Mszą św. celebrowaną w samo południe Niedzieli Palmowej, 5 kwietnia br., przez ks. inf. Jerzego Bryłę i ks. dr. Jana Abrahamowicza w kościele Świętego Krzyża rozpoczęły się krakowskie obchody setnej rocznicy śmierci Heleny Modrzejewskiej, która zmarła 8 kwietnia 1909 r. - w Wielki Czwartek w Stanach Zjednoczonych, w Newport Beach w Kalifornii. W krakowskiej świątyni, z której przed wiekiem został poprowadzony wielki narodowy orszak żałobny, kapłani przypomnieli wiernym sylwetkę wybitnej aktorki.
Talent i dobroć zapewniły aktorce do dziś szacunek potomnych. Uczestnicy rocznicowych obchodów zapalili znicze na jej grobowcu w alei Zasłużonych cmentarza Rakowickiego w Krakowie. Nawiedzili również miejsce spoczynku Jadwigi Janczewskiej, szwagierki Henryka Sienkiewicza, pochowanej w tej samej części cmentarza.
Wieczorne uroczystości, które odbyły się w hotelu i restauracji Pollera przy ul. Szpitalnej 30, zostały połączone ze wspomnieniem Henryka Sienkiewicza. „Kolacja z Modrzejewską i Sienkiewiczem u Pollera” nawiązywała do zdarzeń, do jakich doszło w tym historycznym miejscu za życia tych wybitnych Polaków. Tu krzyżowały się ich ścieżki po okresie, w którym pierwsze triumfy Modrzejewskiej na scenie amerykańskiej odnotowywał Sienkiewicz jako kronikarz - od 1879 r., kiedy to na jubileusz Józefa Ignacego Kraszewskiego do Krakowa przybyła z Ameryki aktorka, a z organizatorami tego przedsięwzięcia spotykał się pisarz.
W pamiętającej obecność zarówno wielkiego pisarza, jak i znakomitej aktorki reprezentacyjnej sali hotelu i restauracji Pollera zrekonstruowano biesiadny wieczór literacko-muzyczny. Bogaty program artystyczno-kulinarny został zrealizowany dzięki pomysłowym organizatorom, do których należeli: Śródmiejski Ośrodek Kultury, Stowarzyszenie Sienkiewicz, Restauracja i Hotel Pollera, Oddział Krakowski TPPCH, pod honorowymi patronatami: prezydenta Jacka Majchrowskiego, wojewody Jerzego Millera i ks. inf. Jerzego Bryły oraz pod patronatem medialnym Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, Radia Kraków, „Gazety Krakowskiej”, pisma „Kurier Dzień po Dniu”, portalu
Atmosferę klimatu epoki zapewniał nie tylko secesyjny wystrój sali, współtworzyły ją kostiumy uczestników i organizatorów spotkania. Wprowadził w nią spacer po secesyjnych salonikach i korytarzach budynku. Podczas wędrówki, którą prowadzili gospodarze Pollera - Jacek i Piotr Chojnaccy oraz dziennikarz, organizator i reżyser Wiesław Adamik, goście mieli sposobność spotkać Helenę Modrzejewską, w której postać wcieliła się Katarzyna Bator, a także XIX-wieczną właścicielkę hotelu Wandę Pollerową (Katarzyna Woźniak) i wiele innych postaci z epoki. Czas biesiadowania poprzedziła prelekcja ze slajdami na temat związków Modrzejewskiej i Sienkiewicza z Krakowem oraz szlaków szwajcarskich, które przemierzali ponad sto lat temu. W podróż ich tropem zabrała biesiadników Adrianna Adamek-Świechowska.
Istotnym punktem programu był po raz pierwszy publicznie zaprezentowany odcinek filmu fabularnego o Henryku Sienkiewiczu, nakręcony niedawno w Krakowie i okolicach pod intrygującym tytułem: „Sienkiewicz 1908”. To piknik pod jurajską skałą z Markiem Proboszem w roli pisarza. Narratorką tego odcinka jest 24-letnia córka Sienkiewicza - Jadwiga, którą gra Kasia Bator, znana już jako Wandzia w serialu „Szatan z siódmej klasy”. W filmie grają także: Magdalena Danielak, Magdalena Smoławska, Włodzimierz Wowa Brodecki, Agnieszka Kubica, Julian Domański. W filmowym epizodzie wystąpili również artyści ze znanej krakowskiej rodziny Krystyny Man Li-Szczepańskiej z Chin. Wieczór uświetnił koncert muzyki Chopina i Paderewskiego w wykonaniu tej utalentowanej młodej chińskiej pianistki.
Postacie bohaterów spotkania, czytając ich listy - zwłaszcza z okresu ich wspólnego pobytu w Ameryce - z ekspresją przywołali artyści krakowscy: Edward Linde-Lubaszenko, Magdalena Smoławska, Kazimierz Madej i Mieczysław Święcicki. Układy choreograficzne (m.in. w stylu baletowym i western) zaprezentowały Kasia Stolarczyk - znana krakowska tancerka oraz Kasia Bator - jako choreograf i tancerka, przy współpracy zespołu wykonawców.
Publiczność wypełniająca salę Pollera nagradzała artystów gromkimi brawami. Ostatni punkt programu „Kolacji” upłynął w lżejszej, kabaretowej atmosferze. W obliczu bogactwa duchowej, zwłaszcza religijnej i artystycznej, strony rekonstrukcji słynnych kolacji Modrzejewskiej część kulinarna wieczoru znalazła się na drugim planie, mimo urozmaiconego menu w galicyjskim klimacie oraz tzw. szwedzkiego stołu dla zmęczonych trudami pięciogodzinnego występu wykonawców.
Pomóż w rozwoju naszego portalu