O potrzebie dostrzeżenia przez Kościół świętości wśród świeckich kobiet i mężczyzn pisze jezuita - o. James Martin we wpływowym katolickim tygodniku amerykańskim „America”. Zakonnik przypomina, że Sobór Watykański II mówił o „powszechnym powołaniu do świętości”, kładąc nacisk, by to właśnie przedstawiciele laikatu stawali się wzorami w dążeniu do świętości.
Zdaniem autora książki „My Life with the Saints” (Moje życie ze świętymi), pośród współczesnych postaci, które dostąpiły już chwały ołtarzy, szczególnie wyróżnia się św. Joanna Beretta Molla (1922-62), Włoszka, która wolała urodzić dziecko niż zgodzić się na aborcję, poświęcając w ten sposób swe życie.
Wśród osób czekających na kanonizację o. Martin wspomina bł. Piotra Jerzego Frassatiego (1901-25), charyzmatycznego włoskiego społecznika, i amerykańską działaczkę społeczną Dorothy Day, której proces beatyfikacyjny niedawno przyspieszył. Wśród innych przykładów świętego życia ludzi świeckich Jezuita opisuje postawę Ludwika i Zelii Martin - rodziców św. Teresy z Lisieux, beatyfikowanych wspólnie jako małżeństwo w 2008 r.
„Jeśli jednak chodzi o uznanie świętości, Kościół wciąż woli papieży, biskupów, księży i członków zgromadzeń zakonnych” - zauważa o. Martin, przypominając, że wśród dekretów dotyczących 27 sług Bożych, które pod koniec czerwca br. zatwierdził Benedykt XVI, nadal przeważają kapłani i siostry zakonne. „Gdzie są święte matki i święci ojcowie? 50 lat po Soborze Watykańskim II, wobec aktualnego zaproszenia do życia w świętości, które kieruje Kościół do świeckich, dlaczego tak stosunkowo niewiele jest wzorców dla laikatu?” - zastanawia się publicysta, postulując, by procesy kanonizacyjne stały się prostsze i bardziej dostępne dla wszystkich.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu