Reklama

Aby nie bawić się miłością

Każdy z nas ulega pokusie zamknięcia się w świecie własnych spraw. O tyle rzeczy trzeba się martwić, świat biegnie do przodu, wszystkie siły skupiamy na tym, by nie wypaść z obiegu, by nie przegrać wyścigu… Adwent każe nam się zatrzymać. Ktoś nadchodzi. Ktoś bardzo chce się z nami spotkać. Jak wyjść Mu na spotkanie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ikonografii chrześcijańskiej często przedstawia się małego Jezusa z rączkami wyciągniętymi w oczekiwaniu na czuły gest, na to, że ktoś Go weźmie na ręce i przytuli. Nadchodzące Święta są dla każdego z nas zaproszeniem do tego, by zaopiekować się Jezusem, przytulić Go do siebie i w ten sposób pozwolić, by On sam mógł nas przygarnąć.
W domu dziecka prowadzonym przez siostry był mały chłopiec, który czekał na adopcję. Formalności adopcyjne przedłużały się z miesiąca na miesiąc, przybrani rodzice coraz częściej odwiedzali chłopca, a w siostrach rosła radość, że wreszcie sympatyczny Grześ będzie otulony rodzicielską miłością. Aż przyszedł dzień...
Tego dnia Grześ był szczęśliwy jak nigdy, żegnał się z siostrami, obiecał odwiedzać i odjechał do domu. Wieczorem w kaplicy siostra przełożona nie mogła ukryć radości, że Grześ ma wreszcie rodziców.
Szczęśliwe siostry, uradowany Grześ i obdarowani rodzice. Wydawało się, że wszystko dobrze się skończyło, a właściwie dobrze się zaczęło. Niestety, tak się tylko wydawało.
Po trzech tygodniach na furcie klasztornej zjawili się zdenerwowani rodzice. Zanim ktokolwiek ich powitał - łańcuch przykrych słów, a właściwie wyrzutów: - My takiego dziecka nie chcemy! Myśmy to sobie inaczej wyobrażali. Niech go sobie siostry wezmą. To nie jest dziecko naszych marzeń.
Kolejne zranienie. Długo krwawiło umęczone serce Grzesia.
A jak jest z nami? Ile rąk jest skierowanych w naszą stronę w oczekiwaniu na akceptację, zrozumienie, na czuły gest?
A my - tęsknimy, marzymy, mamy swoje projekty i wyobrażenia. I wystarczy, że ktoś jest inny, nie wpisał się w obraz naszych marzeń... Co wtedy? Może tak samo jak w tej bezdzietnej rodzinie. Tęsknota, by mieć dziecko, trud załatwiania formalności i wreszcie pod ich dachem oczekiwane i wymarzone...
Jak zrozumieć ludzkie serce? Czekało, tęskniło, marzyło... Po kilku tygodniach zjawia się w domu dziecka, nie żeby wziąć następne, ale by wykrzyczeć: - Nie! Ono do nas nie pasuje. Myśmy się spodziewali innego. A dziecko było sobą - dzieckiem. Ich nie było stać na przyjęcie go takim, jakie jest.
Czy marzenia, wyobrażenia są ważniejsze niż człowiek? Czy egoizm zawsze musi wygrać z miłością? Ilu ludzi w moim życiu nie zostało zaakceptowanych - zostali odrzuceni - tylko dlatego, że byli inni niż moje wyobrażenia o nich?
Ile małżeństw z tego powodu się rozpadło?
Ile łez z tego powodu płynie codziennie w domu dziecka i nie tylko...
Ilu rodziców skurczyło się w bólu starości, bo nie odpowiadają standardowi swych nowoczesnych dzieci?
Ilu znajomych boi się do nas przyjść, bo nie są po naszej myśli?
A Bóg przyjmuje nas takich, jacy jesteśmy.
Co więcej - wychodzi po nas, daje nam swojego Syna - Jezusa Chrystusa.
Co zrobić, aby Jezus nie został przez nas oddalony?
Podczas Mszy św. łamiemy Hostię. Może to dobry moment, by przełamać nasze wyobrażenia o ludziach i przyjąć ich takimi, jakimi są?
Msza św. - połamany Chleb - Stwórca na kolanach przed swoim stworzeniem.
Św. Bernard pisze: „Zarumień się, pyszny prochu. Bóg się uniża, a ty się wywyższasz”.
Łatwiej niekiedy unieść w górę Hostię niż własne człowieczeństwo. Ale właśnie ta Hostia dźwiga nas w górę. Bez Hostii, bez Chrystusa, którego „brzemię jest lekkie”, wszystko, nawet najmniejszy ciężar staje się nie do udźwignięcia.
Boże Narodzenie - Jezus na ziemię przychodzi, rodzi się pośród nas. Wyciąga małe rączki z prośbą: - Kochaj mnie! Kto weźmie Go na ręce, będzie żył inaczej. Kto Go przytuli - poczuje inny świat. Kto się Nim zaopiekuje - tym zaopiekuje się sam Bóg.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niebiańskie ogrody św. Doroty

Św. Dorota

Święta Dorota z Kapadocji (obecnie Turcja), czczona m.in. w kilku podkarpackich kościołach, np. w Trzcinicy, Binarowej czy Połomi, nie miała łatwego życia. Nie dość, że wyparły się jej siostry, to jeszcze musiała życiem zapłacić za swoją wiarę w Chrystusa

Na wielu wizerunkach świętą przedstawiają z koszem pełnym kwiatów bądź kosz pełen owoców trzyma stojący obok niej mały chłopiec. Skąd ten motyw w ikonografii chrześcijańskiej? Otóż związany on jest z piękną legendą. Skazanej na śmierć męczeńską Dorocie przyglądali się uważnie cesarscy oprawcy, poganie. Ku ich zdumieniu na twarzy przyszłej świętej nie zobaczyli smutku; z radością spieszyła ona na spotkanie z Bogiem. Rozgniewało to jednego z pogan, urzędnika imieniem Teofil, który zapytał dlaczego tak się spieszy. Otrzymał odpowiedź: idę do niebiańskich ogrodów. Zakpił więc Teofil, nazywając ją narzeczoną Chrystusa, prosząc Dorotę, aby przyniosła mu z tych „rzekomych” ogrodów kwiaty bądź owoce. Po pewnym czasie u Teofila zjawił się tajemniczy posłaniec, chłopiec, który przyniósł Teofilowi chustę Doroty przepełnioną niezwykle silnym zapachem różano-owocowym. Późniejsza legenda przedstawiła to wydarzenie nieco inaczej: to anioł miał przynieść poganinowi kosz kwiatów i owoców – stąd św. Dorota uważana jest za patronkę ogrodników, ale też młodych małżonków. Niedowiarek uwierzył, zresztą później został także ścięty mieczem razem z Dorotą; było to na początku czwartego stulecia.
CZYTAJ DALEJ

Co wolno, a czego nie wolno na zwolnieniu lekarskim? Od ponad miesiąca można już pracować na tzw. L4

2025-02-04 19:05

[ TEMATY ]

zwolnienie

Andrzej Sosnowski

Adobe Stock

Od 1 stycznia 2025 roku wprowadzono istotne zmiany w zasadach wypłaty zasiłku chorobowego. Podwyżka minimalnego wynagrodzenia wpłynęła na wysokość świadczeń, a nowe regulacje umożliwiają pracownikom wykonywanie pewnych obowiązków służbowych podczas L4 bez ryzyka utraty zasiłku. Co dokładnie zmieniło się w systemie? Wyjaśniamy.

Nowy rok przyniósł wzrost minimalnej podstawy wymiaru zasiłku chorobowego, wynikający z podniesienia minimalnego wynagrodzenia do 4666 zł brutto. Po odliczeniu składek, minimalna dzienna stawka zasiłku chorobowego wynosi teraz 134,21 zł. To o ponad 10 zł więcej niż w roku ubiegłym.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo 10-letniego, poparzonego chłopca: "Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!"

2025-02-06 21:15

[ TEMATY ]

świadectwo

Ukraina

Vatican Media

10-letni Roman Oleksiv

10-letni Roman Oleksiv

Rosyjski pocisk zabił mu mamę. W tym samym ataku rakietowym 8-letni wówczas Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała. Dziś dzieciom na całym świecie chce powiedzieć: „Bez względu na to, co się wydarzy, nie poddawajcie się”. Młody Ukrainiec mówi Radiu Watykańskiemu, że wszystkiego uczy się od swego taty, który jest dla niego najlepszym przykładem. Tata Jarosław wyznaje: „Marzę, aby ta dobroć, ta energia, którą ma teraz, trwała przez całe jego życie”.

Chłopiec został poważnie ranny, gdy rosyjskie rakiety uderzyły w centrum Winnicy w lipcu 2022 roku. Zginęło wówczas 28 osób, a ponad dwieście zostało rannych. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła mama Romana, a on sam doznał rozległych i głębokich oparzeń. Rozpoczęła się walka o życie i zdrowie chłopca, która oznaczała wiele operacji i zabiegów prowadzonych zarówno na Ukrainie, jak i w specjalistycznych szpitalach w Niemczech. Rok po tej tragedii chłopiec spotkał się z Franciszkiem. Potem były kolejne spotkania. Do historii przeszło zdjęcie, jak ubrany w niebieską maskę i ochronne rękawiczki wtula się w papieża. Przy okazji Międzynarodowego Szczytu nt. Praw Dzieci, który ostatnio odbył się w Watykanie po raz czwarty, spotkał się z Ojcem Świętym. Tym razem nie miał już na sobie maski nadającej mu wygląd superbohatera, która niwelowała ból i pomagała w leczeniu blizn. Z jego twarzy emanował spokój, a świadectwo, którym po spotkaniu z papieżem podzielił się w studiu Radia Watykańskiego, poruszyło najtwardsze nawet serca.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję