Rycerze Kolumba przeprowadzili badanie wśród amerykańskich katolików między 19. a 29. rokiem życia. Cieszy, że większość z nich opowiada się za ochroną życia nienarodzonych. Martwi natomiast ich postawa względem zasad moralnych. Zdecydowana większość jest zdania, że moralność jest względna, zależy od okoliczności i osób.
Dwóch na trzech młodych amerykańskich katolików twierdzi, że aborcja jest moralnym złem. Prawie taka sama liczba widzi moralne zło w eutanazji. Gorzej jest, jeśli chodzi o inne kwestie moralne. Zażywanie narkotyków jest złe tylko dla 47 proc. badanych. Co trzeci dostrzega zło w związkach homoseksualnych. Dwóch na trzech nie widzi nic złego w rozwodach i badaniach na komórkach macierzystych. Tylko 20 proc. nazywa złem stosunki przedmałżeńskie. Niemal jednoznacznie źle młodzi amerykańscy katolicy oceniają za to zdradę małżeńską, plagiat oraz biznesowe decyzje motywowane chciwością.
Zdaniem autorów badania, relatywizm moralny świadczy o nieskuteczności katechezy we wspólnocie wierzących.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu