Modlitwa w czasie wakacji
Nie zawsze jest czas wakacji, ale zawsze jest czas modlitwy. Nie można jej niczym zastąpić. Ewangelista Marek przytacza ciekawy epizod z życia Jezusa: „Wstawszy wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, wyszedł z domu i udawszy się na miejsce samotne, modlił się tam” (Mk 1, 35). Jezus modlił się, gdy było całkiem ciemno, a więc jeszcze w nocy. Modlił się kosztem własnego snu. Przed Nim był wyczerpujący dzień, pełen zadań, spotkań, nauczania. Zamiast przygotować się do niego przez odpoczynek - Jezus modli się. Można modlić się niemal wszędzie, w autobusie i miejscu pracy, za kierownicą i na spacerze. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że czas wakacji sprzyja modlitwie, zwłaszcza jednej z jej form - dziękczynieniu. Bo czyż nie jest łatwiej dziękować Bogu za piękno świata, gdy czerwona kula słońca zniża się za horyzont, a łagodne morskie fale delikatnie obmywają stopy?
Wakacyjne dyskoteki w piątki
Okres pokuty to poszczególne piątki całego roku i czas Wielkiego Postu. Wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych obowiązuje wszystkich, którzy ukończyli 14. rok życia. Powstrzymanie się od zabaw obowiązuje we wszystkie piątki i w czasie Wielkiego Postu.
Eucharystia za granicą?
Tak, bo przecież Eucharystia jest sakramentem spotkania. Z Bogiem i człowiekiem. Dlatego nazywana jest sakramentem eklezjotwórczym, sakramentem, który tworzy Kościół. Jego skuteczność nie zależy głównie od zrozumienia poszczególnych słów, lecz od wiary uczestników. Kto uczestniczy w Eucharystii, spotyka Boga, bez względu na to, w jakim języku słyszy słowa Ewangelii. Dlatego trzeba odwrócić początkowe pytanie: „Czy uczestniczyć we Mszy św. za granicą?” na bardziej właściwe: „Czy można w niej nie uczestniczyć, wiedząc, jak wielkie bogactwo w sobie kryje?”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu