Nawet młode osoby, szczególnie kobiety, w ciąży są narażone na pojawianie się żylaków. Widoczne żylaki są nie tylko mało estetyczne, ale nieleczone mogą stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia. Zbadano, że występują u około 20% kobiet, zwłaszcza przy wielokrotnych porodach. Ryzyko zwiększa się, gdy czas między nimi jest krótki. Nawet w I trymestrze ciąży może wystąpić zastój żylny w kończynach dolnych, chociaż macica nie jest na tyle powiększona, aby utrudniać odpływ krwi. Od II trymestru, w miarę powiększania się macicy, dochodzi również do ucisku na żyły miednicy. Kobiety w ciąży to tylko jedna z kilku grup, które szczególnie narażone są na występowanie chorób żylnych
Kto i dlaczego?
Osoby otyłe, z nadwagą, pracujące w pozycji stojącej lub siedzącej, używające zbyt obcisłej odzieży lub butów to tylko niektóre grupy, u których żylaki występują częściej niż zwykle. Początkowo osoby dotknięte niewydolnością żylną skarżą się na uczucie „ciężkości” nóg, na ich obrzęki, pieczenie i kurcze stóp. Pojawiające się „pajączki”, które najczęściej widoczne są po wewnętrznej stronie ud i w okolicach kolan, to efekt przechodzenia krwinek czerwonych przez niewydolne naczynia włosowate.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Skąd biorą się żylaki?
Reklama
Lekarze wspominają o tzw. „pompie mięśniowej”, którą nazywane są mięśnie nóg. Jeśli są one aktywne, uciskają żyły głębokie, to w ten sposób usprawniają przepływ krwi w kierunku serca. Sprawne zastawki powodują, że krew nie cofa się w żyłach. W przypadku osób zdrowych odpływa ona do serca w 90% układem żył głębokich, a 10% układem żył powierzchownych. Jeśli któryś z nich zawodzi, powrót żylny zaczyna szwankować i w żyłach głębokich gromadzi się nadmiar krwi szukającej odpływu do żył powierzchownych. Te przepełniają się, a w konsekwencji poszerzają i wydłużają, zmieniając się w żylaki.
Leczenie żylaków
Właściwy styl życia jest jednym z najistotniejszych elementów leczenia przewlekłej niewydolności żylnej. Warto zatem pamiętać, by unikać zarówno długotrwałej pozycji stojącej, jak i siedzącej. Nasz organizm potrzebuje ruchu, dlatego zaleca się w zależności od wieku i stanu zdrowia uprawianie gimnastyki, bieganie, spacerowanie, pływanie, jazdę na rowerze. Należy zwrócić uwagę, by nie obciążać nadmiernie stóp. Czasami trzeba nieco schudnąć. Unikajmy noszenia obcisłych rajstop, skarpet czy spodni - legginsów i za małych butów. Często to właśnie one utrudniają swobodny przepływ krwi. Nie należy zbyt długo opalać się w solarium i na słońcu. Niebezpieczna jest za wysoka temperatura w mieszkaniu, gorące kąpiele i sauna. Odpowiednie krążenie w żyłach zapewniają zimne prysznice, które napinają ścianki naczyń żylnych i polepszają przepływ krwi przez żyły. Dobrze jest także przynajmniej 10 minut dziennie poleżeć z nogami uniesionymi do góry.
Dbajmy o siebie
Jeśli chcemy się zabezpieczyć przed chorobami żył lub jeżeli już chorujemy na żylaki, to warto pomyśleć o wsparciu farmakologicznym. Należy zażywać suplementy diety lub leki poprawiające napięcie ścian naczyń krwionośnych. W aptekach znajduje się obecnie cała gama dostępnych tego typu środków, ważne jednak, by zwrócić uwagę na ich skład. Na etykiecie powinny znaleźć się przykładowo takie składniki jak: diosmina, diosmina z hesperydyną, trokserutyna, saponiny kasztanowca - escyna czy glikozydy kasztanowca - eskulina. Ich zadaniem jest działanie przeciwzapalne, przeciwobrzękowe. Wymienione wyżej składniki zdecydowanie zmniejszają kruchość ścian naczyń żylnych. Dodatkowo diosmina wykazuje działanie ochronne wobec naczyń żylnych, zwiększając napięcie ich ścian. Specjaliści podkreślają jednak, że sukces w leczeniu zależy od tego, czy zalecane preparaty stosuje się regularnie.
Przewlekła niewydolność żylna może się pojawić na pewnym etapie naszego życia. Kiedy zauważymy jej pierwsze objawy, warto zaplanować wizytę u lekarza pierwszego kontaktu.
(elach)