Zakończenie Miesiąca Maryjnego
Życie Jana Pawła II wielkim darem dla Kościoła
Podobnie jak w poprzednich latach, na zakończenie miesiąca maryjnego Ojciec Święty spotkał się z wiernymi przy Grocie Matki Bożej z Lourdes w Ogrodach Watykańskich. - Jakże wielkim darem łaski było dla całego Kościoła życie Jana Pawła II. Jego świadectwo nadal oświeca nasze życie i nakłania nas, abyśmy byli prawdziwymi uczniami Pana, abyśmy szli za Nim z odwagą wiary i miłowali Go z takim samym entuzjazmem, z jakim On oddał Bogu swe życie - powiedział Benedykt XVI
Papież podkreślił, iż Maryja prawdziwie wierzyła, że „dla Boga nie ma nic niemożliwego”, i pełna ufności zgodziła się, by kierował nią Duch Święty. Zachęcał, abyśmy pragnęli dla siebie podobnego zawierzenia. - Dlatego zwracając się dziś do „Łaski pełnej”, prosimy Ją, żeby wypraszała dla nas u Bożej Opatrzności, byśmy mogli powiedzieć każdego dnia nasze „tak” dla Bożych planów, z taką samą wiarą, pokorną i szczerą, z jaką Ona wypowiedziała swoje „tak”. Ta, która przyjmując w sobie Słowo Boże, powierzyła się Mu bez zastrzeżeń, niech nas prowadzi do odpowiedzi coraz bardziej hojnej i bezwarunkowej na Jego plany, nawet wtedy, gdy jesteśmy w nich powoływani do przyjęcia krzyża - powiedział Benedykt XVI.
Siewca wyszedł siać
Benedykt XVI naucza
Zawsze było jasne, że katolickość nie może istnieć bez postawy maryjnej, a być katolickim - znaczy być maryjnym, zaś miłość do Matki Chrystusa oznacza, że w Jego Matce i przez Matkę odnajdujemy Pana.
Z przemówienia do Sodalicji Mariańskiej z Ratyzbony, 28 maja 2011 r.
Podczas gdy możni tego świata próbowali podbijać nowe obszary w imię interesów politycznych i gospodarczych, głosiciele Chrystusa wyruszali przede wszystkim po to, aby nieść Chrystusa ludziom, a ludzi prowadzić do Chrystusa, wiedząc, że tylko On może przynieść prawdziwą wolność i życie wieczne. Również dzisiaj powołaniem Kościoła jest ewangelizacja: zarówno narodów, które nie zostały jeszcze „nawodnione” żywą wodą Ewangelii, jak i tych, które mają wprawdzie stare korzenie chrześcijańskie, ale potrzebują nowego pokarmu, aby wydać nowe owoce i odkryć na nowo piękno i radość wiary.
Podczas modlitwy „Regina Caeli”, 29 maja 2011 r.
Nawet w przypadku tych, którzy pozostają związani korzeniami chrześcijańskimi, ale przeżywają trudną relację z nowoczesnością, trzeba zrozumieć, że bycie chrześcijaninem nie jest rodzajem ubrania, które nosi się w domu czy na specjalne okazje, ale czymś żywym, obejmującym całe życie człowieka, zdolnym do przyjęcia tego wszystkiego, co jest we współczesności dobre.
Z przemówienia na pierwszej sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji, 30 maja 2011 r.
Benedykt XVI do Polaków
Papież pozdrawia młodzież lednicką
Podczas audiencji generalnej 1 czerwca Benedykt XVI pozdrowił młodych Polaków przed ich spotkaniem 4 czerwca na Polach Lednickich. Papież powiedział: - Witam serdecznie obecnych tu Polaków. Kierując moje pozdrowienie do Was, zwracam się dzisiaj szczególnie do młodych, którzy w sobotę spotkają się na Polach Lednickich. Kochani! Będziecie dziękować Bogu za życie i beatyfikację Jana Pawła II, który był ojcem, przewodnikiem, kapłanem, przyjacielem młodych. Budował dom na skale, na Chrystusie! Szedł za głosem Ewangelii. Trwał na modlitwie i adoracji Eucharystii. Miał otwarte serce dla każdego człowieka. Cierpiał z Jezusem. Był niezwykłym pielgrzymem wiary. Niech Was inspiruje motto spotkania: „Jan Paweł II - liczy się świętość!”. Waszemu dążeniu do świętości z serca błogosławię.
Audiencja Generalna
O Mojżeszu i Chrystusie
Mojżeszowi orędującemu za narodem wybranym, jako zapowiedź Chrystusa, utożsamiającego się z każdym z ludzi i wstawiającego się za nami u Ojca, poświęcił Benedykt XVI swoją kolejną katechezę na temat modlitwy. 1 czerwca podczas audiencji generalnej na Placu św. Piotra Papież przestrzegł przed uciekaniem od Bożej tajemnicy przez próby tworzenia boga zrozumiałego, odpowiadającego naszym schematom i naszym projektom.
Przypomniał, że Ojcowie Kościoła widzieli w Mojżeszu - stojącym na szczycie góry, rozmawiającym sam na sam z Bogiem i wstawiającym się za swoim ludem, ofiarowującym siebie samego - zapowiedź Chrystusa, który na szczycie Krzyża staje rzeczywiście przed Bogiem, nie tylko jako przyjaciel, lecz jako Syn, i ofiarowuje swoje przebite serce, unicestwia samego siebie. Jego wstawiennictwo jest nie tylko solidarnością, ale także utożsamieniem się z nami, On niesie nas wszystkich w swoim Ciele i w ten sposób całe Jego życie, Człowieka i Syna Bożego, jest wołaniem do Bożego Serca, przebaczeniem, ale przebaczeniem, które przekształca i odnawia.
Na blogach piszą
Sobór Watykański II poprzedziło wielkie pytanie, które utorowało dynamikę wszystkiego, co w naszej wspólnocie się dzieje: „Co powiesz o sobie, Kościele?”. To pytanie jest nieustannie otwarte. Przez teologów i Sobór zostało tylko przypomniane. Wciąż każdy z nas ma modlić się za Kościół i tworzyć Kościół wokół siebie - wspólnotę życia, modlitwy, miłości i nadziei. Wciąż na nowo. Wtedy to pytanie o Kościół będzie nie tylko zadawane, ale stale będziemy mogli udzielać na nie świeżej odpowiedzi, na nowe czasy, na dzisiaj.
Ksioncszymon
Dzisiaj człowiek potrafi wylewać łzy na wzruszającym filmie bądź też czytając poruszającą książkę o miłości. Podczas gdy łzy wzruszenia spłynęły nam po twarzy w kinie, teatrze czy też podczas czytania owej książki, to na co dzień sami nie potrafimy wytworzyć sytuacji, która by nas tak głęboko poruszyła. Mało kiedy jesteśmy w stanie być przykładem dla innych i swoją miłością wzruszyć kogokolwiek. Skąd powinniśmy czerpać wzorce miłości, aby nasze życie podobało się Bogu? Owszem, kochamy swoich bliskich. Kochamy rodziców, kochamy żonę czy męża, kochamy dzieci, ale czy kochamy sąsiada?
Homo Polacus
Pomóż w rozwoju naszego portalu