Zapowiadając intencje mszalne, ks. Kazimierz Sroka, proboszcz parafii podkreślił, jak ważne zadanie dla wszystkich ludzi pełnią pracownicy Służby Zdrowia. Przy ołtarzu zgromadzili się księża kapelani wrocławskich szpitali, a także księża zaangażowani w Ratownictwie Medycznym.
Homilię wygłosił bp Maciej Małyga, który na samym początku podziękował za możliwość wspólnej modlitwy. - Słowo zgromadziło nas wokół ołtarza. Jesteśmy tutaj bo On umiłował nas - mówił biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia mówiąca o przykazaniu miłości. - Dla nas chrześcijan to jest sprawa oczywista, które przykazanie jest najważniejsze. Nauczyliśmy się, że miłość jest pierwsza. Czasami powtarzamy to bezmyślnie, ale dla rozmówców Jezusa nie musiało to być tak oczywiste. 612 nakazów i zakazów. Wiele zamieszania i wiele dysput, które toczył się przez wieki i wcale nie było oczywiste, że miłość Boga jest oczywista. Część myślała, że chodzi tylko o wiedzę, że Bóg jest - wskazał biskup.
Reklama
W dalszej części kaznodzieja wyjaśniał znaczenie poszczególnych fragmentów tego przykazania.- Kochaj sercem ma wiele znaczeń, ale dla tradycji biblijnej ważna jest wola. Chciej Go kochać, podejmuj decyzje, aby Go kochać Kochaj całą swoją duszą - całym swoim życiem. Ważny jest czas, bo życie to godziny, tygodnie, miesiące - nauczał biskup, pytając. - Czy w moim życiu jest Boży porządek wyznaczony przez niedzielną Eucharystię, czy mam czas dla Pana Boga, czy jest to chaotyczne?
Z kolei kochać Pana Boga całym umysłem wiąże się z rozpoznaniem Boga jako Prawdę. - Nie należy patrzeć na Boga jako mit czy tradycję ludzką. Rozpoznajemy Go jako Prawdę i dlatego Go kochamy - mówił biskup Małyga.
Przykazanie miłości Boga zostaje przez Jezusa podane na równi z przykazaniem bliźniego. - Jest niezwykłe, że obok tego przykazania Pan Jezus stawia przykazanie miłości do człowieka. Dla ówczesnego Żyda nie było to przykazanie ważne, bo było ono obwarowane innymi drobiazgowymi przykazaniami. Jezus je wyciąga i stawia na równi z miłością do Boga. Chrześcijanie to rozumieli, bo później św. Jan Apostoł napisał: Jak można miłować niewidzialnego Boga, skoro nie potrafi się miłować widzialnego brata. Boga uczymy się kochać, kochając siebie nawzajem. - cytował biskup i dodał:- To pomaga zrozumieć, służbę osobom cierpiącym i chorym. Wśród nas jest wielu, którzy to na różne sposoby robią.
Biskup pomocniczy Archidiecezji Wrocławskiej przywołał także analogiczny fragment z Ewangelii wg św. Łukasza. - Ewangelista Łukasz opisując tę Ewangelię dodaje jeszcze pytanie: Kto jest moim bliźnim? I wtedy Jezus mówi przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie- podkreślił hierarcha. To jest zadanie dla nas. Co się w takiej sytuacji dzieje? Czy się w biblijnym sensie zatrzymujemy i wzruszamy? - pytał.
Na zakończenie zostało wytłumaczone słowo “bliźni”. -Oznacza ono osobę bliską. Jest to ten, kto tu i teraz jest obok mnie. Zatem bliźnimi dla siebie jesteśmy my. A także bliźni to ten, który w jakiś wyraźny sposób jest blisko mojego życia. Rodzina, krewni i inni - mówił biskup Maciej Małyga i dodał: - Jezus zachęca do miłości Boga, bliźniego i samego siebie. Ta miłość nie ma nic wspólnego z egoizmem. Czy kocham samego siebie? Co o sobie myślę? Czy, jeśli Bóg mi przebaczył, czy ja jestem w stanie sobie przebaczyć? Czy jestem pojednany ze swoją historią? Czy się nawracam?
Msza święta i spotkanie środowiska Duszpasterstwa Służby Zdrowia Archidiecezji Wrocławskiej odbyło się z okazji niedawnego święta św. Łukasza Ewangelisty, patrona Pracowników Służby Zdrowia.