Jest takie miejsce na mapie Polski, z dala od zgiełku i gwaru miast, kryjące historię dziś niejednego kapłana - dzieje służby żołnierskiej w batalionie kleryckim Bartoszyce. Historię tego 3. plutonu 1. kompanii pisaliśmy w latach 1970-72. Po 36 latach, w dniach 8-9 września 2008 r., uczestniczyliśmy w uroczystości pożegnania z mundurem ks. kapelana płk. Tadeusza Łukaszczyka. W sercach naszych była duma, że tyle piękna w nas i przyjaźni do żyjącego dowódcy plutonu kpt. Henryka Lenczowskiego. Przemierzając szlaki dróg żołnierskich: od poligonu, koszar, złożenia kwiatów pod tablicą upamiętniającą ks. Jerzego Popiełuszkę, zwiedzenie Sali Tradycji 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej - wracaliśmy myślą do wspólnych chwil, naznaczonych potem, łzą i hartowaniem serc w trudnej rzeczywistości geopolitycznej w ówczesnych latach. Punktem kulminacyjnym była Msza św. w kaplicy garnizonowej, w której uczestniczyli żyjący dowódcy. Ksiądz Kapelan podkreślił w słowach „Bóg z nami” - tyle lat minęło, byliśmy jak małe orły z gniazd naszej Ojczyzny. Rozpoczęliśmy szczęśliwy lot. „Bóg z nami” - wierzyliśmy, że był to czas w łasce, wolności ducha i pokoju Bożego. „Bóg z nami” - dzień męskiej przyjaźni, zrodzonej przed 36 laty. Zawierzyliśmy Maryi.
W drugim dniu stanęliśmy w sanktuarium Matki Pokoju w Stoczku Warmińskim. Mury tej czcigodnej świątyni, naznaczonej niewolą Prymasa Tysiąclecia, nie mogą nie wywierać wpływu na kształtowanie „wolności człowieka”.
Ofiarą Mszy św. i myślą skierowaną do Maryi zawierzyliśmy Jej nasze kapłaństwo, snuliśmy też plany dalszej realizacji tego, co zrodziło się w nas przed 36 laty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu