Kenia/ Minister turystyki: na skutek suszy od początku roku zginęło ponad 200 słoni
Na skutek panującej w Kenii najcięższej od 40 lat suszy od lutego do października zginęło tam 205 słoni - poinformowała w piątek minister turystyki Kenii Peninah Malonza.
Niski poziom opadów podczas czterech kolejnych sezonów deszczowych doprowadził w Afryce Wschodniej do niszczycielskiej suszy. W samej Kenii od lutego bieżącego roku - poza słoniami - zginęło też m.in. 512 antylop gnu, 381 zebr, 12 żyraf i 51 bawołów - powiadomiła Malonza.
"Susza skutkowała dewastacją środowiska naturalnego, dotykając przede wszystkim gatunki zwierząt roślinożernych" - powiedziała kenijska minister. "Wysoka śmiertelność wynika z wyczerpywania się naturalnych źródeł pożywienia i wody" - wyjaśniła.
Ponad 22 tys. zł zebrano podczas odpustu w parafii Matki Bożej Królowej Polski na rzecz parafii Isiolo prowadzonej w Kenii przez o. Jeremy’ego Cabugę.
Nazaproszenie proboszcza parafii ks. kan. Pawła Płaczka o. Jeremy Cabuga gościł w Krępsku 3 maja. Współcelebrował odpustową Mszę św., a potem razem z parafianami i ich gośćmi uczestniczył w parafialnym festynie, podczas którego zbierano pieniądze na wsparcie kenijskiej parafii. Atrakcji było mnóstwo, m.in. przejażdżki bryczką, karmienie alpak, loteria fantowa, konkursy i zabawy dla dzieci, a nawet możliwość przelotu motolotnią. Wiele emocji dostarczyła licytacja zgromadzonych przez parafian fantów. Kuchnia serwowała grochówkę i potrawy z grilla, była także kawiarenka pod chmurką.
Papież Franciszek przed śmiercią wydał dyspozycję, by pochowano go w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej. To było szczególnie ważne miejsce, które odwiedzał zawsze przed ważnymi wydarzeniami swego pontyfikatu oraz każdą podróżą zagraniczną i po jej zakończeniu. Franciszek uprościł też obrzęd pochówku.
W jednym z wywiadów ponad rok temu papież wyjawił, że ma już przygotowany dla siebie grób w bazylice Santa Maria Maggiore, którą w ciągu prawie 12 lat pontyfikatu odwiedził ją ponad 120 razy. Bywał tam często również przed wyborem.
Gestem podniesionej ręki rankiem w Poniedziałek Wielkanocny Papież Franciszek pożegnał się ze swym osobistym asystentem medycznym, potem zapadł w śpiączkę i odszedł. Nie cierpiał – relacjonują osoby, które były do ostatnich chwil przy Franciszku w momencie jego śmierci. Wcześniej dziękował za powrót na Plac Świętego Piotra.
Wśród ostatnich słów Ojca Świętego znalazło się podziękowanie dla osobistego asystenta medycznego, Massimiliano Strappettiego, za to, że zachęcił go do odbycia ostatniego przejazdu papamobile, w niedzielę, po błogosławieństwie Urbi et Orbi. „Dziękuję, że zabrałeś mnie z powrotem na Plac” – powiedział Franciszek.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.