21 lat temu rozpoczęłam pracę w Pogotowiu Opiekuńczym w Brzeziu. Przebywają tu dzieci pokrzywdzone przez los: zranione, zagubione, przebywające daleko od domów rodzinnych i najbliższych osób. Często są to dzieci, które na skutek doznanych przeżyć straciły zaufanie do ludzi. Od kilku lat przyjeżdżają do nich alumni Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. Są to wizyty bardzo ważne dla nas - kadry wychowawców i dla naszych wychowanków. Szybko daje się zauważyć, jak między dziećmi a gośćmi nawiązuje się serdeczny kontakt. Najmłodsi (w ośrodku przebywają też dzieci mające niespełna trzy lata) są szczęśliwi, gdy są brani przez kleryków na kolana - niestety, wychowawca nie jest w stanie przygarnąć równocześnie ósemki malców...
Duże znaczenie mają rozmowy alumnów ze starszymi wychowankami. Wiemy od podopiecznych, że oczekują wizyt alumnów, że bardzo lubią rozmawiać na interesujące ich tematy teologiczne i społeczne, że mają potrzebę zwierzania się. Lubią wspólne wyjścia na Mszę św. i wspólne uczestnictwo w Eucharystii. Po powrocie do ośrodka wszyscy biorą udział w zabawach, śpiewach, pląsach i grach inicjowanych przez alumnów. W tej chwili trudno wyobrazić sobie bez udziału alumnów przebieg Wigilii Bożego Narodzenia, świąt Zmartwychwstania Pańskiego oraz Dnia Dziecka.
Poza pomocą natury duchowej, psychologicznej alumni okazują też pomoc materialną. Na Boże Narodzenie obdarowali dzieci prezentami. Nie były to upominki kupione przypadkowo. Byliśmy pełni podziwu dla rozeznania potrzeb i trafności doboru podarków. Dzieci doznają równie wiele serdeczności i ofiarności w Dniu Dziecka. Z wdzięcznością przyjęliśmy pomoc finansową, umożliwiającą wychowankom udział w wycieczce. Radość dzieci była tym większa, iż alumni byli towarzyszami wyprawy; poświęcili na nią ostatnie chwile swych wakacji.
Między grupą przyjeżdżających do Pogotowia kleryków a jego wychowankami zadzierzgnęła się swoista więź. Nietrudno zauważyć, że goście mają dobry wpływ na dzieci: chętniej chodzą one do kościoła na Mszę św., chcą uczyć się słów i melodii piosenek religijnych, które później ochoczo śpiewają. Myślę, że nasi przyjaciele z Wyższego Seminarium Duchownego w dużym stopniu przyczyniają się do zbliżenia się dzieci do Boga, do zmiany ich zachowań, sądów, ocen, wartościowania świata.
Ufam, iż radość, którą odczuwamy podczas wizyt, jest obustronna, że spotkania z naszymi podopiecznymi dostarczają wielu cennych doświadczeń przyszłym duszpasterzom.
Za pośrednictwem Ładu Bożego pragnę przekazać im podziękowanie, wdzięczność za dotychczasowe kontakty, za przyjaźń, serdeczność, pomoc. Za to, że nasze dzieci mogą uwierzyć w miłość Boga objawiającą się w człowieku, który nie krzywdzi, lecz daje dobroć i mądrość. Mam też wielką nadzieję, że będziemy nadal doświadczać przyjaźni i pomocy włocławskich alumnów. Szczęść Boże!
Pomóż w rozwoju naszego portalu