Jerzy Hoffman w towarzystwie 200 zaproszonych gości otwierał własne Muzeum Trylogii Filmowej w Zielonce k. Warszawy. Muzeum powstało z inicjatywy właścicieli centrum artystyczno-rekreacyjnego „Klub Galop” - Bożeny i Tadeusza Ładno. Znalazło się w nim nie tylko to, co jest oficjalną dokumentacją fotograficzną wszystkich części sfilmowanej „Trylogii”, ale także osobiste rodzinne pamiątki, fotografie, nagrody filmowe, a nawet zabytkowe meble reżysera w jednym z apartamentów hotelowych, który odtąd będzie służył mu do pracy twórczej i wypoczynku. Pieczę nad wyborem i wyeksponowaniem zdjęć oraz pamiątek objęła osobiście Jagoda Hoffman - żona reżysera.
31 marca br. w „Trylogii” Hoffman otrzymał wiele upominków, złożył gipsowy odcisk swojej dłoni, następnie wraz z żoną i gospodarzami oraz z filmowym Kmicicem (Danielem Olbrychskim) przeciął wstęgę do galerii, która mieści się w trzypiętrowym hotelu na 128 miejsc. W hotelowym holu wystawione są filmowe kostiumy, m.in. Heleny, Skrzetuskiego, Bohuna, Zagłoby.
Reżyser w doskonałym humorze i kondycji osobiście oprowadzał gości po galerii, opowiadając o zdjęciach z planu oraz rzadkich zdjęciach swojej rodziny. Daniel Olbrychski wraz z kaskaderem Lechem Adamowskim oraz Jerzym Kulejem z największym zainteresowaniem zwiedzili część ekspozycji, w której pokazano konie i kaskaderów biorących udział w filmie „Ogniem i mieczem”. Olbrychski niedawno otrzymał od kaskaderów statuetkę pt. „Dla tego, który ani złotówki nie dał zarobić polskim kaskaderom”.
Aby staropolskiej gościnności stało się zadość, gości podjęto wspaniałym bankietem - z potrawami kuchni ośrodka w Zielonce, słynącej zwłaszcza z dziczyzny. Byli na nim obecni nie tylko artyści, którzy wystąpili w sfilmowanej „Trylogii” - Bohdan Stupka, Maciej Kozłowski, Ewa Wiśniewska, Włodzimierz Brodecki, ale również członkowie ekip filmowych reżysera i producenci, a także wiele znanych postaci telewizji i filmu, m.in. Marek Włodarczyk, Krzysztof Kiersznowski, Iwona Schymalla, Laura Łącz, Michał Milowicz, Dariusz Kordek.
Część dochodów z funkcjonowania galerii reżyser przeznacza na wspieranie młodych artystów. Obecny kształt galerii „Trylogia” nie jest ostateczny, bowiem w wyniku wciąż napływających darów od osób związanych z tymi ekranizacjami, zbiory są nadal wzbogacane. Będzie także odbudowana dekoracja Rozłogów z „Ogniem i mieczem”, a przed galerią staną rzeźby przedstawiające Henryka Sienkiewicza i jego bohaterów. Filia „Trylogii” powstaje także na Mazurach. Apeluję do władz polskiej kinematografii i kultury o wsparcie tej inicjatywy!
Pomóż w rozwoju naszego portalu