29 marca 1967 r. papiescy wysłannicy mons. Agostino Casaroli i mons. Andrzej Deskur przybyli do Warszawy, żeby odbyć ostatnią część podróży po Polsce. Tym razem watykańscy dostojnicy odwiedzili: Gdańsk, Gdynię, Frombork, Olsztyn, Łomżę, Pelplin, Siedlce i Włocławek. Kard. Stefanowi Wyszyńskiemu wręczyli osobisty list od Ojca Świętego Pawła VI, różaniec i pochodzący ze specjalnej numerowanej serii, przygotowanej dla specjalnych osobistości, egzemplarz encykliki Populorum progressio. Egzemplarz, który otrzymał Prymas Polski, nosił numer szósty.
Cztery dni później Ksiądz Prymas wygłosił w kościele akademickim św. Anny w Warszawie dłuższą konferencję na temat tego dokumentu. Jego tajemnicą pozostanie, kiedy zdążył z tym dokumentem zapoznać się, przemyśleć go i przygotować oparty na nim wykład. Przecież cały czas wypełniał swoje prymasowskie i biskupie obowiązki. Przez dwa dni brał udział w kursie duszpasterstwa posoborowego dla duchowieństwa warszawskiego, wygłaszając referaty, napisał list pasterski: W pierwszą rocznicę milenijnego Aktu Oddania, przewodniczył pielgrzymce mężczyzn diecezji warszawskiej do Niepokalanowa, podczas której modlono się o beatyfikację o. Maksymiliana Kolbego.
Po powrocie hierarchów watykańskich do Stolicy, 5 kwietnia, kard. Wyszyński rozmawiał z nimi dwa razy. Szczególnie ważne było spotkanie 6 kwietnia, które stało się, jak to określił sam Ksiądz Prymas, próbą podsumowania pobytu gości rzymskich w Polsce. W notatce sporządzonej z tej konferencji Prymas Tysiąclecia zapisał:
Szereg pytań stawia mons. C.[asaroli];
1. Jeśli Rząd wystąpi z propozycją rozmów? Odpowiedź moja: nie można omówić tych rozmów.
2. Mons. C.[asaroli] - Polska jest krajem katolickim, dlatego rozpoczęcie tych rozmów nie może być bezwarunkowe. Trzeba postawić postulat - pokoju wewnętrznego. Moja odpowiedź: wyrażam na to zgodę, ale odpowiedź Rządu będzie brzmiała - to zależy od Episkopatu, który prowadzi wojnę z Rządem.
3. Sprawa tzw. polityki - nie wypowiadać się w sprawach politycznych. Odpowiedź: w naszych warunkach wszystko ma charakter polityczny, każda obrona przed bezbożnictwem, czy zasad moralnych Kościoła.
4. Gdy idzie o "accordo" - rozmowy powinny być przedłużane, przy czym zawsze trzeba mieć na uwadze przemiany wewnętrzne w społeczeństwie, które mają znaczenie społeczno-psychologiczne i rzutują na społeczeństwo.
5. Gdy idzie o Konkordat - trzeba naprzód zdać sobie sprawę z tego, jaki jest charakter prawny Konkordatu z 1925 r. jednostronnie wypowiedziany przez Rząd, a nie ratyfikowany przez Sejm.
6. Gwarancje - czy są możliwe? Właściwie żadne; nie można mówić o formalnej ratyfikacji, po doświadczeniach z Porozumieniem z 1950 i 1956 r. Komisja Wspólna? - tak! Przedstawiciel Stolicy Ap.[ostolskiej]? Tak!
7. Trzeba dążyć do precyzji terminologicznej pojęć: państwo, prawo, wolność.
Misja watykańska została zakończona. Nie da się ukryć, że stała się ona sukcesem tego, który o nią najbardziej zabiegał - kard. Stefana Wyszyńskiego. Prymas Polski miał świadomość tego, że z perspektywy Rzymu wielu urzędników Stolicy Apostolskiej nie rozumie sytuacji Kościoła w krajach bloku socjalistycznego. Tym bardziej zaś nie mogli pojąć szczególnej sytuacji Kościoła w naszej Ojczyźnie. Przekonywał się o tym w czasie swego pobytu w watykańskich dykasteriach. Bardzo mocno odczuł to w czasie dyskusji nad "Deklaracją o wolności religijnej" podczas Soboru Watykańskiego II. Wtedy to jego przemówienie poświęcone specyfice życia na wschód od Łaby, konieczności rozumienia innej logiki rządzących i swoistym rozumieniu takich pojęć, jak choćby: państwo, prawo czy wolność, zostało przyjęte z niejakim oporem. Brak zrozumienia dla wyjątkowej sytuacji Kościoła w Polsce był wielokrotnie powodem krytyki dla posunięć kard. Stefana Wyszyńskiego. Stąd też zależało mu, by Stolica Apostolska mogła zapoznać się z sytuacją w jego Ojczyźnie w sposób naoczny przez wysłanników. Obserwacje poczynione przez mons. Agostino Casarolego potwierdzały to wszystko, co wcześniej relacjonował Ksiądz Prymas i ukazały słuszność jego działań.
Pomóż w rozwoju naszego portalu