Pielgrzymka będzie odbywać się w cieniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, z którą graniczą Węgry.
Oczekuje się wypowiedzi papieża na temat wojny i żarliwych apeli o pokój. Franciszek skieruje je z Budapesztu, położonego w odległości około 300 kilometrów od granicy, za którą trwa wojna. Granicę przekroczyło w ciągu 14 miesięcy około miliona ukraińskich uchodźców; 35 tysięcy pozostało na Węgrzech.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Druga w tym roku podróż 86-letniego papieża, po styczniowej pielgrzymce do Demokratycznej Republiki Konga i Sudanu Południowego, będzie dużym wyzwaniem dla jego sił i zdrowia. Niespełna miesiąc temu Franciszek był w szpitalu z powodu zapalenia oskrzeli i wciąż ma problemy z poruszaniem się.
Hasłem pielgrzymki są słowa „Chrystus jest naszą przyszłością”. Na logo wizyty widnieje zarys mostu łańcuchowego z Budapesztu. Jego symbolika nawiązuje do słów papieża o potrzebie budowania mostów między ludźmi.
Na dwóch filarach mostu w logo spotykają się barwy flag Stolicy Apostolskiej - żółta i biała oraz Węgier - czerwona, biała i zielona. Logo otoczone jest kołem symbolizującym Eucharystię, ale także świat zbawiony przez Chrystusa.
Reklama
Wśród wiodących tematów pielgrzymki oprócz wojny na Ukrainie watykaniści wymieniają kwestie migracji i przyszłości chrześcijaństwa w Europie, obronę rodziny, a także bolesne doświadczenia prześladowań w czasach komunizmu oraz hołd dla jego ofiar.
Jedną z postaci-symboli tamtych czasów był kardynał Jozsef Mindszenty (1892-1975), prymas Węgier w latach 1945–1974. W lutym 2019 roku Franciszek zatwierdził dekret o heroiczności cnót prymasa i ogłosił go Sługą Bożym, co jest krokiem do jego beatyfikacji.
Podczas II wojny światowej kardynał Mindszenty był więziony przez Gestapo. W 1948 roku już jako prymas został aresztowany i skazany na dożywocie.
Papież Pius XII ekskomunikował odpowiedzialnych za jego uwięzienie, a na placu Świętego Piotra odbyła się wielotysięczna manifestacja poparcia dla uwięzionego i torturowanego prymasa Węgier.
Kardynał Mindszenty odzyskał wolność w 1956 roku podczas rewolucji węgierskiej. Po inwazji radzieckiej schronił się w ambasadzie USA w Budapeszcie, gdzie przebywał przez 15 lat. Nie godził się na jakiekolwiek ustępstwa wobec komunistów. W 1971 roku dzięki staraniom watykańskiej dyplomacji Węgry zgodziły się na jego przejazd do Rzymu. Kardynał Mindszenty osiedlił się jednak w Wiedniu, aby być jak najbliżej swej ojczyzny. W 1974 roku Paweł VI zwolnił go z urzędu arcybiskupa Ostrzyhomia i prymasa Węgier. Kardynał zmarł w Wiedniu.
Reklama
Franciszek przybędzie do Budapesztu w piątek około godz. 10 rano. Po krótkiej ceremonii uda się do Pałacu Sandora, siedziby prezydenta na oficjalną ceremonię powitania. Spotka się tam z prezydent Katalin Novak, a następnie z premierem Viktorem Orbanem. W dawnym klasztorze karmelitów, obecnie siedzibie premiera, Franciszek wygłosi pierwsze przemówienie w czasie tej wizyty - do przedstawicieli władz kraju i społeczeństwa.
Na zakończenie dnia odwiedzi bazylikę św. Stefana, gdzie spotka się z Episkopatem Węgier, duchowieństwem i katechetami.
W sobotę rano papież złoży prywatną wizytę w Instytucie Pediatrycznym i spotka się tam z dziećmi z niepełnosprawnościami. Placówka nosi imię Laszlo Batthyany-Strattmanna (1870-1931), lekarza beatyfikowanego przez św. Jana Pawła II w 2003 roku.
Następnie Franciszek uda się do kościoła św. Elżbiety Węgierskiej na spotkanie z ubogimi i uchodźcami. Jak zapowiedziano wśród ponad 1000 osób będą między innymi uchodźcy z Ukrainy, Afganistanu, Iraku, węgierscy Romowie.
Papież złoży także wizytę wspólnocie greckokatolickiej w jej kościele. Ten punkt wizyty został dodany na kilka dni przed podróżą do wcześniej ogłoszonego programu. Wspólnota greckokatolicka liczy na Węgrzech około 400 tys. wiernych.
Na popołudnie zapowiedziano spotkanie Franciszka z młodzieżą w obiekcie sportowym Papp Laszlo Budapest Sportarena.
W niedzielę rano papież odprawi Mszę na placu Lajosa Kossutha, którą zakończy modlitwa Regina Coeli. Po południu Franciszek spotka się z przedstawicielami świata uniwersyteckiego i kultury na budapeszteńskim Uniwersytecie Katolickim. Wieczorem wróci do Rzymu.
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/