Antychrześcijańska akcja hinduskich fundamentalistów wykracza poza granice Orissy - pisze specjalistyczny serwis AsiaNews. Ostatnio ofiarą agresji radykalnych grup hinduskich padły cztery siostry zakonne ze Zgromadzenia Misjonarek Miłości, założonego przez Matkę Teresę z Kalkuty. Dziwnym zbiegiem okoliczności stało się to w dniu rocznicy śmierci Świętej z Kalkuty.
Cztery siostry ze Zgromadzenia Misjonarek Miłości zostały napadnięte w pociągu, zmuszone do jego opuszczenia i pośród krzyku i gróźb zaciągnięte na policję. Przed stróżami prawa hindusi oskarżyli siostry o porwanie i nawrócenie siłą czwórki dzieci w wieku od roku do dwóch lat. Zakonnice przewoziły je z domów rodzinnych do jednego ze swoich centrów, w którym pomagają najmłodszym. Nie pomogły dokumenty, które przedstawiły policjantom. Noc musiały spędzić w więzieniu. Obecnie policja sprawdza, czy papiery nie są sfałszowane. Zazwyczaj trwa to bardzo długo, a dzieci cierpią, przetrzymywane w rządowej ochronce.
Dwa dni później doszło do kolejnego antychrześcijańskiego aktu. Tym razem podłożono ogień pod anglikański drewniany kościół w Ratlam, który spłonął. O podpalenie podejrzewa się radykalną grupę Bajrang Dal.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu