Mszy św. przewodniczył członek tego Towarzystwa ks. Maciej Józefowicz z Legnicy, którego babcia była z pochodzenia węgierką, a sam kapłan posługiwał przez wiele lat w tym kraju.
W homilii podkreślił m.in., że św. Elżbieta Węgierska była córką króla węgierskiego, a jej matką była Gertruda, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Wychowała święte dzieci i sama stała się patronką „ Caritas” na całym świecie. -Poświęciła całe swoje życie Chrystusowi, przejęła się duchem świętego Franciszka i pełniła wielkie dzieła miłosierdzia. Nie poprzez innych, ale sama w założonym przez siebie szpitalu, gdzie usługiwała służąc chorym, sprzątając i karmiąc-akcentował kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kontynuując historię z życia św. Elżbiety ks. Józefowicz podkreślił: - Jej mąż wybrał się na wojnę krzyżową, aby oswobodzić Ziemię Świętą przez najazdami muzułmańskimi, ale po drodze zmarł na jakąś chorobę ,która niczym jakaś epidemia w Jego załodze się rozpleniła. Wspaniałomyślni Niemcy, kiedy się o tym dowiedzieli wyrzucili Ją z domu z dziećmi w Wigilię Bożego Narodzenia. Spakowała się i wyszła biorąc ze sobą trójkę dzieci w kierunku klasztoru, który wcześniej ufundowała. Spędziła noc wigilijną w stajni i wyśpiewała Te Deum – hymn wdzięczności Bogu za tą wielką łaskę, że akurat w ten dzień może tak jak Zbawiciel wśród zwierząt w stajni przeżywać tajemnice wcielenia Syna Bożego.
Podsumowując kapłan stwierdził: - Przepiękny przykład, bogaty w życiorys. Choć krótkie życie, ale jakże wartościowe i bardzo cenne, które uczy nas także i dzisiaj po 800 latach; “Bądźcie i Wy miłosierni jak Ojciec Wasz miłosierny w niebie”, aby dostąpić także miłosierdzia- wskazał ks. Józefowicz, dodając: - Dzisiaj to wołanie jest szczególnie potrzebne, kiedy nie jakaś tam epidemia tak jak wtedy tych rycerzy położyła, ale to jest epidemia znieczulicy, na którą dzisiaj niestety i nasi rodacy chorują
Po Eucharystii licznie zgromadzonych jej uczestników zaproszono na specjalny koncert pt.: Ave Maria”. Wierni gromkimi oklaskami nagrodzili występy z udziałem: Piotra Gładkiego (skrzypce), Joanny Steczek(fortepian), Alicji Turowskiej(śpiew), Iwony Strzelewicz-Ziemiańskiej ( prowadzenie)