Włodzimierz Rędzioch: - Jak powstał pomysł, by przeprowadzić wywiad z Vittoriem Messorim na temat jego nawrócenia?
Andrea Tornielli: - Vittorio Messori to mój wspaniały mistrz, a jednocześnie przyjaciel. Od dawna prosiłem, aby opowiedział mi o sobie, a szczególnie o swoim nawróceniu. Nie było jednak łatwo przekonać go do tego pomysłu, gdyż wszystko to, co zdarzyło się latem 1964 r. - ja urodziłem się właśnie w tym roku, a Vittorio Messori spotkał w laickim Turynie Jezusa i Jego Ewangelię - było dotąd dobrze strzeżoną osobistą tajemnicą.
- Jak wyglądała Wasza praca nad książką?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Pracowaliśmy w klasztorze w Maguzzano, wspaniale położonym nad jeziorem Garda, gdzie Messori od lat ma swoje pełne książek studio. Spędzaliśmy tam całe popołudnia, nagrywając nasze rozmowy. Miała to być opowieść o nawróceniu Messoriego, ale jednocześnie chciałem ukazać czytelnikowi jego wielki dorobek apologetyczny (apologetyka - dział teologii zajmujący się objaśnianiem i obroną dogmatów religii - przyp. W. R.), tzn. życie poświęcone tłumaczeniu prawd naszej wiary.
- Z pewnością dużo Ci dała współpraca z człowiekiem, który jest nie tylko jednym z najbardziej znanych pisarzy katolickich, ale także człowiekiem wielkiej kultury i szerokich horyzontów...
Reklama
- Ubogaciła mnie bardzo. Messori nigdy nie jest do przewidzenia, nie jest nigdy banalny. To człowiek wolny, którego opinie i osądy są zawsze interesujące. To, co mnie najbardziej uderzyło w naszych rozmowach, to jego zdolność koncentrowania się na tym, co w wierze zasadnicze, podczas gdy w naszej epoce zajmujemy się raczej konsekwencjami wiary, a nie jej fundamentem - dzisiaj na przykład dyskutuje się dużo na tematy morale i etyczne, tak jakby sama wiara była czymś oczywistym.
- Co byś powiedział, gdyby ktoś zapytał: - Dlaczego warto przeczytać Waszą książkę?
- Chciałbym wyjaśnić, że piszę książki, które sam chciałbym czytać, i wydaje mi się, że tak samo myśli Vittorio. Na tych 400 stronach mówi się nie tylko o życiu Messoriego i historii jego nawrócenia, ale przede wszystkim o tym, jak należy podchodzić do życia, oceniać historię, patrzeć na Kościół, jak badać korzenie chrześcijaństwa i odkrywać jego prawdy. Uważam, że może to być pożyteczna lektura zarówno dla wierzących, jak i dla niewierzących, tak jak dla mnie była pożytecznym doświadczeniem długa rozmowa z dziennikarzem papieży.
Andrea Tornielli
Urodził się w 1964 r. Jest watykanistą dziennika „Il Giornale”, czuwa nad blogiem poświęconym sprawom religijnym. Wiele swoich książek napisał po to, by w nowym świetle ukazać takie osobowości z historii Kościoła, jak papieże Pius IX czy Pius XII.