Reklama

Palmy Jadzi Bigos z Roczyn

Była zawsze pełna humoru, ciepła, życzliwości i otwartości w kontaktach z ludźmi

Niedziela Ogólnopolska 11/2008, str. 23

Jadzia Bigos z wielkanocną palmą nagrodzoną w 2005 r.
Wiesław Adamik

Jadzia Bigos z wielkanocną palmą nagrodzoną w 2005 r.<br>Wiesław Adamik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jadwiga Bigos zmarła młodo kilka miesięcy temu, została pochowana na roczyńskim cmentarzu. Była duszą Koła Gospodyń Wiejskich w Roczynach k. Andrychowa. Pozostawiła córkę, synów i męża, z którym prowadziła gospodarstwo agroturystyczne „Trzy Korony” u stóp Beskidu Małego. Jej odejście napełniło smutkiem tych, którzy ją znali i kochali. Zawsze była pełna humoru, ciepła, życzliwości i otwartości w kontaktach z ludźmi. W ostatnich latach sporo czasu spędzała w sanatoriach. I choć żyła krótko, jednak coś bardzo ważnego po niej zostało.

Nikt takich palm na Podbeskidziu nie robił

Jadzia była zawsze bardzo twórcza, nie tylko jako gospodyni. Była osobą wielce uzdolnioną plastycznie. Jej palmy wielkanocne prawie zawsze wygrywały doroczne konkursy andrychowskiego „Stołu Wielkanocnego” - festiwalu organizowanego przez Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich w Andrychowie pod przewodnictwem Czesławy Wojewodzic. Jeśli przejrzeć werdykty tego cenionego i znanego również poza granicami Polski konkursu, to także inne roczyńskie gospodynie miały swoje osiągnięcia, rozwija się bowiem w Roczynach bibułkarstwo - wykonywanie kwiatów ozdobnych - i inne tradycyjne zajęcia. Koszyk wielkanocny ułożony przez tamtejsze gospodynie zawsze zwracał uwagę swoją starannością i uwzględnieniem tradycji.

Pięknie przystroić ołtarz

W środku zaś wszystkich tych prac była zawsze Jadzia Bigos. Razem z koleżankami przystrajała ołtarz roczyńskiego kościoła pw. św. Urbana, niosła przepiękne wieńce dożynkowe, wspólnie z mężem Marianem fotografowała. Była osobą bardzo pobożną, ogromną czcią otaczała Ojca Świętego Jana Pawła II. W 2002 r. w czasie ostatniej wizyty papieskiej była pod krakowską kurią z 12-letnią wtedy córeczką. Miejscowe media odnotowały nawet jej wypowiedź: „Tego nie da się opisać, ułamek sekundy i odjechał. Czuję gorycz. Chciałabym, żeby Ojciec Święty pozostał z nami, a musi wracać do Rzymu. Teraz z córką pojedziemy do Wadowic, bo dowiedzieliśmy się od księży, że Papież będzie leciał nad Wadowicami”.
Jak wspomniałem, Jadzia Bigos miała także wyjątkowy talent fotograficzny, wykonane przez nią i męża zdjęcia znajdują się wśród wielu innych na oficjalnej stronie internetowej Sołectwa Roczyny www.roczyny.pl.
W tych dniach ludzkiego, jak najpiękniejszego przygotowania się do Świąt Wielkanocnych wspominamy Jadzię na Podbeskidziu jako niezwykle życzliwą, pobożną i utalentowaną osobę...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diecezja radomska: nowe fakty ws. tragicznej śmierci ks. Jarosława Wypchły

2025-02-10 15:27

[ TEMATY ]

diecezja radomska

Foto: ks. S. Piekielnik / www.diecezja.radom.pl

Ks. Jarosław Wypchło

Ks. Jarosław Wypchło

Prokuratura Rejonowa w Radomiu przedstawiła dzisiaj nowe informacje w sprawie tragicznej śmierci ks. Jarosława Wypchły, proboszcza z Domaszna.

Audi, którym podróżowało dwóch mężczyzn, wjechało w samochód kierowany przez duchownego. Po zdarzeniu obaj twierdzili, że nie pamiętają całego zdarzenia i nie wiedzą, kto kierował. Z zebranych materiałów dowodowych wynika natomiast, że śledczy wiedzą już, kto kierował autem w chwili wypadku.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: ludzie umierający najbardziej żałują spotkań, na które nie mieli czasu

Umierający nie żałują, że nie zarobili więcej pieniędzy czy nie zdobyli tytułu naukowego; najbardziej żałują spotkań, na które nie mieli czasu - mówił we wtorek w hospicjum Caritas Archidiecezji Warszawskiej abp Adrian Galbas. Dodał, że spotkania są najważniejszym, co zdrowi mogą ofiarować chorym.

We wtorek Kościół katolicki obchodzi Światowy Dzień Chorego. Z tej okazji metropolita warszawski spotkał się z pacjentami i personelem hospicjum Caritas Archidiecezji Warszawskiej, gdzie odprawił mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo: zdolność do cierpienia z miłości do prawdy jest miarą naszego człowieczeństwa

2025-02-11 15:41

[ TEMATY ]

Częstochowa

abp Wacław Depo

archikatedra

Światowy Dzień Chorego

Maciej Orman/Niedziela

– Zdolność do cierpienia z miłości do prawdy i ofiarowania swojego cierpienia Bogu jest miarą naszego człowieczeństwa – powiedział abp Wacław Depo. W Światowym Dniu Chorego metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św. w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie w intencji osób chorych i pracowników służby zdrowia.

– Wyszliśmy z ręki Boga i do Boga idziemy. To Bóg jest źródłem życia. To Bóg jest również celem naszej drogi, dlatego dzisiaj jesteśmy razem jako pielgrzymi nadziei – podkreślił w homilii hierarcha. Przytaczając słowa papieża Franciszka z bulli ogłaszającej Jubileusz Zwyczajny Roku 2025, powtórzył, że „Duch Święty, swoją nieustanną obecnością na drodze Kościoła, promieniuje w wierzących światłem nadziei: podtrzymuje ją jak pochodnię, która nigdy nie gaśnie, aby wspierać i ożywiać nasze życie”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję