Rośnie budżet największej amerykańskiej organizacji zajmującej się zabijaniem nienarodzonych - Federacji Planowanego Rodzicielstwa. Co to znaczy? Że najbardziej niewinnych ofiar będzie jeszcze więcej - komentuje serwis „Christian News Wire”.
W roku podatkowym 2006-2007 Federacja Planowanego Rodzicielstwa wykazała w swoich księgach finansowych sumę: 1 miliard 67 milionów dolarów. To aż o 11 proc. więcej niż w poprzednim okresie rozliczeniowym. Ponad jedna trzecia budżetu pochodziła od amerykańskich podatników. Federacja uzyskała z budżetu państwowego 336 milionów dolarów.
Oficjalnie Federacja jest organizacją „non profit”, czyli nieprzynoszącą zysków. Jednak każdego roku wykazuje w swoim bilansie przewagę przychodów nad wydatkami. W omawianym roku fiskalnym - ponad 114 milionów dolarów. Na czym zarabia Federacja? Głównym obszarem jej działalności jest właśnie aborcja, choć oficjalnym celem organizacji jest prewencja, czyli działanie zmierzające do tego, aby było jej jak najmniej. Organizacja z każdym rokiem zwiększa udziały w tej krwawej działalności. Dwadzieścia lat temu wykonywała niewiele ponad 5 proc. zabiegów aborcyjnych w USA, dziś już 20 proc. i udział w tym „lukratywnym rynku” - jak złośliwie nazwał serwis obszar działalności Federacji - stale się zwiększa.
Przemysł aborcyjny to dla zawiadujących nim ludzi zwykły biznes, a frazesy o rzekomych prawach człowieka są tylko po to, żeby zamydlić ludziom oczy.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu