu masz jakieś problemy (oczywiście takie, o których nie piszemy w „Niedzieli”), warto użyć „Pomocy”. Znajdziesz tu mnóstwo ciekawych rozwiązań, podpowiedzi. W wolnym czasie warto ją sobie postudiować. „Pomoc” otworzysz bardzo prosto: gdy masz uruchomionego Worda, znajdź i wciśnij klawisz „F1”. Możesz też w „Pomocy” w okienku wyszukiwarki sam odszukać odpowiedź na problem, wpisując np. słowa „wyrównywanie tekstu”.
Warto zatem uczyć się obsługi komputera. I to niezależnie od wieku i stanu. Kard. Camillo Ruini uważa np., że zakonnice powinny częściej korzystać z internetu. „Drogie Siostry, surfujcie w sieci i piszcie w blogach!” - zaapelował papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej. Przemawiał on podczas spotkania z przełożonymi żeńskich zgromadzeń zakonnych pracujących w Rzymie. W 1287 wspólnotach jest ponad 22 tys. sióstr. Komentarz zbędny...
Pomóż w rozwoju naszego portalu