Wszystkich jej uczestników powitał proboszcz o. Radosław Kramarski. W tym gronie oprócz parafian wymienił: kawalera Orderu Orła Białego Stanisława Gebharda, prezesa Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej Archidiecezji Wrocławskiej Ryszarda Majewicza, oraz delegację rzemiosła na czele z prezesem Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej Zbigniewem Ładzińskim.
W swoim wystąpieniu o. Kramarski podkreślił. - Gromadzimy się w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej, patronki małżeństw i rodzin wokół Ołtarza Chrystusowego by w sposób szczególny modlić się za śp. ks. kard. Henryka Gulbinowicza, długoletniego pasterza archidiecezji wrocławskiej w setną rocznicę Jego urodzin.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Omawiając w homilii sylwetkę i posługę duszpasterską kard. Gulbinowicza, bp Dec przypomniał najważniejsze wydarzenia z życia kard. Gulbinowicza, począwszy od dnia narodzin. -Nie dziwiliśmy się także, że ks. kardynał tak często w swoich homiliach i w różnych przemówieniach podejmował problematykę życia rodzinnego i wskazywał na rolę matki i ojca w rodzinie, gdyż oni zastępują na ziemi samego Pana Boga. Tak często z ust Eminencji słyszeliśmy o potrzebie umacniania rodziny, o potrzebie kształtowania ogniska rodzinnego. Z domu rodzinnego zabieramy wiano, które niesiemy przez życie i do którego wracamy. Jakie było to wiano w przypadku Księdza Kardynała ? Było to dobre wychowanie, które otrzymał od mamusi Walerii i od tatusia Antoniego - mówił bp Ignacy, kontynuując rozważanie przywołując posługę kapłańską, biskupią, i moment zostania ordynariuszem w Archidiecezji Wrocławskiej. - Nominacja na metropolitę wrocławskiego nosi datę 16 grudnia 1975 roku. 12 stycznia 1976 ks. arcybiskup Henryk Gulbinowicz przejął kanonicznie archidiecezję wrocławską, która wtedy liczyła prawie trzy miliony wiernych. Było w niej ponad 500 parafii. Uroczysty ingres do archikatedry wrocławskiej odbył się 2 lutego 1976 roku, w godzinach wieczornych, w święto Matki Bożej Gromnicznej. -Jako student KUL-u uczestniczyłem w tej podniosłej uroczystości. Do dziś pamiętam fragmenty kazania wygłoszonego wówczas przez nowego metropolitę wrocławskiego, z ambony archikatedry wrocławskiej. Było mądrze opracowane i w pięknym stylu wygłoszone. Tylko jedną myśl chciałbym dziś przywołać z tego programowego kazania. Ówczesny, nowy, młody arcybiskup wrocławski wyliczywszy cyfry ilu jest katolików, kościołów, instytucji w diecezji, którą obejmuje, powiedział: „Modlę się o to, aby te wielkie cyfry nie zasłoniły mi człowieka”. I to stało się programem jego długiego posługiwania w dolnośląskim Kościele. Dla Księdza Kardynała najważniejszy po Bogu był człowiek. On nigdy nie walczył z człowiekiem, ale walczył o człowieka- podkreślił ks. bp Ignacy Dec
W dalszej części homilii wymienione zostały liczne podejmowanie działania, sukcesy i wydarzenia, które miały miejsce za czasów rządów ówczesnego ordynariusza Archidiecezji Wrocławskiej. Prezentację sylwetki i posługi pasterskiej ks. kard. Gulbinowicza kaznodzieja zamknął datą 25 marca 2004 roku.- Powstała wtedy na Dolnym Śląsku trzecia diecezja - Diecezja Świdnicka. To dzieło także przygotował ks. kardynała.. Taka była wola Ojca Świętego Jana Pawła II. Eminencja podsunął papieżowi mnie jako kandydata na pierwszego biskupa świdnickiego- mówił kończąc homilię ks. bp. Ignacy Dec.
Zabierając głos w czasie Mszy św. prezes Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej Zbigniew Ładziński podziękował w imieniu jej inicjatorów księdzu biskupowi za piękną Eucharystię i słowa przypominające ks. kard. Gulbinowicza. -Ksiądz Kardynał był pierwszym laureatem tytułu Honorowego Mistrza Rzemiosła nadawanego przez nas osobom szczególnie zasłużonym. Takimi mistrzami byli również m.in. profesorowie Krzysztof Zanussi, Krzysztof Penderecki Jan Miodek, Alicja Chybicka, Wojciech Witkiewicz oraz znana aktorka inicjatorka Kliniki Budzik Ewa Błaszczyk. Eminencja był Kawalerem Szabli Jana Kilińskiego, najwyższym odznaczeniem rzemieślniczym, którym podczas jednej z pielgrzymek do Polski uhonorowany został Jan Paweł II. Dlatego też wspominamy i dziękujemy i Ja osobiście dziękuję za to, że mogłem na drodze życia spotkać Księdza Kardynała, który, może się narażę, ale myślę, że został skrzywdzony i zrobimy wszystko, aby tą sprawę wyjaśnić, aby Eminencja był tam gdzie jest Jego miejsce czyli w katedrze wrocławskiej, bo On tak dużo zrobił, uczynił dla całej Archidiecezji Wrocławskiej, dla społeczności naszego kraju-podkreślił Zbigniew Ładziński.