- Cieszę się, że mogliśmy współuczestniczyć w tej inicjatywie pomocy osobom potrzebującym. Policja ma to wpisane wynikające z ustawy, ale tutaj ponadprzeciętna siła wewnętrzna osób zaangażowanych sprawiła, że był bardzo duży odzew na tę akcję - mówił Wojciech Jabłoński, oficer prasowy wrocławskiej Policji i dodaje: - Odzież była zbierana od października do 10 listopada. Nie spodziewaliśmy się, że będzie tak duży odzew bezinteresownej pomocy.
Zbliża się zima, więc osoby zmagające się z bezdomnością spotkają się z trudnymi warunkami do przeżycia. Dlatego też każda pomoc jest ważna. Akcja organizowana przez wrocławską Policję nie zakończyła się, a inne instytucję są także zaproszone, aby pójść w ślady wrocławskich funkcjonariuszy. - Przekazane nam zostały kurtki zimowe, ciepłe skarpetki, odzież, środki czystości, mydełka, pianki. To wszystko jest dla osób, które korzystają z naszej łaźni. Tutaj mogą się doprowadzić do porządku, odzyskać osobistą godność, umyć się, ubrać świeże i czyste ubranie – zaznacza ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej i dodaje: - Dzięki takim akcjom jesteśmy w stanie pomóc ludziom, a oni nie czują się gorsi, bo wtapiają się w tłum zwyczajnych mieszkańców Wrocławia, bo wyglądają tak samo, jak oni.
Pomoc udzielana jest każdego dnia. – Rocznie to tego miejsca przychodzi ok. 12 tys. Z tej liczny 8 tys. osób pobiera świeżą, bo nie sztuką jest się wykąpać i ubrać to samo w czym się przyszło. Cała misja łaźni polega na tym, aby ci ludzie mogli dobrze wyglądać. Cały czas zbieramy odzież męską i można ją przynosić do nas przy ul. Katedralnej 7. Codziennie od 6 do 15 my tą odzież przyjmujemy. Nie musi to być odzież nowa, może to być odzież używana, która się nadaję, ale musimy być wrażliwi, czy to co chcemy przekazać nie jest dziurawe i brudne – zaznacza Paweł Trawka, rzecznik wrocławskiej Caritas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu