Mszy świętej przewodniczył i homilię wygłosił bp Janusz Mastalski. W czasie Eucharystii wszyscy chętni chorzy i starsi przyjęli Sakrament Namaszczenia Chorych.
Zebranych w łagiewnickiej świątyni przywitał ks. Zbigniew Bielas. Rektor Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach podkreślił, że chorzy są skarbem Kościoła. - Cieszę się, że już po raz kolejny przybywacie tu do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia we wspomnienie Najświętszej Marii Panny z Lourdes, aby przynieść swoje cierpienie, chorobę, niedomaganie, krzyże codzienności, aby wpatrywać się z wiarą i ufną nadzieją w oblicze Jezusa Miłosiernego – powiedział.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ksiądz Bielas przywołał słowa, jakie 27 maja 2006 roku, papież Benedykt XVI wypowiedział w bazylice Bożego Miłosierdzia podczas spotkania z chorymi i ich opiekunami. „Wy, drodzy chorzy, naznaczeni cierpieniem ciała i ducha, jesteście najbardziej zjednoczeni z krzyżem Chrystusa, a równocześnie jesteście najbardziej wymownymi świadkami miłosierdzia Bożego. Dzięki wam, przez wasze cierpienie, On z miłością pochyla się nad ludzkością. To wy, mówiąc w zaciszu serca: «Jezu, ufam Tobie», uczycie nas, że nie ma innej, głębszej wiary, innej, żywszej nadziei, innej gorętszej miłości od tej, jaką żywi człowiek, który w nieszczęściu zawierza siebie pewnym dłoniom Boga. A ręce ludzi, którzy wam pomagają w imię miłosierdzia, niech będą przedłużeniem tych Bożych dłoni”.
W homilii bp Janusz Mastalski podkreślił, że chorzy, cierpiący przyszli dziś do bazyliki Bożego Miłosierdzia, aby się umocnić. - I mam nadzieję, że tak właśnie będzie, bo to miejsce jest szczególne – powiedział. - Przychodzimy tutaj po to, aby wraz z Matką Najświętszą, Matką Bożą z Lourdes, prosić o to, abyśmy w starości, w chorobie, ale również w powołaniu do opiekowania się chorymi, nigdy nie zwątpili – dodał.
Jak mówił bp Mastalski, choroba i starość to przestrzeń wierności albo niewierności Panu. - Wierność to jest trwanie „mimo”. Mimo że nieraz w sercu pojawiają się słowa: „Za co? Dlaczego tak ciężko?”. Wierność to jest posiadanie perspektywy. Tak często powtarzał Jan Paweł II: „Na starość nie jesteśmy skazani”. To jest jakieś powołanie. Wierność to bycie i świadczenie – wyjaśni kaznodzieja.
- Choroba i starość to przestrzeń buntu albo zawierzenia się Panu. Możemy się na Pana Boga obrazić. Możemy Panu Bogu powiedzieć: „To jest niesprawiedliwe”, ale możemy też Mu zawierzyć, tak jak to zrobiła św. Siostra Faustyna i jak wzywała do tego Matka Boża w czasie objawień w Lourdes – kontynuował bp Janusz Mastalski.
Jak mówił kaznodzieja, chorzy i starsi przybyli do Łagiewnik, aby zawierzyć się Panu Jezusowi Miłosiernemu.