Jaka kara?
Premier napiął się, zrobił marsową minę i postraszył w sylwestra protestujących lekarzy. Nie wyjawił, co konkretnie grozi medykom, ale mina nie wróżyła nic dobrego. Arsenał środków przymusu ma bogaty. Niedawno jedną ze zbiorowości chciał np. kastrować. Dobrze, że nie jestem lekarzem.
Tajny plan
Nowy rok przywitał nas wielkim bałaganem w służbie zdrowia, choć może być to też celowa akcja miłościwie nam panującej partii, żeby wpłynąć na kondycję fizyczną narodu i zniechęcić Polaków do chorowania. Chyba trzeba sobie zrobić takie mocne noworoczne postanowienie i później się go mocno trzymać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Duma rozpiera
No i nie musimy mieć kompleksów w globalnym świecie, bo liczą się z nami także Chińczycy. Tak mówił prezydent w tym samym przemówieniu. Bomba! Wspiera nas co szósty mieszkaniec ziemi. Brzmi dumnie.
Jest dobrze i będzie lepiej
W przemówieniu noworocznym prezydent przekonywał Polaków, jak to im dobrze. Ludziska ze zdziwienia otwierali gęby, bo do tej pory nie mieli o tym zielonego pojęcia. Eureka!
Reakcja chińskich władz
To nie są żarty. Po powrocie Bronisława Komorowskiego nad Wisłę chińskie władze wydały natychmiast specjalny komunikat i ostrzegły swoich rodaków przed próbami westernizacji Państwa Środka. Wychodzi na to, że Komorowski przypadkowo czy nie, ale im rewolucję zmajstrował.
Intensywny kurs
Donald Tusk będzie się intensywnie uczył angielskiego. Żeby zabić czas, no bo w końcu nie można nieustannie grać w piłkę. Kondycja już nie ta.
(pr)