Reklama

Sport

Piłkarska LM - Raków odpadł w 4. rundzie eliminacji, zagra w fazie grupowej LE

Piłkarze Rakowa Częstochowa zremisowali na wyjeździe z FC Kopenhaga 1:1 w rewanżowym meczu czwartej (ostatniej) rundy eliminacji Ligi Mistrzów i odpadli z tych rozgrywek. Wcześniej ulegli w Sosnowcu w roli gospodarza 0:1. Teraz czekają ich występy w fazie grupowej Ligi Europy.

[ TEMATY ]

mecz

PAP/Waldemar Deska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

FC Kopenhaga - Raków Częstochowa 1:1 (1:0).

Bramki: dla FC Kopenhaga - Denis Vavro (35); dla Rakowa - Łukasz Zwoliński (87).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Żółte kartki: FC Kopenhaga - Viktor Claesson, Lukas Lerager, Kevin Diks, Rasmus Falk; Raków - Zoran Arsenic, Milan Rundic, Władysław Koczerhin.

Sędzia: Istvan Kovacs (Rumunia). Widzów 34 737.

Pierwszy mecz: 1:0 dla FC Kopenhaga. Awans - FC Kopenhaga.

FC Kopenhaga: Kamil Grabara - Elias Jelert, Denis Vavro, Kevin Diks, Birger Meling - Viktor Claesson, Rasmus Falk, Lukas Lerager - Diogo Goncalves (88. Valdemar Lund), Jordan Larsson (61. Andreas Cornelius), Mohamed Elyounoussi (60. Elias Achouri).

Raków: Vladan Kovacevic - Zoran Arsenic (76. Bogdan Racovitan), Adnan Kovacevic, Milan Rundic - Fran Tudor, Giannis Papanikolaou, Gustav Berggren (59. Ben Lederman), Deian Sorescu - Władysław Koczerhin (76. John Yeboah), Marcin Cebula (59. Sonny Kittel) - Fabian Piasecki (84. Łukasz Zwoliński).

Zespół Dawida Szwargi przystępował do rewanżowego meczu ze świadomością, że musi odrobić jednobramkową stratę, aby zostać trzecim polskim klubem w elitarnej Lidze Mistrzów. Dotychczas tej sztuki dokonały tylko: dwukrotnie Legia Warszawa (1995, 2016) i raz Widzew Łódź (1996).

Reklama

Raków w miniony weekend odpoczywał w krajowej ekstraklasie, natomiast zespół z Kopenhagi nie pauzował - niespodziewanie przegrał u siebie z Silkeborgiem 1:3. Wydawało się więc, że świeżość będzie po stronie częstochowskiej drużyny.

Podopieczni Szwargi starali się od początku ruszyć do odrabiania straty z pierwszego meczu, lecz - mimo chęci i ambicji - niewiele z tego wynikało. W pierwszej połowie Kamila Grabara nie miał praktycznie pracy. Najgroźniejszą akcję mistrzowie Polski przeprowadzili w 20. minucie, ale po strzale Greka Giannisa Papanikolaou piłka poszybowała nad poprzeczką.

Groźniejsi w ofensywie byli gospodarze, którzy dopięli swego w 35. minucie. Słowacki obrońca Denis Vavro zobaczył złe ustawienie bramkarza Rakowa Vladana Kovacevica, prawdopodobnie spodziewającego się dośrodkowania, i zdecydował się na strzał z prawie 40 metrów. Kopnął mocno i piłka wleciała do bramki, obok bezradnego golkipera gości.

Ta sytuacja jakby nieco podłamała podopiecznych Szwargi w kolejnych minutach, a na pewno uskrzydliła gospodarzy, którzy zaczęli atakować jeszcze odważniej.

Tuż przed przerwą mogło być właściwie już po emocjach, ale po dośrodkowaniu z lewej strony Szweda Viktora Claessona jego rodak Jordan Larsson trafił z bliska w poprzeczkę.

Przez większość drugiej połowy wydawało się, że duński zespół kontroluje przebieg meczu. Sygnał do walki w Rakowie dał dopiero w 67. minucie Ukrainiec Władysław Koczerhin, który trafił z dystansu w zewnętrzną część słupka.

Reklama

Po chwili goście oddali pierwszy celny strzał na bramkę Grabary - głową próbował pokonać go wysoki Fabian Piasecki, ale polski bramkarz mistrza Danii nie dał się zaskoczyć.

Gospodarze, którzy mogli cały czas grać z kontrataku, też mieli swoje okazje. W 74. minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Claesson, ale jego strzał został zablokowany.

W końcówce spotkania piłkarze z Częstochowy uzyskali większą przewagę, a od 87. minuty na boisku było już bardzo "gorąco". Wyrównującą bramkę strzałem z bliska, po podaniu Frana Tudora, zdobył wówczas wprowadzony krótko wcześniej na boisko Łukasz Zwoliński.

Od tej pory gospodarze cofnęli się jeszcze bardziej, a mistrzowie Polski próbowali swoich szans w kolejnych dośrodkowaniach. Nie było jednak z nich już większego zagrożenia i duński zespół utrzymał korzystny dla siebie wynik remisowy.

Klub z Częstochowy wyeliminował w poprzednich rundach Florę Tallin, Karabach Agdam i Aris Limassol. Za dotarcie do ostatniej fazy kwalifikacji Champions League na jego konto wpłynie co najmniej 5,5 mln euro z tytułu premii UEFA. W przypadku awansu do fazy grupowej najbardziej prestiżowego z pucharów zarobiłby jednak znacznie więcej - co najmniej 15,5 mln euro.

Teraz piłkarzy Rakowa czekają występy w fazie grupowej Ligi Europy, drugich pod względem prestiżu i finansów rozgrywek UEFA. Losowanie w piątek w Monako o godz. 13. (PAP)

2023-08-31 07:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

El. MŚ 2022: Remis Polski z Anglią

Polska zremisowała z Anglią 1:1 (0:0) w meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata w Warszawie. Wyrównującą bramkę biało-czerwoni zdobyli w doliczonym czasie gry po uderzeniu głową Damiana Szymańskiego. Wcześniej gola dla gości strzelił kapitan Harry Kane.

Bramki: dla Polski - Damian Szymański (90+2-głową); dla Anglii - Harry Kane (72).
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: Zdecydowałem o zwołaniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego

2025-02-18 16:32

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Rada Bezpieczeństwa Narodowego

PAP/Albert Zawada

Prezydent Andrzej Duda przekazał, że zwołał na przyszły poniedziałek Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Jak dodał, posiedzenie RBN odbędzie się po tym, gdy będą już znane rezultatu spotkań w Kijowie, gdzie udaje się specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy i Rosji gen. Keith Kellogg.

Po wtorkowym spotkaniu z Kelloggiem w Warszawie prezydent Duda mówił m.in. o sposobach na powstrzymanie rosyjskiej agresji; wymienił potencjał militarny oraz "warunki ekonomiczne, polityczne, które będą po prostu blokowały rozwój niepohamowanego rosyjskiego imperializmu". Przekazał, że będzie chciał te "zagadnienia przedyskutować na polskiej scenie politycznej w szerokim gronie".
CZYTAJ DALEJ

Papież ma obustronne zapalenie płuc, prosi o modlitwę

2025-02-18 19:50

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Szpital Gemelli

Szpital Gemelli

Ojciec Święty ma obustronne zapalenie płuc i otrzymuje kortykosteroidy i antybiotyki w związku z infekcją polimikrobiologiczną. Franciszek jest jednak w dobrym nastroju - stwierdza Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Badania laboratoryjne, RTG klatki piersiowej i stan kliniczny Ojca Świętego nadal przedstawiają złożony obraz. Infekcja polimikrobiologiczna, która powstała na tle rozstrzenia oskrzeli i astmatycznego zapalenia oskrzeli, i która wymagała zastosowania antybiotykoterapii kortyzonowej, sprawia, że leczenie terapeutyczne jest bardziej skomplikowane.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję