Tymi słowami zwrócił się Jezus do swoich uczniów, gdy prosili Go, aby głodni słuchacze słowa rozeszli się i poszukali sobie żywności. „Nie potrzebują odchodzić; wy dajcie im jeść!” (por. Mt. 14, 16). Cud rozmnożenia pięciu chlebów dla tysięcy ludzi dokonał się przez ręce człowieka. Pan podawał chleb głodnym rękami apostołów. I tak od stworzenia świata Bóg ratuje ludzi rękami drugiego człowieka. Noe buduje arkę, na której dokonuje się ocalenie od wód potopu. Abraham urządza wieczerzę, która staje się momentem ujawnienia zamiaru zniszczenia Sodomy i Gomory. Józef sprzedany w niewolę ocala pokolenia Jakuba od głodu. Eliasz zostaje posłany do wdowy i jej syna w Sarepcie Sydońskiej, aby ocalić ich od głodowej śmierci. Bóg działa przez człowieka i w człowieku odnajduje skuteczne narzędzie pomocy.
Ostatnie doniesienia medialne o suszy i klęsce głodu w Somalii są zatrważające. W ciągu 90 dni umarło z głodu ok. 29 tys. dzieci, a 640 tys. jest skrajnie niedożywionych.
Cywilizowany świat nie może pozostać głuchy wobec śmierci bezbronnych i głodnych dzieci. Żyjemy w kraju i na kontynencie, gdzie głód jest dziś czymś obcym i, poza małymi wyjątkami, nieobecnym. Nasz konsumpcyjny świat niszczy każdego dnia tony żywności. Na wysypiskach można znaleźć wyrzucony chleb i inne produkty spożywcze, których nie jesteśmy w stanie spożyć. Na naszej planecie, która jest w stanie wyżywić o wiele większą liczbę ludzi, niż tę, która ją zamieszkuje, słyszy się, że tu i ówdzie tony zboża topi się w oceanach - a tymczasem tuż obok umiera 29 tys. dzieci, bo brakuje im chleba. Można by szukać winnych wśród „panów tego świata”, ale to nie zatrzyma fali śmierci głodowej, idącej przez Somalię i inne kraje afrykańskie. Każdy z nas zresztą wobec dramatu głodu powinien uczynić rachunek sumienia. Cały świat zwraca się w stronę Somalii i spieszy z pomocą, ale pomoc humanitarna nie jest taka prosta. Dostarczanie jej dodatkowo utrudnia brak współpracy ze strony muzułmańskich fundamentalistów z ruchu Al-Szebab, którzy od kilku lat umacniają swoje wpływy w niektórych regionach kraju i zaprzeczają rozmiarom klęski.
Trudności te nie mogą jednak wpłynąć na zaniechanie niesienia pomocy umierającym z głodu ludziom.
Trzy miliony ludzi potrzebują natychmiastowej pomocy. Nasza pomoc ma wartość o wiele większą, niż nam się wydaje. Wobec fali głodu i śmierci, każdy, choćby najmniejszy grosz ma swoją wartość. Tą wartością jest uratowane życie i uchronienie od śmierci głodowej. Skuteczną pomoc niosą na kontynencie afrykańskim organizacje kościelne, które przez swoje struktury docierają do najbardziej potrzebujących. Ciągle jednak jest ona niewystarczająca. Do każdego chrześcijanina, chyba jak nigdy wcześniej, powinny przemówić dziś jakże mocno brzmiące słowa Jezusa Chrystusa: „Nie potrzebują ODCHODZIĆ; wy dajcie im jeść!”.
POMOC DLA SOMALII
Pomoc Kościołowi w Potrzebie
ul. Wiertnicza 142
02-952 Warszawa
tel. (22) 845-17-09
ING Bank Śląski o/Warszawa
31 1050 1025 1000 0022 8674 7759 z dopiskiem „Pomoc dla Somalii”
Pomóż w rozwoju naszego portalu