Z Hyżnego wyjechaliśmy świtem, w sobotę 17 czerwca b.r.. Przez cały czas patrząc w niebo. Nie było to patrzenie z pobożności, a w nadziei, że wreszcie przestanie padać … Jednak padało nadal … I w takiej aurze rozpoczęliśmy pierwszy punkt programu: przejażdżkę drezynami rowerowymi z miejscowości Uherce Mineralne. Pomimo, że cały czas poruszaliśmy się po torach – niektórzy z młodych uczestników wyprawy (po zakończeniu jazdy) mieli skojarzenia lotnicze mówiąc, że to był prawdziwy „odlot”. Taka przejażdżka to ciekawa atrakcja, którą możemy szczerze polecić.
Następnie ruszyliśmy do Ośrodka „Caritas” w Myczkowach. Tam przewidziane były kolejne atrakcje: zwiedzanie ogrodu biblijnego, parku miniatur budownictwa sakralnego z terenu Karpat i mini zoo. Centralnym punktem naszej eskapady było uczestnictwo we Mszy św. w kościółku pw. Matki Bożej Pięknej Miłości (znajdującego się na terenie Ośrodka). W czasie modlitwy powierzałem uczestników wyjazdu Niepokalanemu Sercu Maryi. Wszyscy dziękowali też za kończący się rok szkolny i prosili o Boże błogosławieństwo na czas wakacji. Nieoczekiwanie, po zakończonej Mszy św. spotkaliśmy się z charyzmatycznym Dyrektorem Centrum Duszpasterstwa Powołań Redemptorystów o. Szczepanem Hebdą CSsR. Po sympatycznej rozmowie i modlitwie w intencji powołań poszliśmy zjeść obiad. Dodam, że Ośrodek „Caritas” w Myczkowach naprawdę warto (wraz z całą rodziną) odwiedzić w czasie wakacyjnych wojaży!
Na koniec pojechaliśmy nad Zalew Soliński, aby trochę pobujać w obłokach, czyli przejechać się gondolową koleją linową nad zaporą solińską. To była bardzo emocjonująca atrakcja. Później spędziliśmy jeszcze trochę czasu w okolicach zapory i kiedy już zbliżał się czas powrotu do domu … przestał padać deszcz i wyszło słońce! Cóż, lepiej późno niż wcale . Do Hyżnego wróciliśmy trochę zmęczeni, ale szczęśliwi. Mogliśmy też w ten sposób podziękować Matce Bożej za skromne, pierwsze pięć lat istnienia Ruchu Oazowego w naszej parafii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu