Turcja chce wstąpić do Unii Europejskiej. Ten muzułmański kraj stawia się jako przykład tego, że państwo muzułmańskie może być demokratyczne i tolerancyjne wobec innych wyznań i światopoglądów. Najnowsze badania socjologiczne tureckiego społeczeństwa podważają nieco ten pogląd i potwierdzają powtarzaną od lat przez prawosławnych chrześcijan opinię, że czują się w swoim kraju obywatelami drugiej kategorii. Nawet w umiarkowanej Turcji ponad połowa obywateli wyznania muzułmańskiego jest przeciw jakimkolwiek zgromadzeniom wyznawców innych religii. Mówią również „nie” religijnym publikacjom innym niż muzułmańskie - pisze serwis „Compass Direct News”. Badanie wykazało, że 40 proc. muzułmanów w Turcji ma negatywny albo bardzo negatywny stosunek do chrześcijan, a 60 proc. twierdzi, że jest tylko jedna prawdziwa religia. Przychylny chrześcijanom jest tylko co piąty Turek, który modli się do Allaha.
Być może potrzeba jeszcze więcej czasu na zmianę postaw wśród muzułmanów, co potwierdza cytowany przez serwis prawosławny duchowny z Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopolitańskiego, podkreślając, że nastawienie muzułmanów idzie w coraz lepszym kierunku, bo choć nadal zdarzają się akty wandalizmu - ostatnio dotknęły dwóch chrześcijańskich cmentarzy w Stambule i Izmirze - to jednak nie ma większych obaw o fizyczne bezpieczeństwo wyznawców Chrystusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu