Reklama

Aktualności

Franciszek: wszędzie trzeba nieść Pana Jezusa

„Trzeba nieść Pana Jezusa wszędzie, z pokorą i radością: w naszym mieście Rzymie, w naszych rodzinach, w relacjach i dzielnicach, w społeczeństwie obywatelskim, w Kościele, w polityce, w całym świecie, zwłaszcza tam, gdzie szerzy się ubóstwo, upadek i marginalizacja” – powiedział papież podczas Mszy św. w uroczystość świętych apostołów Piotra i Pawła w Watykanie.

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty nawiązał do odczytanego fragmentu Ewangelii (Mt 16, 13-19) i wskazał, że trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: „kim jest dla mnie Jezus?”. Zwrócił uwagę, że odpowiedź Piotra można podsumować słowem: "naśladowanie". Jest ona owocem pielgrzymowania: dopiero po przeżyciu fascynującej przygody podążania za Panem Piotr osiąga duchową dojrzałość, która prowadzi go, dzięki łasce, do jasnego wyznania wiary: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego” (Mt 16, 16). Podkreślił także, iż Piotr natychmiast odpowiedział na wezwanie Pana Jezusa, i nie wystarczy odpowiedzieć na nie nienaganną formułą doktrynalną czy nawet ideą, którą sobie wyrobiliśmy raz na zawsze. „Właśnie podążając za Panem, uczymy się poznawać Go każdego dnia” – powiedział Franciszek.

Reklama

Papież zwrócił uwagę, że owo „natychmiast” odnosi się również do nas. Nie można bowiem odkładać na później podążania za Panem. Przestrzegł przed uciekaniem się do wymówek. „Podążajmy za Jezusem każdego dnia: oto przesłanie, które Piotr kieruje do nas dzisiaj, zapraszając do bycia Kościołem w naśladowaniu. Kościołem, który pragnie być uczniem Pana i pokornym sługą Ewangelii. Tylko w ten sposób będzie zdolny do prowadzenia dialogu ze wszystkimi i stania się miejscem towarzyszenia, bliskości i nadziei dla kobiet i mężczyzn naszych czasów. Tylko w ten sposób, nawet ci, którzy są najbardziej oddaleni i często patrzą na nas z nieufnością lub obojętnością, będą mogli w końcu uznać za papieżem Benedyktem: «Kościół jest miejscem spotkania z Synem Boga żywego, a zatem jest miejscem spotkania między nami»” – stwierdził Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mówiąc następnie o Apostole narodów – św. Pawle, Ojciec Święty scharakteryzował jego odpowiedź na pytanie „kim jest dla mnie Jezus?” słowem "przepowiadanie", głoszenie Ewangelii. Podkreślił prymat działania Boga w tym co wydarzyło się na drodze do Damaszku. Zaznaczył, „iż Apostoł nas uczy, że tym bardziej rozwijamy się w wierze i poznaniu tajemnicy Chrystusa, im bardziej jesteśmy Jego głosicielami i świadkami”. Papież dodał, że kiedy ewangelizujemy, jesteśmy ewangelizowani. Dlatego w centrum swego życia także współczesny Kościół musi postawić przepowiadanie.

„To piękne, jeśli wzrastamy jako Kościół naśladowania, jako Kościół pokorny, który nigdy nie uznaje poszukiwania Pana za coś oczywistego. To piękne, jeśli stajemy się Kościołem wychodzącym, który nie znajduje radości w rzeczach tego świata, lecz w głoszeniu Ewangelii światu, aby zasiać w sercach ludzi pytanie o Boga. Trzeba nieść Pana Jezusa wszędzie, z pokorą i radością: w naszym mieście Rzymie, w naszych rodzinach, w relacjach i dzielnicach, w społeczeństwie obywatelskim, w Kościele, w polityce, w całym świecie, zwłaszcza tam, gdzie szerzy się ubóstwo, upadek i marginalizacja” – powiedział Franciszek.

Podziel się cytatem

Na zakończenie swej homilii Ojciec Święty pozdrowił nowo mianowanych arcybiskupów-metropolitów, otrzymujących dzisiaj paliusz, w gronie których był także metropolita katowicki, abp Adrian Galbas SAC. „Bądźcie uczniami w naśladowaniu i apostołami w głoszeniu, nieście piękno Ewangelii wszędzie, razem z całym Ludem Bożym”- zachęcił. Papież pozdrowił także delegację Patriarchatu Ekumenicznego z Konstantynopola. „Idźmy razem naprzód, podążając za Słowem i głosząc je, wzrastając w braterstwie. Niech Piotr i Paweł towarzyszą nam i wstawiają się za nami” – powiedział Ojciec Święty do delegacji przysłanej przez duchowego zwierzchnika prawosławia.

2023-06-29 10:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek u św. Marty: logika chrześcijanina jest „logiką dnia pojutrzejszego”

[ TEMATY ]

Franciszek

Marcin Mazur/Episkopat.pl

Logika chrześcijanina jest „logiką dnia pojutrzejszego”, która nie zatrzymuje się na chwili obecnej, ale z ufnością spogląda na zmartwychwstanie ciała – powiedział Franciszek podczas porannej Eucharystii 16 września w Domu Świętej Marty. W swojej homilii oparł się na pierwszym czytaniu dzisiejszej liturgii (1 Kor 15, 12-20), w którym św. Paweł mówi o zmartwychwstaniu Chrystusa i każdego chrześcijanina.

„Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, to my także nie zmartwychwstaniemy” – stwierdził papież. Zauważył, że gdy składamy Wyznanie Wiary, to ostatnią jego część często wypowiadamy w pośpiechu, ponieważ boimy się myśleć o przyszłości, o zmartwychwstaniu. Łatwo nam bowiem wejść w logikę przeszłości, która jest konkretna, czy teraźniejszości, którą widzimy, tymczasem logika przyszłości przeraża nas swoją totalnością. Właśnie o tej logice mówi św. Paweł - podkreślił kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Św. Brygida z Kildare. To ona prosiła w modlitwie, żeby została zabrana jej uroda

[ TEMATY ]

wspomnienie

patron dnia

pl.wikipedia.org

Święta Brygida z Kildare

Święta Brygida z Kildare

Brygida z Kildare urodziła się 453 r. w Faughart  niedaleko Dundalk. Jej ojciec był poganinem, a matka chrześcijanką.

Brygida była od dzieciństwa bardzo wrażliwa na krzywdę i ubóstwo. Pomagała wszystkim, a zwłaszcza żebrakom. Gdy ojciec chciał ją wydać za mąż, udała się do biskupa i złożyła śluby dziewictwa. Legenda głosiła, że Brygida prosiła w modlitwie, żeby została zabrana jej uroda, która ściągała konkurentów do jej ręki i została jej zwrócona dopiero po złożeniu ślubów. Założyła nad rzeką Lifey w Kildare pierwszy klasztor dla mniszek. Zmarła 1 lutego 532 r. Jest wraz ze św. Patrykiem patronką Irlandii.
CZYTAJ DALEJ

Przychodzi ksiądz po kolędzie [Felieton]

2025-02-01 10:34

Ks. Łukasz Romańczuk

Dokładnie miesiąc temu witaliśmy Nowy Rok. Przez ostatnie 31 dni mieliśmy różne doświadczenia. Dla jednych okazał się on szczęśliwy, inni z nadzieją patrzą, aby dalsza jego część była lepsza. Czas szybko płynie, a my spoglądając na zegarek i kalendarz popadamy w zadumę i mówimy sobie, “to już za mną”.

Im bliżej było świąt Bożego Narodzenia, tym więcej pojawiało się artykułów związanych z wizytą duszpasterską. Wiele z nich nawiązywało tylko do zewnętrznej strony tego wydarzenia, a przecież “kolęda” ma bardzo mocne znaczenie duchowe, kapłan przychodzi do rodzin mieszkających na terenie jego parafii z błogosławieństwem. Czytając wywody wielu autorów niekatolickich mediów, nie raz i nie dwa pojawiał się uśmiech na moich ustach, tak, jakby autorami tych tekstów były osoby… które księdza “po kolędzie” nie przyjmują. Frapujące są historie i wspomnienia - te negatywne - które opisywane są, jako wspomnienia osób przyjmujących księdza. Nie neguję ich, ale czytając je, zawsze zadaję sobie pytanie, czy odwiedzając domy i mieszkania wiernych parafii, w której posługuję, jestem świadkiem Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję