30 lipca br. Krasnobród został wpisany na listę polskich uzdrowisk. Długoletnie starania wielu ludzi zostały uwieńczone sukcesem. Gdy więc zamknięto pewien etap działań, wypadało podsumować i podziękować tym, którzy przyczynili się do takiego sukcesu. Czy można mówić o sukcesie? Myślę, że tak! Jest to bowiem dopiero drugie, po Nałęczowie, uzdrowisko w wojwództwie lubelskim.
Władze samorządowe miasta i gminy Krasnobród na dzień 12 października zaprosiły licznych gości, by wspólnie się radować i podziękować wszystkim za trud i wspólne działania. Uroczystości rozpoczęły się uroczystą Mszą św., której przewodniczył Pasterz diecezji zamojsko-lubaczowskiej bp Jan Śrutwa. Eucharystia sprawowana w Krasnobrodzkim Sanktuarium jakby od początku podpowiadała pewien rys uroczystościom. Bogu Stwórcy należy najpierw podziękować za to, że tak wielkimi darami nas obradował. W tym urokliwym miejscu Roztocza styka się bowiem niebo z ziemią. Tu doświadczamy darów nadprzyrodzonych i darów natury. Historia Krasnobrodu związana z cudowną obecnością Matki Bożej zapisała wiele uzdrowień - ot chociażby uzdrowienie królowej Marysieńki Sobieskiej. Dzisiaj dochodzi ten element naturalny - uzdrowiskowy. Ksiądz Biskup w homilii mówił o tej harmonii i współbrzmieniu pierwiastka Bożego i naturalnego. "Krasnobród ma szczęście - mówił Pasterz - do ludzi. Do ludzi, którzy włączyli się w tworzenie dnia dzisiejszego naszego miasta. Należy jednak patrzeć w przyszłość i dołożyć starań, by ideę uzdrowiska krasnobrodzkiego rozgłosić jak najdalej. Trzeba więc mądrej reklamy, nie nachalnej i krótkowzrocznej, lecz reklamy mówiącej o realnych walorach uzdrowiska i Sanktuarium, które w tym miejscu tworzą przedziwną jedność".
W uroczystościach uczestniczyło wielu znamienitych gości, m.in. Jan Danielczyk - honorowy Konsul Wielkiej Brytanii w Polsce, senator Kazimierz Pawełek, były senator Jerzy Chróścikowski, przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia Włodzimierz Śliwiński, prof. Andrzej Madeyski - były dyrektor Izby Gospodarczej "Uzdrowiska Polskie", który jest autorem koncepcji uzdrowiska w Krasnobrodzie. Cieszyliśmy się też przedstawicielami władz wojewódzkich, powiatowych i gminnych.
Po uroczystościach w świątyni goście zwiedzili dwie inwestycje Krasnobrodu: budowę kościoła pod wezwaniem Świętego Ducha i rozbudowujące się Sanatorium Rehabilitacyjne dla Dzieci im. Janusza Korczaka.
Warto też wspomnieć o sympozjum zatytułowanym "Uzdrowisko Krasnobród - szansa i wyzwanie". Referaty wygłosili prof. Andrzej Madeyski, lek. med. Elżbieta Paszkowska, Mariusz Buzun, Marek Pasieczny i Norbert Trokki. Widząc ogromną szansę, jaką daje statut uzdrowiska, mówcy zachęcali do wspólnego działania wszystkie zainteresowane instytucje i osoby - samorząd, władze powiatowe, struktury medyczne czy inwestorów prywatnych. Razem możemy dobrze wykorzystać dary natury.
Archiwum Parafii św. Trójcy w Gorzowie Wielkopolskim
Poranek Wielkiej Soboty miał być czasem ciszy, modlitwy i przygotowania serc na nadchodzącą Noc Zmartwychwstania. Mieszkańcy Łupowa, jak co roku, z oddaniem przyszli do swojego kościoła, by przygotować świątynię na najważniejsze święta. Zamiast ciszy – zderzyli się z krzykiem farby na ścianie. Ich kościół – zabytkowy, bliski, zadbany z miłością – został zdewastowany. Bezsensowne graffiti oszpeciło święte miejsce.
Na wieść o tym wydarzeniu bp Tadeusz Lityński napisał do naszego proboszcza poruszające słowa: „Zło nie śpi”. Ale równie szybko pokazało się, że dobro też nie śpi – dobro czuwa. Biskup Adrian Put wskazał możliwe działania, a pan Tomasz Kwiatkowski, Wójt Gminy Bogdaniec, błyskawicznie zareagował: zakupił z własnych środków potrzebne materiały, zapewnił konsultację z Konserwatorem Zabytków. Jeszcze tego samego dnia pan Sławek Podgórski i pan Darek Dobryniewski z ekipą przystąpili do pracy – zamalowali ślady wandalizmu z sercem, oddaniem i poświęceniem.
Z Poniedziałkiem Wielkanocnym - drugim dniem Świąt Zmartwychwstania Pańskiego - wiąże się tradycja Śmigusa-Dyngusa. Śmigus i Dyngus to dwa odrębne obyczaje, które praktykowane były jednego dnia. Dlatego z czasem ich nazwy się połączyły.
Dyngusem nazywano datek dawany przez gospodynie mężczyznom chodzącym w Poniedziałek Wielkanocny po domach, składającym życzenia świąteczne i wygłaszającym oracje i wiersze o męce Pańskiej, czy też komiczne parodie. W zamian za to otrzymywali jajka, wędliny i pieczywo.
Msza św. na placu św. Piotra w święto Zmartwychwstania Pańskiego jest jedną z najbardziej uroczystych i najważniejszych w roku. Przyciąga tłumy wiernych, również dlatego, że kończy się papieskim błogosławieństwem Urbi et Orbi. W tym roku, ze względu na stan zdrowia Franciszka jego udział w uroczystości stał pod znakiem zapytania, chociaż jego ostatnie „wypady” – na plac św. Piotra, do bazyliki św. Piotra i bazyliki Matki Bożej Większej - wskazywały, że Papież jest w stanie uczestniczyć publicznej uroczystości i udzielić błogosławieństwa.
Od zawsze starałem się być na tej szczególnej Mszy św. I tak też było tego roku. W połowie Eucharystii postanowiłem udać się na dach tzw. Braccio Carlo Magno, monumentalnego korytarza, który łączy lewą kolumnadę placu z fasadą bazyliki – jest to miejsce zarezerwowane dla dziennikarzy, fotografów i kamerzystów akredytowanych przy watykańskim Biurze Prasowym, z którego roztacza się wspaniały widok na plac św. Piotra i fasadę bazylik. Musiałem wyjść z placu i wejść do Watykanu przez boczną bramę zarezerwowaną dla pracowników watykańskich, bramę Perugino. Cała strefa była kontrolowana przez policję i przepuszczono mnie tylko dlatego, że miałem legitymację watykańską. Teren kontrolowano też z helikoptera, który krążył po okolicy. W Watykanie, przed Domem św. Marty było pusto – stali tylko żandarmi watykańscy, którzy poinformowali mnie, że Franciszek przyjmuje wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, Jamesa Davida Vance’a. Jak się później dowiedziałem, było kilkuminutowe spotkanie na wymianę życzeń z okazji Świąt Wielkanocnych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.