Eucharystię koncelebrowali m.in.: o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry, ks. Jarosław Grabowski, redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, oraz kapłani archidiecezji częstochowskiej.
Witając uczestników liturgii, o. Pacholski zauważył, że Maryja Królowa Polski „chce panować w naszych sercach i umysłach przez miłość”. – Jej obecność pod krzyżem i przyjęcie testamentu Jezusa oznacza, że Jej troska i miłość rozciąga się na całą ludzkość – zaznaczył. Dodał, że 3 maja wspominamy również Jej cudowne interwencje, dzięki którym ratowała życie i ducha narodu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przeor Jasnej Góry przypomniał, że obecny rok jest także czasem wspominania bohaterskiego o. Augustyna Kordeckiego, nazywanego obrońcą Maryi. Ojciec Pacholski wskazał, że bohaterska postawa paulina wobec potopu szwedzkiego i zakusów złego ducha na częstochowskie sanktuarium uczy nas nie tylko postawy obrońcy wobec wroga zewnętrznego, ale przede wszystkim jest wzorem ogromnej duchowej walki przeciwko pokusom do złego, „bo walczyć o ducha narodu znaczy zmierzyć się z wszystkimi pokusami do zła, to znaczy walczyć o prawe sumienie, o to, by Dekalog i Ewangelia stały się naczelną zasadą, źródłem naszego życia”.
Maciej Orman/Niedziela
Reklama
W homilii abp Depo przyznał, że „w kontekście dzisiejszej uroczystości trudno nie postawić sobie pytania o naszą wierność naszej Matce i Królowej i o naszą miłość do Polski, Ojczyzny naszej, dziś za Jej przyczyną wolnej, niepodległej i suwerennej wśród narodów Europy i świata”. – Bo tam, gdzie zapraszamy Maryję i wzorem św. Jana wprowadzamy Ją w nasze życie, tam zawsze jest Chrystus, tam zawsze jest wolność i nadzieja życia. Dlatego tym bardziej każdego roku głębiej winniśmy rozumieć słowa wypowiedziane tutaj przez Jana Pawła II: „Tutaj zawsze byliśmy wolni”. I jesteśmy, bo mamy Matkę – podkreślił.
Metropolita częstochowski zwrócił uwagę na znaczenie treści kolekty mszalnej. Prosimy w niej Boga, który dał „narodowi polskiemu w Najświętszej Maryi Pannie przedziwną pomoc i obronę”, aby dzięki Jej wstawiennictwu „religia nieustannie cieszyła się wolnością, a Ojczyzna rozwijała się w pokoju”. Zaznaczył, że w obecnym czasie ataków na Kościół i Jego Matkę, na osobę i dzieło św. Jana Pawła II oraz w trakcie ludobójczej wojny na Ukrainie „ta modlitwa jest nabrzmiała teraźniejszością”.
Maciej Orman/Niedziela
Arcybiskup przywołał słowa papieża Polaka z Orędzia na Światowy Dzień Pokoju w 1980 r.: „Przemoc tkwi korzeniami w kłamstwie i nie może się obejść bez kłamstwa, usiłując zapewnić sobie należną powagę w oczach opinii światowej za pomocą uzasadnień całkowicie niezgodnych z naturą daru pokoju”. W tym kontekście pytał, „czy powierzenie Rosji przez Organizację Narodów Zjednoczonych przewodnictwa w Radzie Bezpieczeństwa nie jest działaniem wbrew naturze pokoju”.
Maciej Orman/Niedziela
Reklama
„(...) przewrotne budzenie podejrzeń, zręczne manipulowanie informacją, systematyczne dyskredytowanie przeciwnika, jego osoby, jego zamiarów i jego czynów, szantaż i zastraszenie – oto wzgarda prawdą, zmierzająca do (...) gry przemocy i zwalczania sprawy pokoju” – kontynuował metropolita częstochowski za św. Janem Pawłem II. – Nie ukrywajmy: taka jest również nasza europejska i światowa współczesność – stwierdził i zaapelował, abyśmy przez wstawiennictwo Maryi uwierzyli, że „możemy wprowadzić więcej pokoju w nasze osobiste życie, w życie naszych rodzin, naszej Ojczyzny i tym samym w naszym niespokojnym świecie”.
Maciej Orman/Niedziela
Arcybiskup Depo przytoczył również katechezę bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który uczył Polaków, że „w ślubach, które wypowiadamy wobec Maryi, nie chodzi o jeszcze jeden piękny tekst, (...) ale o to, żeby każde słowo naszych przyrzeczeń, każda myśl weszła głęboko w nasze serca, żeby była wypisana żywym palcem Bożym na każdym drgnieniu naszego serca. Nie potrzeba nam już więcej kamiennych tablic, które przypominają nasze uniesienia. Tu nie chodzi o kamienie czy pomniki. Chodzi o żywe serca dla Boga. Chcemy życia Bożego w naszych narodach i życia zgodnego z Ewangelią”.
Maciej Orman/Niedziela
– Dlatego zacznijmy od dziś, z Maryją i naszymi przewodnikami na drogach szczególnego zawierzenia: św. Janem Pawłem II i bł. Stefanem Wyszyńskim – zakończył metropolita częstochowski.