W połowie października siostra obchodziła jubileusz 70-lecia złożenia ślubów zakonnych. Obecnie mieszka w domu zakonnym w Sosnowcu. Ma 93 lata. Jak wspomina, jej powołanie zrodziło się w cieniu Jasnej Góry. Swoją wiarę rozwijała przy klasztorze Ojców Paulinów. Należała do Żywego Różańca i Sodalicji Mariańskiej. Szczególną czcią otaczała i otacza Matkę Bożą. "Urodziłam się 16 listopada, we wspomnienie Matki Bożej Miłosierdzia, wychowałam się pod okiem Matki Bożej Jasnogórskiej, przyszłam do Karmelu, gdzie króluje Matka Boża Szkaplerzna. Całe moje życie jest związane z Matką Bożą i dlatego jestem taka szczęśliwa" - opowiada. Wybór Zgromadzenia Karmelitanek Dzieciątka Jezus nie był łatwy. W Częstochowie jest bowiem wiele zakonów. Niemniej jednak Janina Podsiadło, bo tak się nazywa s. Weronika, pragnęła wstąpić do nowo założonego klasztoru. Wówczas jeden ze znajomych zakonników przekazał jej adres nowego zgromadzenia. "Długo się nie zastanawiałam. Pojechałam do Sosnowca. Tam spotkałam się z Matką Teresą Kierocińską. Wkrótce wstąpiłam do nowicjatu i złożyłam śluby, które wypełniam po dziś dzień", podkreśla s. Weronika
Pomóż w rozwoju naszego portalu