Abp Józef Michalik dokonał dziś konsekracji ołtarza w kościele pw. Świętej Trójcy – jednej z najstarszych świątyń w Przemyślu. – Nie żałujmy Chrystusowi naszej miłości i czasu, bo On nam wszystko oddał – zachęcał metropolita przemyski. W czasie Mszy św., połączonej z udzieleniem sakramentu bierzmowania, wskazywał również na ogromną rolę Ducha Świętego w życiu człowieka.
W homilii abp Michalik zwrócił uwagę, że człowiek przez całe swoje życie się zmienia, „dojrzewa w mądrości i cnotach albo rozkłada się, staje się gorszy”. – Zależy kogo słucha, Ducha Świętego, Chrystusa, czy podszeptów złego ducha – zaznaczył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kaznodzieja wskazywał, że Duch Święty został posłany, aby przemieniać ludzkie serca. – Bierzmowanie, każdy sakrament, jest działaniem Ducha Świętego. Dzięki Duchowi Świętemu w czasie Mszy św. uobecnia się ofiara krzyżowa Chrystusa, Ciało Chrystusa jest rzeczywiście obecne na ołtarzu. To Duch Święty sprawi, że nasze serce się przemieni, że jako ludzie się przemienimy – mówił.
Metropolita przemyski zachęcał, aby przemieniać się razem z Chrystusem. – On pokonał grzech w nas, pokonujmy i my razem z Nim to, co złe. Nie żałujmy Chrystusowi miłości naszej, bo On nam wszystko oddał. Nie żałujmy Chrystusowi naszego czasu, wysiłku pokonywania siebie – zachęcał abp Michalik.
Reklama
Zwracając się do bierzmowanej młodzieży, powiedział, że „wielkość człowieczeństwa i chrześcijaństwa” staje przed nimi otworem, a współpracując z Duchem Świętym, ich życie będzie szlachetne do końca, bo będą mogli oprzeć się na Chrystusie.
– Prawdziwe to? Możliwe? Czy to tylko takie piękne słowa? – pytał metropolita przemyski. Za wzór wskazał bł. Jana Pawła II, „człowieka z południa Polski”, który osiągnął pełnię człowieczeństwa, które rozwinął heroicznie. – Niech się wstawia za nami na drodze naszej przemiany – zakończył swoją homilię abp Michalik.
Kościół pw. Świętej Trójcy w Przemyślu uchodzi za najstarszy zabytek w zasańskiej części miasta i jedną z najstarszych świątyń w całym Przemyślu. Historia tego późnobarokowego kościoła sięga połowy XVIII w. Zawiera on wiele cennych zabytków, z których jednym z najciekawszych jest polichromia ścienna wykonana w latach 80. XVIII w. przez Stanisława Stroińskiego. Poświęcone dziś ołtarz eucharystyczny, chrzcielnica i ambona Słowa Bożego, wykonane zostały w grudniu ub.r. W całości zostały sfinansowane z ofiar wiernych.
Przy kościele funkcjonuje również klasztor sióstr benedyktynek.
Z budową kościoła wiąże się pewna legenda. O jego powstanie wystarały się, mające w tym miejscu swój klasztor, siostry benedyktynki, a sporą sumę pieniędzy przeznaczył w 1748 r. wojewoda kijowski Franciszek Ksawery Potocki. Według podań, przedwcześnie zmarła żona Potockiego Anna, ukazywała się po swojej śmierci jednej z zakonnic przemyskiego konwentu benedyktynek, żądając od niej wybudowania nowego kościoła. Wieść o tym dotarła do Franciszka Potockiego, który cierpiał w tym czasie wyrzuty sumienia z powodu skazania na śmierć swojej synowej Gertrudy Komorowskiej. I to właśnie, zadośćuczynienie za swój grzeszny uczynek, skłonić go miało do wyłożenia znacznej kwoty na budowę nowego kompleksu klasztornego na Zasaniu.