Święty Antoni Padewski znany jest przede wszystkim jako patron od rzeczy zagubionych. Znany jest również jako wybitny kaznodzieja i teolog. Jest to także patron franciszkanów, którzy uroczyście obchodzą jego wspomnienie. Obchody ku czci św. Antoniego odbyły się także w kościele św. Kazimierza w Krakowie.
Tradycyjnie na odpust ku czci św. Antoniego zostali zaproszeni Paulini. W kościele św. Kazimierza Mszę świętą celebrował i homilię wygłosił o. Ireneusz Wybraniak OSPPE, który posługuje na Skałce. W homilii podkreślał przede wszystkim rolę św. Antoniego jako kaznodziei i znawcy Pisma Świętego. – Na przykładzie św. Antoniego odkrywamy sens i cel niezmordowanej pracy kaznodziejskiej, która jest skutecznym środkiem poszukiwania zagubionych ludzi, bo Antoni to nie tylko ekspert od zagubionych rzeczy, ale i zagubionych ludzi, których dziś nie brakuje – mówił paulin.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii o. Wybraniak zauważył też, że św. Antoni był znanym cudotwórcą. – Największy franciszkański cudotwórca św. Antoni zadziwia wielu nie tyle ilością cudów, co ich różnorodnością. Od uzdrowień, poprzez wyproszenia potomstwa i odnajdywanie rzeczy, aż po nawrócenia i ocalenia życia – mówił kaznodzieja. Dodał, że moc cudotwórstwa św. Antoniego nie byłaby możliwa bez jego głębokiej zażyłości z Chrystusem.
Reklama
Podczas uroczystości zostały pobłogosławione chlebki i lilie, które symbolizują świętego. –Św. Antoni rozdawał chleb ubogim, troszczył się o biednych i ubogich oraz walczył z ówczesną korupcją. Lilia to symbol czystości – tłumaczy o. Stanisław Mazgaj, kustosz sanktuarium św. Kazimierza przy ul. Reformackiej 4.
Jak dodaje o. Mazgaj kult św. Antoniego jest bardzo popularny, bo jest on patronem w wielu sprawach. – Wierni zwracają się do Antoniego w różnych potrzebach. Najczęściej modlą się w potrzebach zaginionych rzeczy, ale swoje prośby kierują do niego także podróżujący, których też jest patronem – mówi kustosz. W rozmowie z „Niedzielą” dodaje, że jest to bardzo popularny święty. – Można powiedzieć, że jest to święty, który jest obywatelem świata, bo jest obecny praktycznie we wszystkich kościołach czy to franciszkańskich, czy innych – mówi o. Mazgaj.
Kustosz sanktuarium dodał, że kult do św. Stanisława jest widzialny nie tylko w jego święto, ale i na co dzień, kiedy to wierni gromadzą się pod ołtarzem świętego i kierują do niego swoje prośby. – Kocham św. Antoniego, bo dwa razy uratował mi życie. Raz, kiedy miałam 10 lat i byłam ciężko chora. Lekarz powiedział, że nic się nie da zrobić. Drugi raz, gdy byłam już dorosła, miałam trepanację czaszki i byłam w stanie bardzo krytycznym. Moja ciocia przychodziła tu do św. Antoniego i modliła się, a ja żyję do dziś – mówi pani Małgorzata.
Przez Piusa XII św. Antoni Padewski został nazwany Doctor Evangelicus. Znał Pismo Święte tak dobrze, że mógł je recytować z pamięci.